Kuraito
g/narzekaj

Przez tą pieprzoną beatyfikacje budzą mnie w domu przed 10 telewizorem.
Jestem oburzony.

#
Writer

@Kuraito: To nie jest beatyfikacja. ;)

#
Kuraito

@Writer: Aha. Tak wielkie święto, że nawet nie wiedziałem.

#
Writer

@Kuraito: Nadchodzi fala ludzi i tekstów jestem taki alternatywny, buntuję się przeciwko temu, dlaczego wszyscy o tym mówią, to wcale nie jest ważne!1!!. xD Ja nie zauważyłem, żeby było o tym specjalnie głośno. Według mnie to coś takiego jak tutaj: http://strimoid.pl/c/9RaJrn/wielkanoc takie na siłę narzekanie, pomimo tego, że tak naprawdę nie ma jakiegoś wielkiego "hype'u" w okół tego, ale przecież trzeba się zbuntować (nie chodzi mi o Twój wpis raczej). Aczkolwiek może to tylko moje spostrzeżenie.

#
Kuraito

@Writer: U mnie w każdej okolicznej wiosce są po dwa transparenty w stylu "yay, papież". Oprócz tego parę na mieście, oraz na ratuszu taki wielgachny "yay, papież, honorowy obywatel". I generalnie pobożność w mieście podskoczyła.

#
akerro

@Writer: jak nie beatyfikacja to nawet nie wiem co innego się teraz dzieje oO. Idę na plaże.

#
Writer

@Kuraito: Meh, no to niech będzie, czy kogoś to gryzie? Jest to jakieś wydarzenie, więc czemu nie, a sztucznie wierzący, pozerzy i reszta tego typu ochłonie pewnie już w poniedziałek i wszystko wróci do normy.

BTW, lepiej się buntować przeciwko obecnym codziennie dziesiątkom komercyjnych bollboardów.

@akerro: kanonizacja.

#
MoonAteTheDark

@Writer: a mnie właśnie boli ten hype na papieża. Od wczoraj w telewizji tylko karol był, wieczorem koncert, teraz beatyfikacje, nawet wczoraj wieczorem pogodę przesuneli, żeby o papieżu nadawać :-\ Nic do ziomka nie mam, ale za bardzo czczony jest wręcz

#
Writer

@MoonAteTheDark: A to dlatego mi się wydawało, że hajpu nie ma, bo wczoraj cały dzień grałem i w ogóle od dawna TV nie widziałem. <wykopowy hipster bez telewizora mode on>

#
Kuraito

@MoonAteTheDark: Na mojej poczcie to na papieża dostawili dodatkową półkę. ;D

#
akerro

@MoonAteTheDark: kurde nie mam telewizora od lat i tyle ciekawych rzeczy mnie omija ;/

#
MoonAteTheDark

@akerro: e tam, ja tam telewizor mam w domu i nie narzekam, fajnie czasem coś sobie włączyć

#
borysses

@akerro: W deszcz?

#
lothar1410

@Writer: dokładnie, wystarczy zająć się swoim i nie zwracać na to uwagi.

#
akerro

@borysses: słońce ale wieje

#
_lechu_

@Kuraito: to raczej pretensje powinny iść do Twoich starych, że budzą. Czy tam ktokolwiek.

#
Kuraito

@_lechu_: No ale przecież g/narzekaj.

#
andrzej_gownooki

@Writer: niby masz rację, staram się to olać, ale gdzieś tam z tyłu głowy mnie wkurwia ze cały kraj się w te gusła bawi

#
Writer

@andrzej_gownooki: no wiem, że może to irytować niewierzących, ale ja zwykle podchodzę do takich rzeczy, że o ile nikogo się do tego nie zmusza, ani nie krytykuje z powodu "nieobchodzenia danego eventu", to tragedii nie ma.

//edit: no i to o czym mówi Kuraito, to raczej narzekanie na domowników. Bo to nie ma różnicy, czy odpalą kanonizację, nowy odcinek jakiegoś serialu, czy ważny mecz zespołu którego ktoś jest psychofanem. :D

#
grzegorz_brzeczyszczykiewicz

@Writer:

no wiem, że może to irytować niewierzących,

Jak? Nie no powiedz bo jestem niewierzacym i mnie to nie irytuje. No chyba ze ktos jest na tyle przewrotny ze udaje niewierzacego bo to takie postepowe, a w rzeczywistosci jego podswiadomosc kloci sie z jego oficjalna postawa, i kazdy akt wiary boli go bo ukazuje mu jak slaby u podstaw jest jego ateizm. Ktos kiedys powiedzial ze jesli starasz sie kogos bardzo przekonac do czegos to w rzeczywistosc chcesz przekonac siebie. Dobrze to Meller podsumowal przy okazji tego marszu ateistow, ze takie akcje i takie wypowiedzi jedyne kogo obrazaja to prawdziwych ateistow. Faktycznie dzisiaj ateizm czy agnostycyzm zawladniety przez rzesze gimboateistow moze byc postrzegany jako zabawa dla ludzi ktorzy sa dysfunkcjni intelektualnie. To smutne :(

#
Writer

@grzegorz_brzeczyszczykiewicz: Tak jak wszystko inne, tak samo jak mnie irytuje to, że w telewizji pokazują "Mam talent", tak samo jak mnie irytują billboardy firmy X której nie lubię. Mówię tutaj o medialnej otoczce, a nie o samym fakcie.

