Kurde, ten Swift to całkiem fajny język. Nawet nie potrzebuję tego głupiego xcode'a, żeby napisać sensowną apke z GUI. Wydaje mi się, że założenia ma podobne do rusta, ale w przeciwieństwie do niego nie uprzykrza życia tylko jest taki kurde luźny. Wybacza wiele.
Rust to jest taki pryszczaty korwinista protofaszysta, hurr durr nie najebales nieczytelnych krzaków chuju, jak śmiesz w ogóle żyć.
A Swift to twój wiecznie ujarany ziomek, który i tak zalicza kolosy z fizyki.
@Deykun: niby tak, ale nie do końca. Widać że jest przemyślany. To jest JavaScript gdyby nie był napisany w 10 dni I rzeczywiście ktoś przewidział że będzie robił więcej niż wyświetlanie śnieżku na święta
Zagadka filozoficzna: co jest większe - liczba problemów których można byłoby uniknąć nie używając JavaScripta w każdym elemencie projektu czy średnia liczba bajtów w katalogu node_modules w typowym projekcie używającym JavaScripta w każdym elemencie
Być może właśnie pierwszy raz od zakupu makbuka z touchbarem ten touchbar rzeczywiście się do czegokolwiek przydał xD
Pracuję sobie na VMce, rozwiązuję problemy, nie robię backupów i patrzę, widać toolbar VMWare'a na pełnym ekranie, myślę se a wypierdalać z tym gównem. No ale niestety coś się przyblokował, no to se myślę wyjdę z pełnego ekranu, potem wejdę z powrotem i będzie gituwa. No ale jeszcze gorzej się zrobiło XD bo w ogóle przestało GUI reagować. VMka sobie chodzi normalnie, ale GUI sfreezowane kompletnie.
No to myślę, no trudno chuj z tym, opcja atomowa, SIGKILL i jazda. Nam strzelać nie kazano, wstąpiłem na działo, i spojrzałem na touchbar, 200 przycisków widniało. Hehe, jest guzik do suspendowania VMki i zadziałał jakby nic się nie działo złego.
Oczywiście mam ustawione suspendowanie przy exicie, ale to zawsze kurde jednak stres czy się coś nie spierdoli.
@sens: w tym momencie scenaruisze dwa są- albo wymieniamy się numerami i spotykamy na poitężne rżnięcie- albo odpierdol się Mamo i nie grzeb w moich socjalach, albo KAśka w sumie też i Jusdtyna,..
Po prostu nie wierze że można być takim przegrywem nie będąc moją psychofanką. Na chuj mnie śledzisz i odpisujesz świrze?!
Kurwa na codewars jest zadanie z generowaniem liczb pierwszych. Użyłem sita eulera i tego kurwa koła wheel factorization. 10 mln liczb generuje się w ~12 sekund, a na tym sztruclu na codewars to w ogóle leci timeout, a testy sięgają 40 mln. Całą noc nad tym siedziałem xD i chuj, czuję się jak gówno a nie programista. Nie wiem co mogę jeszcze zrobić. Znaczy wiem, multiprocessing i keszing, ale już mi się odechciało. Skazany na klepanie stronek ;__;
@sens:
Apropos optymalizacji, to ja przeszedłem z HTML na CANVASa i spritety, a ostatnio po przyśpieszeniu strony wydajność wzrosła z ~75 do ~55. :D
Wcześniej miałem onload na obrazkach i js je pobierał więc robiło je asynchronicznie odblokowując wątek, a teraz mam meta preload dla obrazków i się pobierają z .js i strona ładuje się szybciej, ale nie czeka na onload spritów i wątek jest zablokowany dłużej, bo rysuje je synchronicznie.
Muszę zrobić w setTimeout() draw na canvasie, i intencjonalne przerywanie rysowania poprzedniej klatki jeśli zrequestowana jest nowa (generalnie mój canvas działa na 0 FPS i zmiana filtrów zmienia klatkę).
Ale i tak jestem do przodu mocno, bo pobieram hiperpłynnie 13k herbów dla Niemcowni, a wcześniej zdychała strona na Chromie przy 2k dla Polski.
https://deykun.github.io/maps/deutsche-heraldik
Trochę chujowo, że hehe sideproject, 80% czasu na optymalizowanie.
