@Runcheinigal: ksiądzy? Katolikowi nie przystoi.

@Gitman87: Ja grzecznie podziękowałem, odmówiłem zwiedzania swojego domostwa i sobie poszedł. Nie trzeba od razu zachowywać się jak dzikus, bo ktoś puka do drzwi.

@Runcheinigal: ja się cały czas zastanawiam, jak można komuś "wpierdolić walcem", więc wiesz.

@kokaina: niestety, maveta znowu pogryzł pies ;/ http://www.youtube.com/watch?v=FOlSd34c6BQ

@derp: Bo nic od ciebie nie wymaga. Dlaczego łatwiejsze jest siedzenie i klikanie po necie? To powiedz mi, dlaczego łatwiejsze jest podniesienie do góry ręki, od podniesienia 100 kilogramów? Bo po prostu jest łatwiejsze. Nie ma w tym żadnej głębi.

@derp: Nie wiem czego tak naprawdę nie wiesz. Odpowiedź jest prosta, bo to łatwiejsze, prostsze i przyjemniejsze. Rzeczy pożyteczne jak to nazywasz, najczęściej są obowiązkiem, lub niosą za sobą wyjście ze strefy komfortu - nawet tylko w pierwszy krąg. Przyjemniej jest siedzieć w ciepłym pokoju, w fotelu, klikać i bezmyślnie coś oglądać, niż np stać i zmywać naczynia. Mimo, że nie jest to jakieś za duże wyzwanie, to i tak milsze jest siedzenie. Fajnie jest mieć hobby, bo to jedyny moment, w którym coś pożytecznego nie staje się albo przymusem, albo czymś co nie jest super przyjemne i czegoś od człowieka wymaga. Siedzenie i klikanie nie wymaga niczego, nawet zaangażowania szarych komórek, co niestety często widać w necie. Co ciekawe, nawet pracoholik jest w swojej strefie komfortu, bo najczęściej to lubi, lub mocno się przyzwyczaił i dla niego to tak zwyczajne, jak dla innych klikanie.

@borysses: Cygany obalają twoją teorię.

@lothar1410: http://youtu.be/n_38pfLvFWE?t=2m23s

@borysses: nope, http://beta.cebuloid.pl/

@hefpiot: Pewnie z czasem to tak dopracują, że w tle się dossie max z 5gb, bo ponoć system jest zabugowany, słaby i niedopracowany, więc nie dziwię się, że jest tak cholernie niezoptymalizowany, że pewnie ściąga jakieś zastępcze aplikacje w tle i niezoptymalizowany kod. Niemniej 25gb to w cholerę.

@hefpiot: Bezpośrednio ściąga jakieś 1gb i tyle wystarczy do włączenia. Jednak w tle stale ściągają się inne rzeczy i na podstawie zużycia łącza przez pierwsze 2 dni było to 25gb odliczając ściąganie gier. Takie info mam od kolegi ze Szkocji. Zresztą i tak nie możesz nigdzie sprawdzić zapełnienia dysku ;] i już chyba wiadomo dlaczego.

@Runcheinigal: e? Przecież Wiedźmin jest w najmniejszym stopniu skierowany do polskiego odbiorcy. To pewnie z 0,5% ich przychodów z tej gry. To tak jakbyś narzekał, że jebane Ferrari produkuje chujowe auta, bo się po polskich drogach nim jeździć nie da. Zwyczajnie skierowane na inny rynek, w którym infrastruktura jest na tyle rozwinięta, że to 13gb to nie jest coś dziwnego. Np nowe xboxy wydają bez systemu operacyjnego i na dzień dzisiejszy po zakupie musisz ściągnąć prawie 25gb i co drugi dzień pojawiają się łatki ważące nawet kolejne 5gb, a rzadko jest to wymieniane jako jakaś znacząca wada, a normalna praktyka. Polskimi odbiorcami raczej się mocno przejmować nie będą, bo osoba kupująca raczej nie ma radiówki 256kb, a jak ma, to wie na co się pisała.

@Miljarter: Sporo firm tak ostatnio robi. W jakimś też rpgu było tak, że w połowie gry, zamiast koniecznego do grania dalej artefaktu, była śpiewająca kaczka, a save'y tak zmienione, że nie dało się przenieść do innej wersji gry ;] Często też po prostu nagle po np 3 godzinach gry, gra się crashuje, usuwa save'y i więcej nie włącza :D

@Miljarter: Zapewne w System Error z arhn.eu ;) To była specjalna piratka wypuszczona przez cdp, żeby powkurzać piratów.

@Runcheinigal: No okej, okej rozumiem, ale tak czy owak ilość osób o słabiutkim necie, kupujących oryginałki jest promil. Ja nie mam jakiegoś mega łącza, a ssałoby jakieś 45minut. Płacę 40zł miesięcznie, a żyję w kraju trzeciego świata, w którym kupuje gry może co 1000 osoba, więc rynek marny.