Skoruta

Małe Instrumenty to grupa artystyczna koncentrująca się na poszukiwaniach dźwiękowych w sferze małych instrumentów. Instrumentarium określające zakres tych brzmieniowych experymentów to wciąż poszerzająca się grupa profesjonalnych instrumentów niewielkich rozmiarów, dźwiękowych zabawek, kuriozalnych wynalazków muzycznych i całej masy drobiazgowych przedmiotów wydających dźwięki. W ten sposób konstruowana muzyka eksponuje niepowtarzalny charakter barw, czasem piękny i kunsztowny, czasem zaskakujący i odkrywczy, a czasem ujawnia ułomności brzmienia i cieszy ograniczeniami. To oznacza, ze zespół zawsze staje przed koniecznością poszukiwania nowych rozwiązań.

Skoruta

TRYP to projekt Kuby Wandachowicza, Marcina 11 Pryta, Roberta Tuty oraz Pawła Cieślaka, który jako ostatni dołączył do składu i jest też producentem debiutanckiej płyty.

.

Zaistnieli jako trio na koncercie w Łodzi 25.12.2008 w Bagdad Cafe. 20 lutego 2009 opublikowali w sieci EP pt: „Wędrówka ludów” dedykowaną pierwszym futurystom, dokładnie w stulecie ich pierwszego manifestu.

.

Muzyka zespołu opiera się na repetytywnych podkładach, przesterowanych gitarach i wokalach podanych w formie muralu dźwiękowego najbardziej kojarzącego się z techno punk. Konfesyjne teksty wprzęgniete w noise wytwarzany przez grupę próbują oddać nieskrępowany strumień świadomości pacjenta ze szpitala dla nerwowo chorych, nieprzypadkowo jeden z ich utworów nosi tytuł „Kochanówka”.

.

„…TRYP nie ma żadnych założen i limitów czasowych, pracujemy nad utworami w wolnych chwilach od naszych flagowych projektów. Nie mamy ciśnienia na wydanie płyty w jakimś konkretnym terminie, bardziej presję zrobienia tego jak najlepiej, najbliżej ideału, który sobie wyobrażalismy decydujac się grać razem. TRYP w mojej głowie kojarzy się z pozbawionym złudzeń podejściem do halucynogennej rzeczywistości i cyfrowym skowytem zarzynanych na ubój świń. Chciałbym żeby nasza muzyka rozwijała się w kierunku totalnej rytmicznej eksplozji, pełnej amoku, potu, wściekłości i mimo wszystko satysfakcji w trakcie koncertu ” - wyjaśnia wokalista Pryt

Skoruta

Boleslaw Wawrzyn hates when we try to call him an artist because as he repeats continually "artists, they are in galleries." During every conversation he always emphasized that he is "only a bored, retired miner". One day, by chance at a railway station he bought a book on the broad aspects of parapsychology. He read there about the phenomenon of Kirlian photography. According to people who work on that subject, it allows you to register the aura of a living being on a film. Under the influence of that book, he began to wonder about the aura of leaves and trees. What they would tell us, what they would like to share with us, if they could?

.

After some time, armed with a MiniDisc he started to capture sounds of surrounding forests and record nature. Basically, he listened to trees and silence. After some time, the idea evolved and places of executions and suffering were recorded. MiniDisc was replaced by equipment of a slightly better class, and forests gave way to sites where plants and monumental trees standing for many years are often the only remaining witnesses to the atrocities that had occurred there. The witnesses most exact, who saw everything and everybody that was there to be seen...

.

On the other hand we also find in his record archives some of military cemeteries, where unidentified soldiers often rest. For Boleslaw these places are the most charged with mysticism. Being in touch with flora, which - to put it the most brutally and figuratively - grew out of the dead martyrs’ ashes. The tragedy of their deaths gave a new beginning to roots.

.

Since 2009 Boleslaw has recorded several hours of audio material from various concentration camps, sites of mass executions, forest graves, war cemeteries. Deprived of good microphones or any special preparation - he just goes to a specific place and records shorter or longer fragments of the environment. A unique attempt to capture impossible, to describe aura of unexplained anxiety. In this silence life still goes on - from insects and plants to passing away cars. And everyone breathes the same air. The air, where unsolved, profound mystery is hanging.

.

Recordings featured on this release were carried out between 2009 and 2013 in various places in Poland.

.

This CDr is released in limited edition of 66. Each copy comes in a screen-printed cover, with booklet featuring history of visited places (both in Polish and English) and photographs. Additional in every box you will find a hand-developed and numbered photograph processed on an old ORWO paper.

Skoruta

17 października 2013, przed Instytutem Królewskim w Sao Roque zebrało się ponad 100 osób żądających zaprzestania wiwisekcji. Około 2 w nocy aktywiści wtargnęli do kompleksu, udając się wprost do pomieszczeń z uwięzionymi zwierzętami. Podczas akcji uwolniono 178 psów i 7 królików, zdewastowano drzwi, okna i komputery, a także skradziono dokumenty.

19 dni później, Instytut Królewski ogłosił zamknięcie laboratorium wyjaśniając swoją decyzję w oświadczeniu: „Biorąc pod uwagę duże i nieodwracalne straty (utratę niemal całej hodowli zwierząt i zmarnowanie 10 lat badań), oraz fizyczne i psychiczne zagrożenie pracowników, członkowie instytutu zadecydowali o zaprzestaniu prowadzenia badań naukowych, w tym badań na zwierzętach”.

Tydzień po ogłoszeniu tej decyzji, grupa zamaskowanych aktywistów Frontu Wyzwolenia Zwierząt po raz kolejny odwiedziła Instytut. Tym razem uwolniła ponad 300 szczurów i myszy, a także zniszczyła drogie mikroskopy, komputery, sprzęt badawczy, oraz zaparkowane obok trzy samochody i motocykl.

Według doniesień policji, aktywiści podczas nalotu obezwładnili i związali trzech ochroniarzy.

Zdjęcia: http://www.directaction.info/newsoct1813.htm http://www.directaction.info/newsnov1413.htm