Dzisiaj zamiast pracować to się bawiłem asemblerem. Udało mi się zaimplementować jakiś tam zalążek systemu. Bootloader, przeskok w tryb 32-bitowy, przerwania, ładną obsługę VGA, czytanie dysku po ATA, no i zabrałem się w końcu za załadowanie nieistniejącego jeszcze jądra (hehe, jądra). Jako system plikow wybrałem super nowoczesny FAT16.
macOS jest super bo jest tam program który potrafi stworzyć surowy obraz pojedynczej partycji. Dokładnie to czego potrzebuję, bo MBR sobie napisałem sam w boot sektorze. I jeszcze mogę ją sobie łatwo zamontować i wgrywać pliki normalnie, no zajebioza.
No to tworzę obraz, doklejam bootloader i cos sie kurwa nie zgadza. Pod adresem gdzie powinien być root systemu plików nic nie ma. Pół dnia spędziłem na liczeniu offsetów. Okazuje się, że po zamontowaniu tego obrazu jakiś spierdolony daemon ryje po całej partycji, bo dokleja jakiś kurwa fsevents, chuj wie kolejne jakieś gówno do indeksowania prosto od stiwa dżopsa.
Oczywiście nie da się tego ścierwa wyłączyć xD Po doklejeniu miliona switchy do komendy od montowania udało się jakoś ogarnąć, żeby ten FAT jakoś wyglądał w miarę standardowo, ale nadal kurwa MacOS tworzy na nim folder .fsevents i zostawia brud na dysku.
Jeszcze dobry motyw, ze jedynym sposobem żeby mac nie tworzył tego folderu, to stworzenie osobnego pliku na tej partycji, żeby powstrzymać ten fsevents. Super rozwiązanie kurwo. Ja tam nie chce mieć nic poza moim jądrem kuuurrrrwaaaaaaa
@spam_only: I'd just like to interject for a moment. What you're referring to as Linux, is in fact, GNU/Linux, or as I've recently taken to calling it, GNU plus Linux. Linux is not an operating system unto itself, but rather another free component of a fully functioning GNU system made useful by the GNU corelibs, shell utilities and vital system components comprising a full OS as defined by POSIX.
zainstalowałem gnu mtools, Ryszard Stoiskoczłowiek byłby dumny
Zostawiłem w pracy dziś (albo zgubiłem na ulicy, jeszcze nie jestem pewien) ładowarkę do makbuka. Trochę kurwa lipa. Ale mam na szczęście starą w domu. Niestety nie jest ona na USB-C, tylko na MagSafe. USB C ma oczywiście możliwość ładowania urządzeń przy napięciu 20 V, ale musi najpierw się z ładowanym urządzeniem skomunikować przez jakiś pojebany protokół i jeszcze używa do tego specjalnego przewodu, a ta ładowarka ma tylko + i -.
Rozebrałem swojego huba usb, na pałę podpiąłem 20 V ze starej ładowarki do przetwornicy na hubie w nadziei, że kontroler z huba mając pod ręką 20 V już sam ogarnie, że może dostarczać takie napięcie.
No ale niestety nie. Pewnie musi mieć podpięty ten pin z portu ładowarki, że jest obecna :/ Co w takim razie robi pomysłowy sensik? Podpiąłem dodatkowo ładowarkę telefoniczną do wejścia ładowarki na hubie, potem wsadziłem starą ładowarkę do gniazdka i cyk XD ładuje się jak pan bóg przykazał
@Deykun: szczerze mówiąc to BYŁEM.
Dopóki zachęcony tym sukcesem nie chciałem sprawdzić, czy wsadzenie wtyczki od strony ładowarki do jednego z portów na hubie nie będzie miało tego samego efektu.
Spoiler alert: nie, kurwa, nie będzie miało. Za to były efekty świetlne i dźwiękowe. xD
@sens: Seba, with a bio as empty as your repo's popularity, it's hard to tell if you're trying to code or just practicing social distancing with your followers. One public repo? I hope "world1" is just a code name for where you’ve been hiding all your potential. With only one star, it's clear that even your HTML needs a little more sparkle to attract attention. Time to step up, or are you just collecting followers for fun?
albo windows, ostatnio się kurwa popularne zrobiło niehejtowanie tego systemu, bo już nie wysrywa BSODa co pół godziny xD teraz jak hejtujesz windows to musisz być śmierdzącym kucem, no i niech będzie, ale jprdl no co ja zrobię, jak za każdym razem to gówno mnie zawodzi
Co tym razem? Mamy monorepo w robocie (kolejny kurwa koncept z dupy, no ale już niech będzie, nie o tym). Wbijam na VMkę z windowsem, przechodzę do zaszerowanego folderu z monorepo i wklepuję
yarn
XD takiego wała, okazuje się, że to jest ścieżka UNC, bo szerowanie folderów odbywa się za pomocą wirtualnej sieci lokalnej i windows dostaje pierdolca z uprawnieniami (tzn. większość ok, tylko nie potrafi robić symlinków).
