@Bruce_Lee: @grzegorz_brzeczyszczykiewicz: @szarak: @pierog: @wykopki: @vlah: A ja dałem pierogowi 200 zł i dostałem 228 z powrotem
@Bruce_Lee: @grzegorz_brzeczyszczykiewicz: @szarak: @pierog: @wykopki: @vlah: A ja dałem pierogowi 200 zł i dostałem 228 z powrotem
Można się śmiać i myśleć że przejrzało się "przemysł" artystyczny, ale można się też zastanowić i zdać sobie sprawę że sztuka to trochę mniej powierzchowny temat. Sam bardzo się zdziwiłem jak dużo wrażeń i emocji których nie jestem w stanie opisać wyzwoliły we mnie prace Marka Rothko. Są rzeczy który niskiej rozdzielczości JPG nie odda:)
@cytoblast: Bywałam na wystawach, wernisażach, muzeach i dalej nie rozumiem fenomenu sztuki nowoczesnej. Jak mówiła, fajne na ścianę ale nie czuję tej sztuki.
nie wiem czemu jakoś utarło się, że jest on utożsamiany z całą sztuką nowoczesną.
Wydaje mi się, że to dość szerokie pojęcie i ja do sztuki nowoczesnej wrzuciłabym nawet Van Gogha. Dla mnie sztuka nowoczesna zaczęła się wtedy kiedy weszły pierwsze aparaty, które zastąpiły klasyczne obrazy.
Można się śmiać i myśleć że przejrzało się "przemysł" artystyczny, ale można się też zastanowić i zdać sobie sprawę że sztuka to trochę mniej powierzchowny temat. Sam bardzo się zdziwiłem jak dużo wrażeń i emocji których nie jestem w stanie opisać wyzwoliły we mnie prace Marka Rothko. Są rzeczy który niskiej rozdzielczości JPG nie odda:)
@cytoblast: Ok i takie wytłumaczenie przyjmuję i mniej lub bardziej rozumiem. Ale bronienie tych obrazów i krzyczenie, ze janusze sztuki się nie znają jest śmieszne. Bo to właśnie Ci wrażliwi na sztukę robią z siebie głupków.
Jeszcze co do tego, że rzekomo kontekst dzieła jest ważny, to rozbawiło mnie jak na swoje dzieła patrzy pan Newman:
Charakterystyczne w twórczości Newmana jest prowadzenie przez środek płótna pionowej linii, która rozdziela, a zarazem łączy przestrzeń dzieła. Ten motyw w swoich kompozycjach określał żartobliwie zamkiem błyskawicznym. Nadaje on rytm obrazom, porządkuje olbrzymią przestrzeń. W celu zapewnienia idealnej bieli, przed przystąpieniem do malowania artysta naklejał na płótno taśmę samoprzylepną, którą usuwał po skończeniu pracy. Biały pas podłoża miał za zadanie skupić wzrok obserwatora, i poprzez wrażenie przybliżania go, sprawić złudzenie ruchu w kompozycji.
Nie widzę tu ekspresji, sztuki, ani żadnych uczuć przelanych na płótno.
Można się śmiać i myśleć że przejrzało się "przemysł" artystyczny, ale można się też zastanowić i zdać sobie sprawę że sztuka to trochę mniej powierzchowny temat. Sam bardzo się zdziwiłem jak dużo wrażeń i emocji których nie jestem w stanie opisać wyzwoliły we mnie prace Marka Rothko. Są rzeczy który niskiej rozdzielczości JPG nie odda:)
Można się śmiać i myśleć że przejrzało się "przemysł" artystyczny, ale można się też zastanowić i zdać sobie sprawę że sztuka to trochę mniej powierzchowny temat. Sam bardzo się zdziwiłem jak dużo wrażeń i emocji których nie jestem w stanie opisać wyzwoliły we mnie prace Marka Rothko. Są rzeczy który niskiej rozdzielczości JPG nie odda:)
Dzielo bez kontekstu jest trudne do zrozumienia.
Nie kupuję tego. Znam ludzi, którzy wystawiają swoje dzieła za parę tysięcy (oczywiście nijak się to ma do dzieła za 44 miliony), widziałam jak wykonują te swoje prace i jak bardzo mało siebie przekazują w swoim dziele. Kontekst dobierają dopiero na sam koniec jak trzeba coś wymyślić do wymieszanych i chlapniętych barw na płótnie. Dałabym trochę przykładów dzieł tych ludzi i niejednokrotnie prześmiewczego podejścia do sztuki, ale nie za bardzo chcę by te osoby były przedstawiane w negatywnym świetle. Mam wrażenie, że sprzedając swoje obrazy za te śmieszne kwoty śmieją się tym znawcom sztuki w twarz.
oryginaly kosztuja wiecej niz kopie.
