
Nie przepadam za kolesiem i generalnie mógł sobie darować udawanie pedała, ale nie sposób nie przyznać mu odrobiny racji.

Dla ciekawych: camargue to półdzikie francuskie konie żyjące na słonych bagnach. Wszystkie są maści siwej.

Jak pracowałem na magazynie w te wakacje to takie podnoszenie ludzi (ale nie na widlaku, tylko na takim ustrojstwie) było codziennością :P
Podobnie wszyscy (nawet nieogarnięci klienci, którzy nie potrafią czytać wielkich napisów nad drzwiami) łazili przez duże drzwi magazynu.
I kto by miał czas na jakieś pasy zabezpieczające? Czasem się zdarzało, że z nadmiernie zapakowanego wózka spadał towar (nietłukliwy i lekki, ale zawsze)...

Ała...
Flash version 10,1 or greater is required
You have no flash plugin installed
Download latest version from here
Pies im mordy lizał.

A tu kolejny B-17. Ten został uszkodzony w 1944 podczas bombardowania nad Kolonią, jego pilot wrócił uszkodzoną maszyną do Nuthampstead w Anglii i wylądował.
http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/a/ae/B-17_Damage_Cologne.jpg

Przecież w oryginalnym klipie jest to samo, tylko z większym rozmachem.
http://www.youtube.com/watch?v=Dsp_8Lm1eSk

@borysses aaaaaaaaaa jesteś zajebisty. Dawno tego nie słyszałem, tylko czasem szalonego Ikara sobie puszczę :-P
Coś tu jest zjebane @borysses, bo jest tylko początek pierwszego kawałka, a reszta to cisza. A szkoda,bo ten początek to płynie idealnie.

UV za "połowę portalu" :D a poza tym ciekawi mnie co chcesz tutaj na prawdę poruszyc, bo pogadałeś jak ja we wszystkich wypowiedziach portalowych :P sugeruję algorytmy genetyczne ze swojej strony

Niby coś a jednak praktycznie nic. Czytałem kiedyś "toksyczni rodzice" i są to totalnie różne poziomy.

@akerro: ładnie napisane. Przyznam, że początkowo spodziewałem się raczej, że pojawi się tutaj coś co powinienem raczej nazwać "Information Technology", czy po naszemu po prostu Informatyka, nauka o informacji i jej przetwarzaniu. Teraz widzę, że naiwnie przyjąłem z góry co wydawało mi się, że zobaczę :)
Koncepcja dobra, choć przyznam, że pewnie sam nie zagłębię się w nią powyżej pewnego "bezpiecznego z perspektywy czasowej" poziomu, czyli raczej skupię się na śledzeniu zasad, ogólnych mechanizmów, niż detali implementacji.
UV
Jeździłbym