Runcheinigal
g/pogaduchy

Tak czasem czytam Wpisy, to się zastanawiam czy tym wszystkim pseudośmieszkom, ruscy czasem za pisanie, wstawianie głupot i ogólną antypolską propagandę, nie płacą?

#
Writer

@Runcheinigal:

ogólną antypolską propagandę

Też popierasz tezę Hadronsa, że Paradygmat i inni prawicowcy to antypolacy opłacani przez Rosję?

#
shish

@Runcheinigal: Spierdalaj pan z takim krajem... Nie za taki kraj, w tę ziemię nad Wisłą wsiąkło tyle krwi. Nie to na tych trupach miało wyrosnąć.

Jeszcze kilka lat temu byłem zagorzałym patriotą, a teraz... Ehhhhhh... Historia naszego (tfu) państwa jest jedną z najpiękniejszych na świecie i choćby z racji tego należy ją pielęgnować, ale kraj jest chyba skazane na porażkę... I nikt inny do niej nie doprowadzi jak sami Polacy.

Z resztą Polak zaczyna mi się jakoś źle kojarzyć... Jak taki robak z pola... Obywatel Rzeczypospolitej, to brzmiało dumnie, ale nie byliśmy wtedy sami...

#
Runcheinigal

@Writer: Raczej na odwrót. Takie twierdzenie jest dla mnie antypolską propagandą. Sam się uważam za prawicowca ( nie lubię tego określenia, bo uogólnia za mocno) i nie jestem żadnym antypolakiem. Drażnią mnie takie gadki.

#
borysses

@Runcheinigal: Raczej resortowe dzieci.

#
Writer

@Runcheinigal: Wiem. Żartuję tak sobie, bo dziś we wpisach od rana jest tyle politycznego lolcontentu, że jedyne na co mnie stać, to śmiech na widok tych dysput politycznych. ;)

#
Runcheinigal

@shish: Ciężko się dziwić skoro mamy skorumpowany rząd, działający wbrew interesowi obywateli. Państwo nie jest złe, to rząd jest do dupy. A naszą największą winą jest to że jeszcze nie zrobiliśmy porządku z tymi zdrajcami i wszystkimi świniami przy korycie. Wiadomo każdy nic tylko pierdoli i narzeka i nic nie robi. A najgorsze że przez to potencjalnie wartościowi ludzie zaczynają negatywnie postrzegać swoją własną narodowość.

Dlatego drażnią mnie takie teksty, bo to nic innego jakby samemu sobie i innym powtarzać: ale jestem chujowy, ale jesteśmy do do niczego :<

#
Runcheinigal

@borysses: Tja, to było moje drugie skojarzenie.

#
shish

@Runcheinigal: Mamy olbrzymi potencjał. Pokazujemy to od ponad 1000lat (TYSIĄCA KURWA!!!), ale nikomu nie zależy. Nikt już nie chce. wchodzimy w okres stagnacji i marazmu, a jak w każdej cywilizacji po tym okresie następuje upadek.

Mój tekst nie ma na myśli li tylko Polski (chociaż głównie), ale całego świata. Ludzie gnuśnieją i zamykają się w coraz mniejszej "prywatnej" przestrzeni. Z resztą ... Czyli tak jak Dr. Manhattan... Dla mnie najbliżej, to na Marsa

#
Runcheinigal

@shish: Też tak uważam i wielokrotnie jeszcze na Strimsie wyrażałem podobną opinię z tą różnicą że to jest zmierzch cywilizacji kręgu europejskiego. Arabowie i Azjaci są w przeciwieństwie do nas bardzo prężni i witalni. Fakt że schemat historyczny się powtarza, a historia zatacza koło nie znaczy że mam być z tego zadowolony i się na to godzić. Mamy środki i możliwości żeby temu przeciwdziałać, tylko że większość nie dostrzega samego problemu.

#
Volkh

@Runcheinigal: Nie sądzę żebyśmy mogli cokolwiek zrobić. Można zaszyć się w opuszczonej wiosce z rodziną i przyjaciółmi, żyć po swojemu i czekać aż to wszystko padnie (moim zdaniem kwestia 30-50 lat). Poważnie się przygotowuję do przeprowadzki na odludną pomorską wieś.

#
shish

@Runcheinigal:

Arabowie i Azjaci są w przeciwieństwie do nas bardzo prężni i witalni

Nie prawda... Arabom jak się skończy ropa, to się obsrają, bo jest tam mało produkcji, a Azjatom jest dużo bliżej do naszego kręgu kulturowego niż Ci się wydaje. Choćby z racji tego, że gospodarka w tej chwili jest globalna, a cywilizacja, która została narzucona przez europejczyków opiera się w tej chwili na zależności interesów.

