Zainstalowałem Przekopiowałem z ISO pliki Księcia i Tchórza, zainstalowałem patcha i użyłem DirectDraw Compatibility Tool, jednak co rusz psują mi się nieanimowane rzeczy i migają.
Co mogę zrobić? ScummVM jeszcze tego nie obsługuje, mimo że trwają nad tym prace... :(
Na VirtualPC Windows 98 działa normalnie, czy tak jak na VirtualBoksie?
Po zepsuciu całego systemu, ficzer który wczoraj nie działał niektórym dzisiaj znowu nie działa wszystkim.
Ciekawe, ile czasu zajmie im dzisiaj zepsucie wszystkiego.
>części osób nie działa funkcja x w webowej aplikacji
>rób niezapowiedzianą przerwę techniczną we wtorek o 11:30, kiedy wszyscy pracują
>przez godzinę wszystko leży i nie daje znaku życia
>dają komunikat, że następny komunikat o 13
>teraz x nie dziala nikomu
>następny komunikat o 14...
>siedzisz w domu na krześle
>dzwonek do drzwi
>przyszedł facet, chce gadać z mame
>mame do niego idzie
>robimy okna za grosze za 990zl wymienimy wam wszystkie bo jak 30 lat temu budowali to osiedle to porobili z mokrego drewna i te okna co macie to ciota i chuj możemy przyjechać za tydzień zrobimy w jeden dzien
>mame sie pyta co, gdzie i jak
>dowiedziala sie ze niby firma Sokólskie okna
>dał jakiś telefon; z wyników szukania w Google wychodzi, że ma na imię Seba i ma mieszkanie do wynajęcia oraz zatrudnia (jest szefem) w jakiejs firmie remontowo-budowlanej
>szef jak skurwesyn, że chodzi od drzwi do drzwi i proponuje wymianę okien
>firma na drugim końcu Polski
>brak wizytówki
>nazwisko faceta nikomu nieznane
>ZAPISUJ SIE KOBIETO BO BEZ ZAPISU BEDZIESZ PRZEPLACAC!!!!
>nigga plz
> https://www.google.pl/search?q=%22sok%C3%B3lskie+okna%22 widzę marka jak skurwesyn
>osiedle budowali 20 lat temu
>na pewno jakąś firmę obchodzi, co się dzieje po 2 latach z ich produktem
Ej, powinienem sobie znowu zainstalować Linuksa?
Mint z Cinnamonem czy z MATE-m?
Miałem dziki pomysł, żeby sobie sprawdzić, ile kosztuje licencja na Malwarebytes Premium.
$25, ale jest to licencja na trzy komputery i mniejszej nie ma. No to chyba biere dwie, bo mam jeden komputer...
A potem hurr durr piraco i nie kupujo... Ciekawe, dlaczego.
>zamów intenet w oranżu
>trzy dni później przychodzi pan i robi dziure w ścianie, żeby bylo gniazdko
>router ma przyjsc niebawem
>routera nie ma do dziś, ale jest rachunek za 22.07-01.08
Tak się podniecaliście tym Teenagentem, że aż spróbowałem. Grafika wcale nie taka zła, dźwięk może być, dialogi nawet fajne. Zagadki z początku też całkiem ciekawe. Z początku, potem są coraz bardziej z dupy. :v
O ile zagadki na przykład w takich Monkey Islandach trzymają sie kupy i są dość logiczne o tyle tutaj po prostu aż bolą. Największy ból dupy miałem chyba o nabieranie błota do kubka. Nie można normalnie, bo chłopak boi się że się pobrudzi, ale jakoś wejść na linę nad błotem i spaść w niej do niego to się nie boi i błoto można nabrać do kubka dopiero, gdy chłopak w nim leży.
Ehhh.... Nie podoba mi się. :v