Rzeczywiście, rodzaje to z praktycznego punktu widzenia to niepotrzebne udziwnienie (tak samo jak fleksja itd.; wymieniać można by długo.).
Ale utożsamianie klucza w siłą i ciężkością z uwagi na rodzaj... Co to za pierdolenie? Aż wyłączyłem.
@Kuraito: Już dosyć dawno zauważone w lingwistyce. W językach w których występują rodzaje (nie we wszystkich), to jakiego rodzaju jest rzecz i jak zostaje określana zależy od przypisanych właściwości z których część uznawane jest za męskie a cześć za kobiece :) Z tym, że wiele wynika z dawnego silnie męsko-centrycznego sposobu widzenia świata.
Comments
Rzeczywiście, rodzaje to z praktycznego punktu widzenia to niepotrzebne udziwnienie (tak samo jak fleksja itd.; wymieniać można by długo.).
Ale utożsamianie klucza w siłą i ciężkością z uwagi na rodzaj... Co to za pierdolenie? Aż wyłączyłem.
@Kuraito: Już dosyć dawno zauważone w lingwistyce. W językach w których występują rodzaje (nie we wszystkich), to jakiego rodzaju jest rzecz i jak zostaje określana zależy od przypisanych właściwości z których część uznawane jest za męskie a cześć za kobiece :) Z tym, że wiele wynika z dawnego silnie męsko-centrycznego sposobu widzenia świata.