Tak tylko napiszę, że w sumie jakby ktoś zarejestrował szybko nazwę strims to mógłby powstać taki legalny strims a nie klon a Sebę można by było do sadu podac...
@Volkh: ee tam, nie przebieram w środkach ani formie (humanistą nie jestem :D) ważne żeby powiedzieć co się ma na myśli.
Tak tylko napiszę, że w sumie jakby ktoś zarejestrował szybko nazwę strims to mógłby powstać taki legalny strims a nie klon a Sebę można by było do sadu podac...
Mam nowy tablet! Mam nowy tablet! Mam nowy tablet!!! FUCK YEA!
http://music-news.redigi.com/wp-content/uploads/2012/09/Tim-McGraw.jpg
Mam nowy tablet! Mam nowy tablet! Mam nowy tablet!!! FUCK YEA!
http://music-news.redigi.com/wp-content/uploads/2012/09/Tim-McGraw.jpg
Mam nowy tablet! Mam nowy tablet! Mam nowy tablet!!! FUCK YEA!
http://music-news.redigi.com/wp-content/uploads/2012/09/Tim-McGraw.jpg
Pora sobie zrobić pijane misie... tyle że misiów nie mam, mam owocki z Nimm2. Zalane nektarem polskich bogów, widzimy się za tydzień.
U was też tak śnieży? Jak tak dalej pójdzie to znów będę musiał nieść rower na plecach i przedzierać się przez zaspy. >.<
@duxet: przede wszystkim jestem pod wrażeniem esetyki Twojej pracy. Bez lizodupstwa, ale to co robi koleś od stri.ms to wiesz...
Zawsze odstawiałem Morrowinda na bok, bo miałem inne gry na głowie. Teraz tak sobie zainstalowałem, gram i... żałuję że wcześniej nie grałem. Poza popieprzonym systemem walki gdzie machasz mieczem a obrażeń nie zadajesz cała fabuła, mnogość misji i wielkość świata jest niesamowita - wszak to gra z 2002 roku. Do której gry bym porównał? Do Gothica. Tyle, że w Gothicu na początku gry było bardzo ciężko walczyć, natomiast w Morrowindzie, pierwszy lepszy długi miecz i już mogłeś kosić potwory po drodze. W Gothicu była większa różnorodność gatunkowa potworów, jak i również różny stopień trudności przeciwników. W Morrowindzie masz praktycznie ten jeden sam, tylko w ruinach i ich okolicach krążą twardsze daedry. Ci, którzy odstawiali Morrowinda - nie żałujcie, zainstalujcie.
Zawsze odstawiałem Morrowinda na bok, bo miałem inne gry na głowie. Teraz tak sobie zainstalowałem, gram i... żałuję że wcześniej nie grałem. Poza popieprzonym systemem walki gdzie machasz mieczem a obrażeń nie zadajesz cała fabuła, mnogość misji i wielkość świata jest niesamowita - wszak to gra z 2002 roku. Do której gry bym porównał? Do Gothica. Tyle, że w Gothicu na początku gry było bardzo ciężko walczyć, natomiast w Morrowindzie, pierwszy lepszy długi miecz i już mogłeś kosić potwory po drodze. W Gothicu była większa różnorodność gatunkowa potworów, jak i również różny stopień trudności przeciwników. W Morrowindzie masz praktycznie ten jeden sam, tylko w ruinach i ich okolicach krążą twardsze daedry. Ci, którzy odstawiali Morrowinda - nie żałujcie, zainstalujcie.
@JesterRaiin: znaczy kirysu nie zakładam, mam swój szklany, zajumany w Ald'ruhn z glidii wojowników. Hełm Redorańskiego strażnika również można wyhaczyć pod Skarem. A w wieżach zbroja. Nic tylko telekinezę brać i zajumywać :D
Zawsze odstawiałem Morrowinda na bok, bo miałem inne gry na głowie. Teraz tak sobie zainstalowałem, gram i... żałuję że wcześniej nie grałem. Poza popieprzonym systemem walki gdzie machasz mieczem a obrażeń nie zadajesz cała fabuła, mnogość misji i wielkość świata jest niesamowita - wszak to gra z 2002 roku. Do której gry bym porównał? Do Gothica. Tyle, że w Gothicu na początku gry było bardzo ciężko walczyć, natomiast w Morrowindzie, pierwszy lepszy długi miecz i już mogłeś kosić potwory po drodze. W Gothicu była większa różnorodność gatunkowa potworów, jak i również różny stopień trudności przeciwników. W Morrowindzie masz praktycznie ten jeden sam, tylko w ruinach i ich okolicach krążą twardsze daedry. Ci, którzy odstawiali Morrowinda - nie żałujcie, zainstalujcie.
I'm watching you... scum... ;]
Strażnik w Vivek! Swoją drogą mają bardzo dobre zbroje i drogie buzdygany które można opchnąć w obozie popielnych pod Vok.
@JesterRaiin: ja wiem i rozumiem o co ci chodzi. Nie wiem czy tu jest etykietowanie, bo jeśli tak by było to spoko, grupa może sobie zostać w przestrzeni. ;)
@JesterRaiin: no ale właśnie to w strimsach lubiłem. Konkretyzacja, coś co nie jest ogólne, coś co się nie wyrównuje do wszystkich, tylko dokładnie podzielony zakątek i miejsce.
I tak ma być i tak ma zostać nielegal brat taką właśnie przyjął postać