Ludzie dostrzegają problem. Ale powiedz mi jeżeli masz w perspektywie dach nad głową, ciepłą wodę w kranie i coś codziennie w TV, to jaki jest sens szarpać się kilka tygodni/miesięcy/lat i wprowadzać od razu zmiany w życie? Przecież to niewygodne...

Zobrazuję to tak: człowiek już się potknął, teraz czeka tylko na styczność z ziemią.

@Volkh: Kurwa gdzie? Po ile działki? Są bunkry poniemieckie?

#
Runcheinigal

@Volkh: Ja tam, wolałbym spróbować jednak powalczyć. Uciec można później- jak jeszcze będzie gdzie.

#
_lechu_

@shish: @Volkh: @Runcheinigal: tyle biadolenia a żaden z was jeszcze nie wyraził się jasno i przejrzyście o co konkretnie mu chodzi ;P

#
Runcheinigal

@shish: Nie dramatyzuj aż tak. Jak nie rozpieprzymy całej planety to kiedyś i tak w końcu wszystko wróci do "normy" ;)

#
shish

@_lechu_: Mnie o całokształt. Uważam, że cywilizacja przestaje zdawać egzamin. Tyle.

Pokaż ukrytą treść

I wydawało mi się, że wyraziłem się dość jasno

#
Volkh

@shish: Gmina Radowo Małe w powiecie Łobeskim. Działki za bezcen tym bardziej że teściowa wysoko w samorządzie ale trzeba się niestety spieszyć - uwolnienie zakupu ziemi dla obcokrajowców w 2016 i ludzie zaczynają wykupywać jak leci :/ Bunkrów niet.

#
Runcheinigal

@_lechu_: To ja już nie wiem jak jaśniej można. Chyba że masz problemy z czytaniem ze zrozumieniem, albo wyłapaniem kontekstu lechu ;)

#
_lechu_

@shish: to co napisałeś znaczy tyle, co nic. Nie mam pojęcia, czy Ci w głowie powrót do jaskiń, czy podpięcie mózgów pod Matrixa i budowanie lepszego świata w wirtualnej rzeczywistości.

#
Runcheinigal

@Volkh: Ja tam sobie nie wyobrażam żeby docelowo nie mieszkać w górach. Wszędzie płasko i nudno :(

#
Volkh

@_lechu_: Przypominasz mi tych Rzymian co w 476 roku brawami witali wkraczających barbarzyńców nie zdając sobie sprawy że ich czas już przeminął.

#
shish

@Volkh: Wiem... A jak z ARMem? Nie robi już problemów z prawem pierwokupu, itd? (Bo wiesz, jak mam wypierdolić 100k na coś, to wolę być tego bardziej pewny niż tego, że umrę). Jak nie chcesz gadać na forum może być PM.

@Runcheinigal: Zmiany muszą zacząć zachodzić za mojego życia i przed rozpoczęciem życia mojego potomstwa. Inaczej to nie ma sensu'

#
_lechu_

@Runcheinigal: za przeproszeniem, ale pierdolić ckliwe gadki o skorumpowanym rządzie działającym na szkodę obywateli potrafi każdy Polak, szczególnie wtedy, gdy to nie jego wybrany rząd ;)

#
Volkh

@Runcheinigal: Uwielbiam góry co roku w nie jeżdżę ale Pomorze to mój Heimat nie mógłbym żyć nigdzie indziej.

#
_lechu_

@Volkh: więc Tobie chodzi o imigrantów ze wschodu ? Bo to co napisałeś to jedyny półkonkret w tym natłoku marudzenia pozostałych tu zgromadzonych ;P

#
Volkh

@shish: Wystarczy zakupić działki budowlane najlepiej już z nieruchomością i ARM się nie interesuje. A ceny to 1,5 do 3 zł za m2. Teraz nie napiszę więcej bo oczy łzawią od gorączki ale chętnie poźniej wrócę do rozmowy.

#
shish

@_lechu_: Boli mnie to, że ludzie stracili pomysł na siebie. Boli mnie to, że zamiast budować tego jebanego matrixa i oddać się błogostanowi (w końcu nie było tam wojen, ani głodu), to się pierdolimy z telewizorami 4k, czy kolejnym telefonem z "x" procesorami. Rozmawiamy o przeludnieniu na ziemi, a jest tyle terenów, które można zagospodarować. Mówimy o głodzie, a hydro, czy areoponika nie jest nadal powszechnie stosowana... Ehh... Z resztą pies to jebał (;

@Volkh: Wrócimy do tego tematu. Dzięki za informacje

#
_lechu_

@shish: Jeśli przeszkadza Ci to, że sąsiad się masturbuje zakupem nowego big-ass tv z odświeżaniem 500hz to tylko oznacza tyle, że konsumpcyjnego owczego pędu nie wywaliłeś z własnej głowy. A nad technologiami odnawialnych źródeł energii prace trwają już od lat. Z tym hydro to chyba najgorszy pomysł, bo nie ma za bardzo sposobu, by takie elektrownie nie rujnowały ekosystemu z którego czerpią moc. Ludzie nie stracili pomysłu na siebie, tylko NIEKTÓRZY ludzie stracili pomysł na siebie.