Zajebisty yarn
jak wszystkie spierdolone rzeczy w tym e k o s y s t e m i e, oczywiście nie pozwala na umiezczenie node_modules
gdzieś indziej, więc muszę przekopiować całe jebitne wielogigabajtowe repozytorium, żeby móc je odpalić na windowsie :DDDDDDD
@sens: wsm to czegoś się przynajmniej nauczyłem, pierwszy raz w życiu miałem potrzebę zastosowania patcha w gicie xD
>
bądź duńskim software engineerem>
adwajs Duńczyk: nasraj 150 warstw abstrakcji na coś co powinno zająć 20 linijek kodu>
hehe nie to co te hindusy w bombaju>
decoupling pozwala nam na łatwe dodawanie ficzerów w wielu środowiskach naraz>
dunczyk odchodzi z firmy>
dodawanie ficzerów to katorga>
środowisko dla tego programu jest jedno i nigdy się to nie zmieni>
zostaw brudną robotę polakowi
@sens:
Ja cię tutaj triggeruję, ale jak potem ktoś mnie będzie pytał to będę gadał twoje kwestie i udawał znawce. xD
Jak widzę ile mi dysku zajmuje bloatware od Microsoftu i google to mam ochotę zajebac w ryj każdemu programiście używającemu electrona. Niestety musiałbym też zajebac sobie ehh
Ostatnio mi jakoś wróciły chęci do programowania. Oczywiście nie do tego w pracy, ale piszę sobie swój język programowania, tak o dla zabawy. Tym razem w C, bo to jednak jest nadjęzyk.
No i ciekawostka. Parser którego używam na podstawie gramatyki tworzy jeden header, od którego zależy cała reszta. Ponieważ jestem troglodytą to oczywiście nie używam jakichś nowoczesnych builderów tylko makefile'a.
No i wszystko ładnie, zależności poklejone w tych krzakach w makefile'u. I dupa, kompilator się pruje, że ten header jest chujowy. Okazuje się, że przez to, że mam na sztywno alias -j4 żeby make działał w wielu wątkach, to parser otwiera plik w trybie append, wrzuca kawałek i make zaczyna widzieć, że ten plik już istnieje, więc myśli że już go może używać.
Hm, przepisuję sobie ten zamiennik spotlighta w jenzyku Rust. Już kiedyś próbowałem do niego podejść, ale wtedy mnie przytłoczył tym ultraścisłym przestrzeganiem RAII. Ale teraz to nawet przyjemnie się pisze. Fajny język, daje plusik
Wyczyściłem gitarę z 16-letniego brudu z palców zmieszanego ze środkami do ochrony podstrunnicy. I jeszcze ją sobie wyregulowalem
nie zrobułem nic przez cały zeszły tydzień
zarwałem nockę a włąściwie to nawet nie, bo się zdrzemnąłem 3 godziny
pokazałem co zrobiłęm
i fajrancik XD
@sens:
No jest ten impostor syndrome, częściowo dlatego zmieniam prackę, jak jestem impostorem to powinno się wydać w drugiej. xD
jprdl mój ziomek robi startup i robi job w aws lambda, żeby przesunąć listę o jeden element XD próbuję mu wytłumaczyć, że to sroga patologia nawet jeżeli chodzi o prototyp, ale jakoś nie dociera
lubię go, więc może wy macie jakis wybitny argument xDDDD
const subject = object as SubjectAPIObject
JAk myśliczie, zapędziłem się w kozi róg? Już sam nwm ocb xDDDD
Jjb idzie albo zwolnienie dyscyplinarne albo podwyżka xd jedno z dwóch, bo zostawiają mi na tydzień czy tam dwa produkcję na mojej głowie.
Po 16:00 podam więcej informacji
@sens:
Kolego, ale dyscyplinarnie to zwalniają Ciebie, a nie ze Ty się zwalniasz, bo nie dali podwyżki.
heh, wiedzieliście, że jak w bashu albo zsh wpiszecie !echo
to wam odpali ostatnią komendę zaczynającą się od echo
? A jak zrobicie !echo:p
to nie odpali, tylko wyświetli
@sens: czej, to "print dupa" czy tam "echo dupa" to widely acclaimed sposób debugowania? rzadko jakieś skrypty klepię, ale zawsze tak debugowałem ._.
@zryty_beret: to jest pierwszy poziom debugowania ktory starcza w 90% przypadkow, jak sie wlacza debuggera to juz naprawde cos jest na rzeczy