sens
g/CozienaProfdyuktywnoscINfrmtyczn

Z perspektywy czasu doceniam wprowadzenie := w pytongu. Jest to na tyle składniowo obrzydliwe i przypominające Pascala (kto indeksuje od 1 ten zapierdala) rozwiązanie, że używa się tego w ostateczności, a jednak czasem się przydaje.

#
sens

@sens: wgl co do pytona to znalezienie dobrego rozwiązania do GUI graniczy z cudem xD

  • PyQt to funkcjonalna i wygodna, ale jednak kobyła, a poza tym licencjonowanie jest jakieś mętne
  • Pyglet jest bardzo fajny, tylko co mi po nim, jak musiałbym pisać widgety samemu XD
  • Tkinter przypomina pisanie skryptów w shellu, co jest równie przyjemne co dłubanie cyrklem w odbycie
  • Pygame i Raylib to zabawki do robienia klonów sokobana
  • Kivy to gówno

Kończy się jak zwykle na lepieniu czegoś z kilku bibliotek i łączenie tego na sznurek i gumę do żucia eh

#
spam_only

@sens: ekosystem pythona w pigułce

#
sens

@spam_only: znajdź mi lepszy w sumie

#
spam_only

@sens: nie krytykuję, tylko twierdzę, sam w nim rzezbie od jakiegoś czasu, bo jest uniwersalny i fajny, ale smietnik i pierdolnik wokół niego jest czasami ciężki.

#