@Zauberlehrling: do tego miażdży w debatach. Oczywiście konserwom ciężko będzie to przyznać, ale nie pamiętam żeby kiedyś został czymś zagięty. //ofc mogłem nie widzieć wszystkiego
To co w końcu jest bardziej kontrowersyjne, gender mainstreaming czy ubieranie chłopców w sukienki w przedszkolach? Z tego co można usłyszeć w mediach - to drugie, a o pierwszym nikt nic nie wie.
@Writer: @GeraltRedhammer: z tego co pamiętam przebieranie dzieci w sukienki nie wynikało nawet z tego programu i było dużą nadinterpretacją mediów i rodziców (co nie znaczy ze był dobry), nie mówiąc już ogólnie o GM, które w ładnej formie, w pdfie nie ma szansy sprawienia złego wrażeni i kazdy przejdzie obok niego obojętnie nie wyczuwając zagrożenia. Natomiast gdy umieścisz słowo gender w jakimś tekście nieważne jak bardzo oderwanym od rzeczywistości (np. wczoraj ludzie wykopywali niezależne medium, które przepisało informacje o chlopcach w przedszkolu przebieranych za Beatę Kempę) everyone loses their minds, parafrazując Jokera. Może jednak tego zagrożenia nie ma, a zmiany kulturowe są pewnym naturalnym krokiem, przed którym starają bronić nas tacy bojący się utracić status quo księża Oko, którzy już nieraz się ośmieszali. Nie wiem i naprawdę genderow nie bronię, bo mam o tym znikome pojęcie (choć teraz mimo woli i tak pewnie większe od obrońców dzieci i innych spełniających swe role w krzykliwej publicznej debacie), jednak potrafię się do tego przyznać i dostrzec absurdalnosc z jednej i drugiej strony.
A co do opisu, często dyskutanci mówią o różnych rzeczach, a najczęściej w ogóle nie mają pojęcia o czym mówią.
@Paradygmat: eh, podejrzewam ze maja więcej wspólnego niż myślisz. Chociaż w sumie mało mnie to interesuje, jednak wkurza mnie tak nieproporcjonalnie do istotnosci tematu szeroka dyskusja, podgrzewana z każdym, nawet najbardziej bezsensownym użyciem słowa "gender". I kto tu jest pożytecznym idiotą skoro zamiast dyskusji nad pilnymi sprawami i bieżącymi państwowymi problemami, wolicie wrzucać głupio podpisane filmiki, pieprzyc o transseksualistach i genderach, mimo że większość nawet nie rozumie tych pojęć.
@GeraltRedhammer: nie nabijali się z transeksualizmu i zmieniania płci, chociaż ten wątek się przewija, a z feministycznych, równościowych postulatów (walka o równe prawa ale przez mężczyzn, przekręcona w pythonowy sposób), które zostały doprowadzone do absurdu i przez lata śmiałem się z tego w tym kontekście. Gender jako płeć kulturowa nie głosi prawa do dowolnego zmieniania sobie płci, a mówi o zachowaniach wyuczonych pod wpływem otoczenia na co płeć biologiczna już nie ma wpływu, co sam napisałeś (więc o jej zmianie w tej dziedzinie tym bardziej nie może być mowy).
Do połowy mi się podobało, potem zobaczyłem avatar pod filmem i wiedziałem, że na koniec będzie jakieŋ polityczne gówno. Oficjalne stanowisko: dno bo jakiś półgłówek wrzucił to do polityki, co za zjeby i z prawa i z lewa.
@akerro: najlepiej obejrzyj cały film, bez kretynów mówiących Ci jak interpretować jakiś mały wycinek.
Jest jeśli gender będzie rozumiane jako płeć kulturowa.
W jaki sposób?
Głównie chodziło mi przypisywanie poglądów Monty Pythonowi w ogóle jego angaż w tę gównianą medialną dyskusję (i to jeszcze użyta scena pochodzi z Life of Brian, które traktowane było nawet jako religijne bluźnierstwo xD), ale na pytanie wyżej też chętnie poznam odpowiedź, bo również niezbyt mi się komputuje po lekkim zastanowieniu.
Może i rzeczywiście aż tak małe dzieci nie pojmą tego wszystkiego ale ważne jest, że ten film przynajmniej wskazuje jakąś drogę wychowywania dzieci. Większość ludzi raczej hoduje swoje dzieci a nie wychowywuje tzn, tylko zapewnia im pozywienie , dach nad głową płaci za to i tamto np za edukację, która i tak jest przymusowa. Niech ludzi wreszcie zwróca uwagę że wychowywania powinno się uczyć. Uczysz się prowadzić samochód, uczysz zarządzania kapitałem ludzkim w firmie - a myślisz że urodziłeś się ze zdolnścią dobrego wychowania dzieci?
@GeraltRedhammer: raczej chodziło mi o to, dlaczego osoba mająca dziecko automatycznie staje się autorytetem w dziedzinie wychowania i nie tylko. Stan wiedzy takiej osoby nagle po narodzinach się nie zmienia, z czasem i doświadczeniem na pewno rośnie, chociaż efekty jej metody można ocenić dopiero po latach, jednak nie przeszkadza im to w stawaniu się w debacie na wyższej pozycji. A z komentarzem się zgadzam.
Może i rzeczywiście aż tak małe dzieci nie pojmą tego wszystkiego ale ważne jest, że ten film przynajmniej wskazuje jakąś drogę wychowywania dzieci. Większość ludzi raczej hoduje swoje dzieci a nie wychowywuje tzn, tylko zapewnia im pozywienie , dach nad głową płaci za to i tamto np za edukację, która i tak jest przymusowa. Niech ludzi wreszcie zwróca uwagę że wychowywania powinno się uczyć. Uczysz się prowadzić samochód, uczysz zarządzania kapitałem ludzkim w firmie - a myślisz że urodziłeś się ze zdolnścią dobrego wychowania dzieci?
@Gitman87: No właśnie. Dlaczego przyjmuje się że rodzic wie najlepiej co będzie dobre dla jego dziecka? Do niego co najwyżej w kwestii wychowania może należeć ostateczna decyzja, ale to nie znaczy że postąpi dobrze.
konserwatyzm poglądów prawicy opiera się właśnie na kulturze łacińskiej i wartościach zgodnych z ochroną praw jednostki, by takie psychole jak Ty nie zabijały innych ludzi, nie kradły, nie gwałciły ich żoń itd. - bo to są wartości chrześcijańskie.
Te wartości są całkiem uniwersalne, nie chrześcijańskie. Opisywanie ich jako chrześcijańskich sugeruje, że wszyscy niechrzescijanie są złodziejami, mordercami i gwalcicielami bez żadnych moralnych zasad. Są mocno związane, ale wcale nie wynikają jedynie z łacińskiej kultury