Bardzo dziwne doświadczenie. Ciekawe, o ile szybciej zacznie mnie boleć głowa przez takie czytanie ;P
Dodane do zakładek!
When they finally got off the ground, they were searching for the heads of the drowning victims, but couldn’t tell the difference between them and the balloons that covered the surface of the water.
Coś mi tu nie gra. Skoro na wodzie było tyle balonów, to dlaczego ludzie wyrzuceni za burtę się ich zwyczajnie nie złapali?
Ciekawe są etyczne aspekty tego typu projektów. Technika się rozwija bardzo szybko i już niedługo możemy być w stanie wyhodować w pełni funkcjonalny mózg (no dobra, może nieco przesadziłem z tą "pełną funkcjonalnością"), który będzie w stanie rozwiązywać problemy i komunikować się z otoczeniem. Pytanie tylko, czy gdy do tego dojdzie, ten mózg będzie można nazwać "człowiekiem"? Jakie prawa będą miały tego typu struktury i jaka nowa organizacja się wykluje, aby ich bronić?
Generalnie uznajemy człowieka nie tylko jako myślącą istotę, ale również jako zbiór doświadczeń i rzeczy, których się on nauczył. Ale z drugiej strony już od narodzin ludzkie życie jest chronione...
@KopiujacyBot: o danej liczbie słów!
I przy okazji taka ciekawostka: WPM (słowa na minutę) w języku angielskim jest niemalże równe SPM (sylaby na minutę), więc wyniki z tej strony powinny się zgadzać z przemowami w innych językach.
@shish: dzień dobry, tu polskotytułowi naziści, prosimy się dostosować i należycie tytułować treści, a następnie oznaczać je etykietą [ENG]. ;)
@kucyk_pony: jesu jak jasno.
Tam u dołu jest taki psztryczek, zmieniający wygląd strony na tak zwany "tryb nocny", polecam. :P
Smutne jest to, że gdyby znalazł się tam jakiś martwy piksel... to niedługo później mógłby stać się dosłownie martwy.
Ciekawe jak długi byłby wydruk tego. :]
O, doscrollowałem do mojej odpowiedzi :D
You would need 1330 of these screens lined up side-by-side to show this whole map at once.
Czyli prawie pół kilometra. Gdybym drukował na A4, to wyszłoby nieco ponad 1550 kartek...
Sam nie wiem, co o tym myśleć. Przekłamania w grach i filmach nie powinny chyba już nikogo dziwić, a fakt, że ta gra (nie grałem, oceniam na podstawie filmiku) jest mocno rasistowska i skupia się na oczernianiu jednej, konkretnej nacji nie wydaje mi się jakoś bardzo kontrowersyjny.
loooool.
Granie jest darmowe, mikropłatności w żaden sposób tego nie zmieniają. To tak, jakby zakazać podawania samych cen smartfonów jako ich cen wyjściowych, a zamiast tego kazać podawać cenę + cenę wszystkich dostępnych w sklepie aplikacji...
Poza tym "można grać za darmo" != "każdy aspekt gry jest darmowy".
A po tym fragmencie:
Komisja bierze pod lupę zwłaszcza słowo "free" - w jej opinii sugeruje ono, że gra jest w całości i bez wyjątków darmowa. Tak przynajmniej powinno być, i kto wie, być może wkrótce będzie.
domyślam się, że autor artykułu jest skąpym hakierem piratem niezdolnym do wydania na nic co cyfrowe złamanego grosza.