@Jezor: Jeżeli chodzi o karmę w sensie, będąc miłym ludzie są dla ciebie mili to to chyba nie kwestia wiary.
Jeżeli chodzi o to, że jakaś niewidzialna siła zadba o sprawiedliwość hm... chyba dziecka w umierającego z głodu w Korei do tego nie przekonam.
@Jezor: A to trzeba wierzyc? Zasada wzajemnosci jest opisana przez behawiorystow. Chyba, ze chodzi o zupelnie irracjonalna karme, ze jak zgnieciesz robaczka, to Cie wilk zje - to bez sensu. Ale takie uogolnienie na zasadzie, ze jak jestes dobry dla siwata, to wraca dobro, ma sens. Ogolna posatawa moze wplywac na to co sie bedzie dzialo...
edit: w sumie @Deykun to samo napisal, ale jeszcze nie widzialem, jak pisalem.
Ale takie uogolnienie na zasadzie, ze jak jestes dobry dla siwata, to wraca dobro, ma sens.
@jkl: właśnie o takie ogólnienie mi chodziło. :P