Kuraito
g/narzekaj

>wczorajsza grupa na kolokwium ze statystyki miała 2 proste zadanka o przyrostach i takich gównach - wszystko proste i miłe, większość do policzenia w pamięci
>mojej grupie trafiło się zadanie o linii regresu, ale takie, którego nikt z nas nie widział na oczy i zadanko z przyrostów, ale troszkę inne

Pokaż ukrytą treśćWyszło mi, że jeśli ileś tam osób będzie zatrudnione przy budowie mieszkań, to zbudują -126 mieszkań w ciągu następnego roku. xD Ech... Mogłem się nie uczyć, bo nic mi to nie dało, a czas jakby nie patrzeć stracony.

Pewnie znowu powtórzy się rozmowa, która miała miejsce po poprzednim kole:

  • Co tak słabo? U tamtych same piątki i czwórki.
  • Bo trudniejsze niż tamta grupa miała.
  • Przecież to to samo było. xD Zawsze to co się pisze to się wydaje trudniejsze. Co wy w ogóle chcecie.

Super. Tylko oni wtedy mieli o połowę krótsze szeregi.

#
szarak

@Kuraito: przychodzi dziekan i mówi: masz uwalić 20%.
To uwalasz ;)

#
Analfabeta

@Kuraito: Gdybym uczył na uczelni to dawałbym tylko takie zadania, których studenci nigdy na oczy nie mogli widzieć. Uwalałbym wszystkich jak leci. Zaczeli by się przynajmniej uczyć przedmiotu, a nie zadań na pamięć. ;)

#
Kuraito

@Analfabeta: Przypominam, że chodzi o statystykę. I oczywiście jak to u nas na takie przedmioty, godzin za mało...
A co do uczenia się zadań na pamięć: rozumiem mechanizmy, które żądzą tymi zadaniami, ale jeszcze nikt ode mnie nie chciał tego, co w tym zadaniu.

#
Volkh

@Analfabeta: Też tak robiłem mając w większości tępe dziunie i notorycznych leserów ale uczelnia prywatna i dostałem nakaz z góry aby nie usadzać tyle.

Nienawidzę studenciaków w tym okresie mam ochotę rozpie...lić tą hołotę.

#
Kuraito

@Kuraito: *rządzą ;__;
@Volkh: Zapomniał wół, kiedy cielęciem był.
Nie wiem, gdzie uczyłeś i czego i w sumie nie o tym jest ta dyskusja, ale mój kierunek generalnie się nie opierdala i ładnie chodzi na zajęcia i na dodatek grzecznie się uczy. Oczywiście nie wszyscy, ale większość tak i nie zdanie czegoś, bo burzliwy magister na trudne czasy wymyśli sobie, że pokaże taki to jest ważny generuje ból dupy.

Pokaż ukrytą treśćA jeszcze większy ból wywołuje czytanie gloryfikacji tego zachowania w internetach w momencie, gdy oczekuje się współczucia. xD
#
Analfabeta

@Kuraito: Jeden chuj jaki przedmiot. Studenci w większości po prostu nie nadają się na studia i nie rozumieją, że to co jest na zajęciach to jedno, a to że potem powinieneś przysiąść w domu i zgłębiać temat (czyt. studiować) to drugie. Płacze studentów jak to im ciężko bo muszą się uczyć są potwornie żałosne, bo w końcu po to na te studia rzekomo poszli żeby się uczyć. Siedzi jeden z drugim, cały dzień przegląda kwejki i inne gówno, a potem się dziwi że nic nie umie, a zły profesor za dużo wymaga, podczas gdy zazwyczaj wymaga tyle co nic.

#