#
grzegorz_brzeczyszczykiewicz

@Writer: Znaczy chcialbys zakazu mowienia/pokazywania tego co Cie irytuje publicznie? Troche w tym wszystkim brak logiki, nie dziwie sie gdyz irytacja czesto przeradza sie w gniew, a jak wiadomo w gniewie logiczne myslenie ginie wiec nikogo nie winie i nie oskarzam. Tylko taka irytacja czyms do czego w zalozeniu ktos powinien miec calkiem neutralny stosunek to troche mowa wariata ;]

#
Writer

@grzegorz_brzeczyszczykiewicz: Oczywiście, że nie chciałbym zakazu. Może skrócę mój punkt widzenia:

Rozumiem, że kogoś może irytować medialna otoczka, bo mnie też wiele takich rzeczy irytuje, ale uważam, że narzekanie na to w necie, albo pisanie w tonie "ja jestem lepszy, a oni tam się jarają rzeczą X co mi, biednemu oświeconemu człowiekowi uprzykrza życie" jest bezcelowe. Każdy coś lubi, czegoś nie lubi, jedno go irytuje, drugie nie i nie ma powodu, by innym ludziom mówić co mają robić.

Ja do rzeczy które mnie irytują podchodzę w stylu "meh, co za badziew, że ludzie to oglądają" i przełączam kanał. Nie zabraniam nikomu nagrywania takich rzeczy, oglądania ich albo wymyslania. Nie popieram narzekania w necie "eee, jak to można robić, powiesili billboard i jeszcze mają czelność puścić to w TV!1!1".

#
grzegorz_brzeczyszczykiewicz

@Writer:

ale uważam, że narzekanie na to w necie, albo pisanie w tonie "ja jestem lepszy, a oni tam się jarają rzeczą X" jest bezcelowe. Każdy coś lubi, czegoś nie lubi, jedno go irytuje, drugie nie i nie ma powodu, by innym ludziom mówić co mają robić.

No wlasnie o to mi chodzi, Ty to widzisz, ja to widze. To dlaczego ludzie ktorzy niby sa tak postepowi i oswieceni tego nie widza? I czy rzeczywiscie sa takimi za jakich sie podaja ?:)

#
andrzej_gownooki

@grzegorz_brzeczyszczykiewicz: o juz mowie. W moim przypadku powód irytacji można podzielić na dwie rzeczy. Pierwsza to medialna masturbacja o której mowa w tym wątku i której nie da się uniknąć, a druga jest bardziej personalna i może poczuję się lepiej gdy ja opiszę. A jest nią pewien rodzaj zazdrości o to, że inni są w stanie czerpać radość, albo inaczej - wykreować sobie źródło radości, jak głupie by nie było i na jej podstawie budować swoje życie (już pominmy fakt, że większość ma to w dupie i dostosowuje się do ogółu dla zwykłej wygody). To jest podobny rodzaj wkurwienia, który mnie łapie gdy ktoś opublikuje zdjęcie swojego dziecka w internecie. Coś co inni mają, czego ja w ogóle nie rozumiem i czułbym się zazenowany gdybym sam miał organizować festyn z tego powodu. Natomiast nie rozumiem też, czemu w takim wypadku wg Ciebie podświadomość kłóci się z oficjalną postawą i jak to ma świadczyć o słabości fundamentu

#
_lechu_

@andrzej_gownooki: @grzegorz_brzeczyszczykiewicz: a mnie jedynie wkurza wmuszanie tych wszystkich cudów w naród. Najczęściej rzecz jasna są to cuda w krajach 3ciego świata. Nikt jeszcze w centrum Tokio, NY czy whatever cudownego uwolnienia z kalectwa nie widział. Reszta jest dla mnie zwykłą ceremonią.

#
andrzej_gownooki

@_lechu_: tusku, na pytanie czy wierzy w uzdrowienie przez ppapieża jakiejś kostarykanki(?), odpowiedział ze wierzy w dużo większy cud demokratyzacji Polski, do którego papież się przyczynił xddd punkt dla tuzga

#