O cholera jasna. Postanowiłem zrobić raport, bo sądziłem, że gdzieś strimoid zwolnił i cholercia, pozory mylą. Dodałem też nową pierdółkę, czyli liczba komentarzy do treści dodanych w danym przedziale czasowym.
Raport #8 - Dane - ostatnie 120h (5 dni)
- Strimoid - 277 treści a w nich 416 komentarzy! Wpisy - 163
- stri.ms -157 treści, a w nich 9 komentarzy! Wpisy - 9
- strims.pl - 177 treści seby, a w nich 30 komentarzy. Wpisy -
zero wpisów seby
Dla porównania tak wyglądał ostatni raport #7, zawierał niecałe 5 dni. Do 5 dni brakło 6 godzin.
- Strimoid - 230 treści - 274 wpisy oO
- stri.ms -162 treści - 9 wpisów
- strims.pl - 202 treści seby -
zero wpisów seby
Heh nie ma to jak prezent wnuczków na urodziny babci :) Kupiliśmy we dwóch 6 ton miału, wywalili to przed szopą, dokupiliśmy 250 worków, przerzuciliśmy i wnieśliśmy do szopy. Babuszka się ucieszyła zdecydowanie bardziej niż gdyby dostała kolejny zbędny bibelot. Stwierdziła, że jej życia braknie żeby oddać w dzierganych skarpetach - które są zajebiste ;p Tylko mam odciski jak piłki pingpongowe, bo przywieźli przedprzedwczoraj, a dzisiaj przez roztopy tak namokło, że cholera jasna.
Heheh krecina mnie rozjebał :P Każdy chyba zrozumie jak on przetrzymuje dane liczbowe, jak tetrisy z pegazusa liczby plansz :D No cóż, wasz problem, ograniczona liczba plansz, za mało bitów.
http://stri.ms/najnowsze/255 - działa http://stri.ms/najnowsze/256 - hurr durr bug, brakło
Tu potwierdzenie http://stri.ms/wazne/255 http://stri.ms/wazne/256
Smutne trochę... (ale przynajmniej wiadomo, że nie ma więcej niż 255 userów, bo by strona na księżycu wylądowała)
Kompletnie nie wiem dlaczego, ale źle mi się przegląda treści na strimoidzie :/ i to ze względu na kwestię wizualną (najbardziej, bo inne kwestie pominę póki co). A to dziwne, bo ona nie jest zła, tylko to tak jakby mieć fajne ładne buty, ale niewygodne. Za to wpisy są mistrzowskie i wygrywają wszystko. (i trochę smutno, bo nie jak na starym strimsie "zajebistych" grup. Czyli kilku takich, dla których samych włazisz na stronę). Niby wszystko ok, a jednak tak nieswojo w cholerę, nie wiem z czego to wynika. No i nie zaglądam w te treści, wolę połazić po necie niż przeglądać treści strimoida.
Okej, wrzucam tę infografikę, ale tylko przez wasze pośpieszanie ;) http://strimoid.pl/c/0YF54Y
Następne wersje będą inne, ale mam tak mało czasu, że szkoda gadać. WIęcej info w komentarzu.
Haha w skarbówce chyba mają jakieś odkurzanie dokumentów. Przyszło właśnie zgłoszenie się po mandat za błędnie wpisane pole w picie za uwaga 2009 rok :D Zna się ktoś na tym? Po jakim czasie jest przedawnienie? Dzwoniłem do urzędu i chodzi tylko o 160zł dotacji na rzecz mandatu, ale chyba ich pochlało, że teraz mi wyciągają pit sprzed lat? Wtedy nikt tego nie zauważył? ;o Żeby nie było, całość rozliczona jest dobrze, ale błędnie jest wpisana jedna liczba...
Jutro infograficzka strimoidowa będzie, ale dostałem prośbę o te podstawowe liczby serwisu, więc wrzucam jako część cyklicznych raportów, które i tak robię.
http://i.imgur.com/fOgJXIq.png można sobie luknąć jak te najważniejsze liczby wyglądają. Oczywiście na samą grafikę nie patrzeć jeszcze. Jutro będzie cała gotowa.
W jakich kolorach/stylu najbardziej podobają się wam infografiki? Robię strimoidową z danych udostępnionych przez duxeta, ale skoro już, to chcę ładnie (też dlatego, aby móc np co miesiąc/dwa robić kolejne wydanie na tym samym szkicu). Póki co skończyłem taką typowo flatową, ale jednak to chyba nie to. Z góry dzięki za sugestie.
A co mi tam, pochwalę się. Za pół roku zawieszam działalność na okres jednego roku (by potem otworzyć ponownie, ale już raczej nie wracając), bo tuż przed nowym rokiem podpisałem kontrakt na roczną pracę w Austrii. Warunki tak genialne, że szkoda gadać, pół roku na ogarnięcie tematu, wczoraj wpłynęła dwumiesięczna pensja na poczet zaliczki od umowy. Żyć nie umierać. Co ciekawe będę się zajmował swoim własnym projektem (bardziej pomysłem, którego nie potrafiłem zrealizować i został kupiony). Całą moją pracą będzie doradztwo i ogólne doglądanie sprawy.
W ogóle śmieszna sprawa. Założyłem 2 lata temu stronę, ale nie chcąc inwestować w nią zbyt wiele ot sobie leżała. Jej zamysł cokolwiek dziwaczny, ale mimo swojej konkretnej ułomności zdobywała użytkowników. Ładnie wyglądało, gówno robiło. Strona była puszczona tylko w wersji en. Po roku dostałem propozycję odkupienia za marne 10k złota, co jeszcze patrząc na fakt, że to firma austriacka - grosze. Sprzedałem, zapomniałem. Minął kolejny rok, a ja charytatywnie odpisywałem na maile od pracowników owej firmy "co bym zrobił teraz". Tak to trwało, a że lubię popisać, to pisałem.
Ograniczenie znaków, ciąg dalszy niżej
Wkurza mnie malkontenctwo internetowych leni. Ni ma pracy, źle i w ogóle. Owszem, super nie jest, ale to, że siedzicie na garnuszku rodziców po chujowych studiach to już wasz problem. Pochodzę z biednej rodziny, pracowałem pokolei na wulkanizacji, na złomie jako cieć od podawania, na hali w Sokpolu na wózku widłowym (tak, chciało mi się zrobić kurs), na parkingu jako stróż, przy barwieniu kapeluszy i na koniec skręcaniu choinek sztucznych. Z żadnej mnie nie zwolnili, szedłem do kolejnej, bo lepsza płaca (kurwa, takie bezrobocie, a wręcz przebierałem). Nie mam studiów żadnych, mimo, że studiowałem, ale skończenie nie było ważne. Odłożyłem pieniążki, jednak mimo wszystko byłem nadal tylko marnym copywriterem za grosze. Dzisiaj zatrudniam dwie osoby (bo po pracy nie szedłem na dicho, tylko się uczyłem), mogę sobie pozwolić na to co chcę, perspektywy wręcz pachnące. Do roboty jebane nieroby. Ja byłem zadowolny na wulkanizacji, bo jestem z jebanej wiochy, gdzie gówno możesz. Odkładałem kasę jak żyd, bo trzeba było. Obleciałem tyle zawodów w 5 lat. I czuję się z tym dobrze i wiem, że jak chcesz to nie ma problemu. No, ale tutaj same Billegejtsty co po politologii chcą milardy trzepać i sądzą, że na zmywaku za granicą będzie lepsza perspektywa ;) Śmieszne, bardzo śmieszne. Posty smutnych introwertyków bez życia.