Praca z domu to jest kurwa jednak słaba opcja. Przynajmniej dla mnie, bo nie mam pokoju dodatkowego, żeby sobie zrobić gabinet, no to nikt się nie liczy z moim czasem, bo kilkam w konkuter, to przecież się świetnie bawię hehe. Mnie też się nie bardzo chce wstawać z łóżka. Jak ja już się przemogę, zbiorę w sobie i wstanę rano i siądę do kodu, to się z kolei uruchamiają domownicy. A może byś poszedł na zakupy, a może byś popatrzył na rachunki, a może byś zrobił kawkę. Kurwa.
@sens: Ja nauczylem u siebie jednym prostym sposobem "nie moge teraz, bo jestem w pracy" i tyle, nieugiecie kilka tygodni powtarzalem jak mantre, do tego mowilem zeby uznali mnie tak jak by mnie nie bylo bo musze sie skupic. No i tak juz dobre 5 lat robie zdalnie z jedna mala przerwa :)
@Runchen: Nie, wrzucam wpisy zeby cos sie dzialo, a ze akurat wypadlo na liczenie to leci liczenie :D