@akerro: Nawet jeśli były napisane po niemiecku to o niczym nie świadczy. Żadnych ewentualnych planów o eksterminacji kogokolwiek gdziekolwiek nie było, bo Hitler doszedł do władzy dopiero w latach 30. Tak więc twój dziadek "budował koszary w Oświęcimiu w latach 20" i jako ciekawostkę można dodać "które zostały przekształcone w czasie wojny na obóz". A to, że jakaś tam dokumentacja była po niemiecku, to mało ważne, przecież tam było jeszcze mnóstwo Niemców i Austriaków, bo leżała w granicach zaboru austriackiego niemal granicząc z niemieckim, więc nie jest to dla mnie dziwne. Taka ciekawostka, plany budowy kościoła w mojej wiosce też były po niemiecku, bo niemiec robił, a tu każdy niemiecki znał. Lata te same.

E: Ba, patrzę teraz w książkę o dziejach gminy i nawet przebudowa rynku była po niemiecku, bo są foty dokumentów archiwalnych :D

@borysses: Może i coś w tym jest. Niestety mam zbyt słabą wyobraźnię aby spróbować wczuć się w taką rolę i zrozumieć jak to działa. Dla mnie jest totalnie odwrotnie i ten font jest tak nieczytelny, że dłuższy tekst wywołuje u mnie oczopląs.

@borysses: Trochę mało, bo jedno zdanie to nie żadne badania, ani dowody :/

@borysses: Nie jestem w temacie, ale zaciekawiła mnie kwestia co ułatwia w tym foncie czytanie dzieciom i dyslektykom. Mógłbym prosić o jakieś źródła, artykuły, opracowania? Bo interesujący temat.

@szarak: Zgadzam się. Szczególnie to widać przy poszczególnych pisarzach, bo wielu używa swojego stylu pisania i jakiejś określonej gamy słownictwa i w pewnym momencie już rzeczywiście owe nieznane słowa się powtarzają nagminnie. Jednak przeskok na inną książkę innego autora i znowu trochę męczenia na początku. Niemniej dobry sposób na naukę.

Najbardziej polecam formę audiobook + książka przed oczami. Słuchasz i wodzisz wzrokiem po tekście. Dla mnie to najfajniejszy sposób bo jestem słuchowcem i lepiej zapamiętuję słowo słyszane niż widziane, a jak czegoś nie rozumiem to mam przed sobą to normalnie zapisane i nie muszę 10razy przewijać, aby wydedukować co on tam sepleni ;p

@akerro: Jak najbardziej ;) To akurat czytałem równo z tym jak dodałeś, bo mam w rss na tablecie.

Co do samej treści, to mało kto korzysta z tych wbudowanych narzędzi developerskich, pluginy i tak lepsze ;p Ja np korzystam tylko z zakładki z edytorem styli.

@Spurdo_Spadre: Szczerze nawet nie chcę poznawać tej konwencji.

@Spurdo_Spadre: W zasadzie twój komentarz wygląda jak z mikrobloga. Zapewne spędziłeś tam sporo czasu.

@szarak: Nie ma problemu, ale o jakimś kolejnym choćby "planowanym" uprzedź mnie jakoś wcześniej, choćby na privie.

@szarak: No to ja odpadam, bo nie będąc z Warszawy nie mogę ot tak wyjść na miasto i o spotkaniu musiałbym wiedzieć co najmniej tydzień wcześniej, żeby zorganizować sobie czas, a tak to już umówiony jestem ;/ Następnym razem daj trochę dłuższy termin, żeby można było się jakoś dopasować.

@wykopki: To nadużywanie tej terminologii. YT wrzuciłem właśnie do tych "niby", bo jeszcze rok temu nie było, ale jednak integracja z g+ sprawia, że jakoś tam można ten serwis pod to podpiąć. Jednak jeżeli szedłbym twoim tokiem nazywania "social mediów", to w takim razie w naszej sieci nie mam stron które nimi nie są. Poza jakimiś jednostronnymi htmlami.

@lothar1410: 8,5 wszystkie noty, bo z upadkiem ;d

@kokaina: Nie przejeżdżał żaden akurat, ale sądzę, że gdyby w moim pokoju był kierowca autobusu to bił by brawo temu idiocie za piękny lot bez telemarku ;d

@Deykun: Odśwież, już powinno być ok.

@Deykun: Ło ja cię ;) Jest dużo lepsza wersja tutaj - http://serwis.s7.naxi.pl/darki.css to po pierwsze. Po drugie to wrzucę za minutkę, a wieczorem i tak będzie wrzucony finalny kod.