Tak powinno być przy kopiach np Da Vinci, gdzie wciąż są pewne kontrowersje na temat sposobu jego malowania i braku widocznych pociągnięć pędzla. Ot, nie znają na 100% metody, którą obrazy robił. Do tego jak na swoje czasy był całkiem innowacyjny czego nie można powiedzieć o artystach sztuki nowoczesnej gdzie każdy obraz wygląda prawie identycznie.
Można się śmiać i myśleć że przejrzało się "przemysł" artystyczny, ale można się też zastanowić i zdać sobie sprawę że sztuka to trochę mniej powierzchowny temat. Sam bardzo się zdziwiłem jak dużo wrażeń i emocji których nie jestem w stanie opisać wyzwoliły we mnie prace Marka Rothko. Są rzeczy który niskiej rozdzielczości JPG nie odda:)
@borysses: Nie twierdzę, że penis na krzyżu jest super, nie twierdzę, że pasek na niebieskim tle jest beznadziejny. Sztuka nowoczesna mi się podoba, fajny element wystroju nowoczesnego domu, ale to wszystko. Nic więcej. Nie widzę w tym żadnej ekspresji czy przemyśleń twórcy. Raz jeszcze powtarzam, to samo dzieło bez odpowiedniego nazwiska jest gówno warte. Czy to oznacza, że dobrze wypromowane nazwisko jest sztuką?
Można się śmiać i myśleć że przejrzało się "przemysł" artystyczny, ale można się też zastanowić i zdać sobie sprawę że sztuka to trochę mniej powierzchowny temat. Sam bardzo się zdziwiłem jak dużo wrażeń i emocji których nie jestem w stanie opisać wyzwoliły we mnie prace Marka Rothko. Są rzeczy który niskiej rozdzielczości JPG nie odda:)
@Matt_sui_iuris: I te wrażenia i emocje są warte 44 miliony dolców? Sorry ale nie. Większe wrażenia i emocje powodują gry, filmy czy teatry, a nie musisz za to płacić tysięcy i więcej dolców.
Śmiejecie się z januszy sztuki, a sami jakbyście zobaczyli ten obraz w czyimś domu przeszlibyście obok niego obojętnie. Kiedyś, pamiętam, jakiś znany skrzypek dał koncert w tunelu jakiegoś metra, ludzie nie wrzucili mu nawet 100 dolarów, bo po prostu się nie znali, a za ten sam koncert w filharmonii daliby grube pieniądze. To pokazuje ignorancję i pychę ludzi, którzy kupują sztukę tylko wtedy kiedy jest w odpowiednich ramach. http://joemonster.org/art/14387
@borysses: Niii, na TSa też nie wchodzę od miesięcy. Jakoś tak wyszło, że mi się nie chce udzielać gdziekolwiek xD No może na wykopie jeszcze gdzieś głupie komentarze popiszę.
@Writer: A ja mam wrażenie wręcz, że rysie są większe zazwyczaj. Taki w zoo wyglądał na niewiele mniejszego od jakiegoś geparda. Tylko menda spoglądał na mnie jak na gówno, a ja w niego jak w obrazek dżizasa ;_;
Co ja myślę o TESO? Nędza i jeszcze raz nędza. Zawiodłam się cholernie bo chyba trochę liczyłam, że przeniosą singla na multi, ale jak widać chyba nie dało rady. Jak dla mnie gra bez żadnego klimatu z poprzednich serii (choć w skumie Skyrim imo też nie miało wiele wspólnego z chociażby klimatem z Morrowind).
No i ta śmieszna cena... Bo inaczej tego określić nie można. Podstawa za ponad 200zł + 50zł abonament. By grać cesarskim i mieć jakieś tam jeszcze bzdurki trzeba dopłacić kolejną stówę (za wersję "pudełkową" chyba jeszcze jedna stówa jeśli dobrze pamiętam). Jak dla mnie to jakiś żart, bo gra i kłesty są wymuszone i trochę jakby wyrzygane na siłę przez kota.
@Jasiek: Taa, grałam nawet ale co z tego? Ja chcę by dobre rzeczy wychodziły prosto od twórcy, a nie, że na klimacie gra traci :( Gdzie te planety na niebie, które można było prawie dotknąć? Gdzie te dziwne zwierzęta? ;_; Gdzie to wszystko ;(
Co ja myślę o TESO? Nędza i jeszcze raz nędza. Zawiodłam się cholernie bo chyba trochę liczyłam, że przeniosą singla na multi, ale jak widać chyba nie dało rady. Jak dla mnie gra bez żadnego klimatu z poprzednich serii (choć w skumie Skyrim imo też nie miało wiele wspólnego z chociażby klimatem z Morrowind).
No i ta śmieszna cena... Bo inaczej tego określić nie można. Podstawa za ponad 200zł + 50zł abonament. By grać cesarskim i mieć jakieś tam jeszcze bzdurki trzeba dopłacić kolejną stówę (za wersję "pudełkową" chyba jeszcze jedna stówa jeśli dobrze pamiętam). Jak dla mnie to jakiś żart, bo gra i kłesty są wymuszone i trochę jakby wyrzygane na siłę przez kota.