#
shish

@_lechu_:

Jeśli przeszkadza Ci to, że sąsiad się masturbuje zakupem nowego big-ass tv z odświeżaniem 500hz to tylko oznacza tyle, że konsumpcyjnego owczego pędu nie wywaliłeś z własnej głowy.

Absolutnie mnie osobiście to nie przeszkadza. Ktoś czuje potrzebę posiadania 100000' tv, to niech ma. Mnie chodzi, o to, że myśl techniczna (czyli defacto zaangażowanie ludzi z odpowiednim potencjałem) idzie w stronę bezproduktywnego tracenia czasu, zamiast jego "kreatywnego" (rozwojowego) pożytkowania. (jebany ze mnie hipokryta, co?)

A nad technologiami odnawialnych źródeł energii prace trwają już od lat.

Wiem. I wiem też jak kurewsko są to drogie technologie - myśląc kapitalistycznie zwyczajnie nieopłacalne, ale nie w tym rzecz...

...Z tym hydro to chyba najgorszy pomysł, bo nie ma za bardzo sposobu, by takie elektrownie nie rujnowały ekosystemu z którego czerpią moc

Hydroponika i Aeroponika <- o tym mówiłem (;

Co do hydroelektrowni, to masz rację. Ale zawsze są jeszcze pływy

Jeżeli chodzi o energię, to uważam, że pomimo wad dopóki nie rozwiniemy i nie stworzymy wystarczająco łatwo dostępnej i taniej odnawialnej energii powinniśmy postawić na atom...

Ludzie nie stracili pomysłu na siebie, tylko NIEKTÓRZY ludzie stracili pomysł na siebie.

Tak, ale cywilizacja powinna oznaczać rozwój. Jakby nie patrzył dla wszystkich. Nie utrzymywanie status quo.

#
_lechu_

@shish: ale producent tego nieszczęsnego telewizora nie może wymusić na kliencie oglądanie na nim wartościowych rzeczy zamiast otępiających umysł pierdół. Tak samo jak dostawca internetu nie może zablokować lolkotów i zostawić tylko dobre kursy on-line i wikipedię. To już wybór indywidualny i technologia nie jest tu winna. Wracając do głodującego świata, to nie brak jedzenia jest problemem, a generalna nędza ekonomiczna. Produkcja jedzenia nic tu nie da. Po prostu nie da się na tak masową skalę produkować jedzenie, by je potem oddać - nie raz, nie dwa, nie przez 10 lat a stale, i nie żądając pieniędzy, których i tak nie ma. Klasyczna wędka i ryba. Sama Japonia jedzeniem, które u nich jest wyrzucane mogłaby wykarmić z pół Afryki, tylko kto tej Afryce to jedzenie zawiezie ? A świat dalej się kręci i rozwija i nie ma żadnych spisków przeciwko głodującym, czy chorym na AIDS. Po prostu rozwiązanie tych problemów nie jest tak łatwe, jak Ci się wydaje. Rzucenie kilku haseł jak powyższe Hydroponika i Aeroponika nic w praktyce nie znaczy, bo to nie tu leży przyczyna akurat tego problemu.

#
shish

@_lechu_: Tak jak mówisz samo nakarmienie głodnych też nic nie da, trzeba im dać cel i narzędzia do jego wykonywania (o tym mówię cały czas...).

Spisków (jak nwo, czy inne chuj wie co) raczej nie ma, ale wątpię, żeby ludziom na szczytach zależało na zmianie stanu rzeczy i zależności, nie sądzisz?

Pieniądze, tak jak ekonomia, to twór ludzki i sztuczny, nie mający odzwierciedlenia w żadnej gałęzi stworzenia (że tak religijnie powiem).Moim zdaniem świat się nie rozwija, a drepcze w miejscu. <- trochę na wyrost i trochę za późno, żebym dobrze się rozwinął.

Po prostu rozwiązanie tych problemów nie jest tak łatwe, jak Ci się wydaje

Nie twierdziłem, że jest łatwe, ale więcej ogólnej chęci i byłoby zwyczajnie łatwiejsze. No, ale jak mają się znaleźć chęci dla bycia altruistą, jeżeli jest hajs do zarobienia, albo władza do zdobycia?

Z resztą jak już powiedziałem jebał to pies. Człowiek nawet mając pod nosem utopię może chcieć walczyć o prawo do bycia nieszczęśliwym. Ot paradoks.

#