W pierwszym Falloucie trzeba było klikaniem plus/minus odmierzać kwoty do 999. W Falloucie 2 ulepszyli to i trzeba odmierzać kwoty do 99 999. Geniusze. Żeby wymierzyc 4 tysiące czegoś trzeba będzie kliknąć tylko 4 tysiące razy, zamiast przenieść 4 razy po 999 i odliczyć resztę.
Zastanawiam się, co oni myśleli jak tworzyli ten idiotyczny system odliczania przedmiotów. Obstawiam, że wyszli z założenia, że komputery nie mają klawiatury. Jak już koniecznie chcieli wydziwiać to mogli dać suwak, albo chociaż szybkie rośnięcie wartości przy trzymaniu wciśniętego plusika. :v
Nie wierzę w to, że jakiekolwiek psucia się nocnego miały miejsce na Strimoidzie. Nie wierzę, że jakiekolwiek usterki z nocnym były na Strimoidzie. W takim układzie, dlaczego ja zostałem ominięty?
Przekopiowałem save'y z pendrive'a na dysk zamiast z dysku na pendive'a.
Pokaż ukrytą treść Trzy dni postępu w graniu w Fallouta w dupę. ;__;Nie mogę się nigdzie doszukać, więc pytam tutaj:
Czy w pierwszym Falloucie opłaca mi się nosić 86352 manierek, czy starczy jedna? One się zużywają czy co?
Właśnie gram pierwszy raz w tego słynnego pierwszego Fallouta.
Z narzekań to trochę wolne tępo rozgrywki w lokacjach z potworami, a interface błaga o unowocześnienie.
W sumie to mogliby zrobić wersję HD I androidową. :3
Strimoid od ponad tygodnia błaga o rollback.Nie wiem, o rollback czego i do jakiejś wersji, ale kiedyś tutaj coś działało a teraz co chwilę jakiś kataklizm i to z taką częstotliwością, że jeden niezażegnany a już jest następny.
Ech... Strimoid w Czerwcu 2014 to było coś. Teraz jest w sumie to samo, tylko że połowa nie działa lub działa źle i dodana została zakładka Komentarze. ;__;
Jest 23:54 i właśnie popsuła mi się spłuczka. Próbowałem zakręcić zawór przy kiblu, ale niestety bez skutku. Po jakimś czasie przy pełnym napełnieniu kibel zaczął cieknąć. Hydraulik ze mnie żaden, więc chyba będę siedział przy kiblu, patrzył czy nie wybuchnie i płakał aż do rana. ;__;
Płyta Nightwisha wczoraj wyciekła. xD
Czekam na ból dupy.
Płyta jest słaba, wszystko brzmi tak samo, nie ma na niej nic chwytliwego. Poza tym słychać zapożyczenia z wcześniej twórczości, co dodaje to tej mieszanki powiew wtórności. Ostatni kawałek ma 23 minuty. Tak naprawdę to kilka utworów posklejanych np. wianiem wiatru. Nie polecam.