Widzę, artykuł wywołuje kontrowersje, bo jest ładnie komentowany, ale zero UV/DV. Więc ja zacznę. DV. Poniewiaż dział jest zły, powinno być g/TeorieSpiskowe lub co najwyżej g/ciekawostki.
Na plus, że praca jest całkiem ładnie sformatowana wizualnie :> Przynajmniej mi się podoba :P
Vittorio Elia zajmuje się homeopatią od dekad i tylko na tym polu ma osiągnięcia, oraz głównie odwołuje się do swoich poprzednich odkryć. Co nie jest dziwne, zważywszy, że nikomu nie udało się powtórzyć jego doświadczeń. W żaden sposób też ten art nie dowodzi, że homeopatia działa. To jest z góry założone przez "naukowca" i nie podlega dyskusji co zresztą przy okazji pomaga mu w wyciąganiu delikatnie mówiąc optymistycznych wniosków.
Artykuł opisuje doświadczenie, w którym zaobserwowano, że woda homeopatyczna po "wysuszeniu" zostawia osad, który ma takie same właściwości fizyko-chemiczne jak homeopatyczny roztwór. Czyli żadne ;)
To powinno być łatwe do zweryfikowania, w końcu uzyskał około dwóch mikrogramów ciała stałego z dwóch mililitrów roztworu. Co ciekawe, żeby dało się zaobserwować zmianę trzeba przez kilka lat trzymać roztwór zamknięty w butelce :)
Ewentualnie poddać wodę działaniu powierzchni hydrofobowej. To jest istotne, bo jednym z tłumaczeń procesu jest odwołanie się do "niejednorodnej struktury" wody i tego, że napięcie powierzchniowe jest dowodem, na to, że w obrębie jednego i jednolitego ośrodka mogą występować rejony o różnej lepkości. Potrząsanie i rozcieńczanie mają jakoby wzbudzić "atraktory cząsteczkowe", które o ile da im się sporo czasu wpłyną na to co zapamięta woda i co "odtworzy" ze swoich cząsteczek. W formie stałej. Ale wciąż woda.
Dwie rzeczy przychodzą mi na myśl. Beta kryształy w czekoladzie i głośna swego czasu historia odkrycia białego nano-złota.
Tylko niestety nie jest to reklama oficjalna. http://www.mediaite.com/online/brilliant-audi-ad-mocking-sochi-olympic-rings-fail-is-probably-fake/
Biorąc nagłówek dosłownie - czy Pan Bóg ingeruje w takie rzeczy? Co jeśli modlą się obydwie strony, kto wtedy wygra? ;)
Nie chciałem jej tykać kijem ze względu na grafikę tak bardzo mnie odrzuca. Przekonałeś mnie jednak żebym dał szansę ale nie na tyle żebym kupował w ciemno. Ściągnę z pirata i jeżeli po tygodniu nie odinstaluje kupię oryginał.
Pole do zmiany hasła może być tylko dodatkowym wektorem ataku na bazę danych. Im mniej punktów ataku tym lepiej :D
od roku 2016 będzie to już 2 proc. przychodów i to niezależnie od bieżącej kondycji finansowej „LP”.
To jest IMO wyraźne kłamstwo, bo:
Zaleski przypomniał, że nowelizacja oprócz wpłaty, jaką będą musiały wnieść Lasy Państwowe, zakłada mechanizm zabezpieczający przedsiębiorstwo przed groźbą niezrealizowania planu finansowego wskutek np. klęski żywiołowej czy zmiany cen drewna. W razie potrzeby w 2015 r. rząd będzie mógł skorygować wysokość wpłaty bądź ją anulować. Od 2016 r. takie uprawnienia będzie posiadał minister środowiska. #
oraz:
[...]Jak wskazał, wpłata brakujących 600 mln zł będzie zależała od wyników finansowych Lasów za rok 2014[...] #
Poza tym, że podobno i "lewicowa" i "prawicowa" opozycja widzi problem, to sami zainteresowani, czyli dyrekcja tej instytucji nie widzi w tym problemu:
Zastępca dyrektora Lasów Państwowych Krzysztof Janeczko mówił w Senacie, że przedsiębiorstwo ma obecnie ponad 1 mld zł nadwyżki, którą może przeznaczyć na wpłaty w 2014 i 2015 r. do budżetu państwa. Jak wskazał, wpłata brakujących 600 mln zł będzie zależała od wyników finansowych Lasów za rok 2014. Wcześniej w Sejmie dyrektor generalny Lasów Państwowych Adam Wasiak zapewnił, że przedsiębiorstwo w 2014 roku nie będzie ograniczać zadań związanych z gospodarką leśną i nie planuje zwolnień. Lasy przyznają, że konieczność wpłaty spowoduje, że inwestycje w kolejnych latach będą mniejsze. Resort środowiska szacuje, że w ciągu najbliższych dwóch lat LP na inwestycje wydadzą ok. 500 mln w 2014 r., a w roku 2015 - ok. 400 mln zł.
Ze wstępnych wyliczeń wynika, że w 2013 r. Lasy osiągnęły ok. 250 mln zł nadwyżki. #
Mamy więc do czynienia z klasycznym socjalistycznym rozdziałem środków w czystej postaci: oddajcie nam pieniądze, a potem my wam coś z tego oddamy. Bo po co mają je wydatkować sami leśnicy, skoro z perspektywy Warszawy zapewne „lepiej” widać, co i gdzie jest potrzebne?
Ja nie widzę w tym wielkiego problemu, przecież Lasy Państwowe korzystają z państwowych zasobów, więc dlaczego nie mieliby oddawać części kasy na budowę dróg lokalnych? To nie jest firma prywatna. Poza tym to 2% zysków, nie sądzę, by miało to przyczynić się do upadku tej instytucji, jak to szumnie się zapowiada.
@Gerwazy - grzecznie proszę, idź sobie na wykop.pl ...