zryty_beret
g/Film

Wziąłem się za Interstellar. Poużywajcie sobie na mnie, wszelkie za i przeciw ;) Zobaczymy co będę myślał o tym filmie po seansie.

#
zryty_beret

Pytania. Spoilery, więc jeśli ktoś nie widział, niech ich sobie nie odsłania.

Pokaż ukrytą treść Zasadnicze pytanie: dlaczego akurat ten pokój? Pokaż ukrytą treść Poboczne: dlaczego Mann "went rogue"? Pokaż ukrytą treść Zakończeniowe: gdzie oni go znaleźli? Jeśli w układzie słonecznym, to jak się tam znalazł? Jeśli za wormholem, to dlaczego znaleźli jego, a ona została?
#
zryty_beret

Poza tym: Nolanowi udał się kolejny dobry film. Mimo tego, że Incepcja była bardziej nielogiczna i bardziej pokręcona, to wolałem Incepcję. Wizualnie i rozrywkowo była (moim zdaniem) lepsza.

Nie ukrywajmy, to wszystko są filmy rozrywkowe.

Aha, Prestiż i tak pozostaje najlepszym spośród jego wszystkich filmów, Memento najbardziej zrytym, Bezsenność najbardziej "normalnym". Batmany uważam za filmy "do obejrzenia", ale nie za wybitne - chociaż bardzo dopracowane wizualnie.

#
zryty_beret

I jeszcze jedno krytyczne pytanie:

Pokaż ukrytą treść Podczas wizyty na pierwszej planecie, tej z falami, wyraźnie zabrakło "łańcucha dowodzenia". Dlaczego wysyłając ich na taką wyprawę nie ustalono hierarchii dowodzenia?! Każdy sobie rzepkę skrobie, radosne zabawy prowadzące do malejących szans na przeżycie.
#
Wojnar

@zryty_beret: Co do Manna to mu odwaliło bo jego planeta nie nadawała się do życia i bał się, że będzie musiał hibernować na wieki i sfałszował dane, żeby u niego ktoś się pojawił.

Pokój jest reprezentacją kolejnego wymiaru, w którym czas jest możliwy do kontrolowania jak każdy inny wymiar. Czyli masz dostęp do wszystkich zdarzeń.

Znaleźli go w układzie słonecznym w okolicy Saturna i cywilizacja, która udostępniła mu swój pokój i władzę nad wymiarem czasu mogła go tam podrzucić (mogła to być cywilizacja ludzka, dla której czas został rozpracowany) albo sam się tam podrzucił, skoro mógł ingerować w wydarzenia (dawanie znaków Murph itp).

Co do łańcucha dowodzenia, to tam nie nawalił. Problemem była dylatacja czasu i superfale na tej planecie, których nikt się nie spodziewał, bo zdążyli odebrać tylko pierwsze sygnały, że wszystko jest ok (bo woda itp, a przecież rozbicie się astronauty, którego wysłano na tę planetę kilka lat wcześniej miało miejsce na tej planecie pół godziny przed ich lądowaniem).

Co do filmu to mi się bardziej podobał niż Incepcja głównie przez tematykę.

#
Deykun

@zryty_beret:
Co do pierwszego i trzeciego spoilera w pierwszym komentarzu to...

Pokaż ukrytą treść...z tego co ja rozumiem cały ten labirynt wewnątrz i to powiązanie stworzyli ludzie (np. z przyszłości), w ogóle było parę głosów po premierze, że Nolan zrobił bardzo "ateistyczny" film.

Co do łańcucha dowodzenia, to tam nie nawalił. Problemem była dylatacja czasu i superfale na tej planecie, których nikt się nie spodziewał, bo zdążyli odebrać tylko pierwsze sygnały, że wszystko jest ok (bo woda itp, a przecież rozbicie się astronauty, którego wysłano na tę planetę kilka lat wcześniej miało miejsce na tej planecie pół godziny przed ich lądowaniem).

Pokaż ukrytą treśćMu chodziło o sytuacje kiedy mówił lasce, że ma wsiadać, a ta nie wsiadła. :)
#
Wojnar

@Deykun: Nie, to była teoria Matthew jak tam siedział, że sama sobie ludzkość to zrobiła. Tam raczej autor dał wolną interpretację. Co do laski to musi być jakiś element trzymający w napięciu :P

#
zryty_beret

@Wojnar:

Pokój jest reprezentacją

Ale dlaczego TEN pokój, a nie cały świat? Dlaczego nie bunkier Hitlera? No dlaczego akurat ten skrawek przestrzeni? No?

cywilizacja (...) mogła go tam podrzucić

Toś przywalił z grubej rury. Już zupełnie z tym popłynąłeś. Poza tym sam mógł manipulować tylko grawitacją (fuck logic! palcem zmieniał grawitację!) i jak przesłał "quantum data", to n-wymiarowy pokój zaczął się zapadać, rozpadać, co doprowadziło go do czasu ich przelotu przez wormhola. Zatem nie miał żadnej kontroli nad tym, gdzie leci, co robi, nic. Bum!

Co do łańcucha dowodzenia...

Nawalili, bo głosowali, bo nie słuchali dowódcy - łańcucha dowodzenia po prostu nie było. I tu jest pytanie: DLACZEGO?

#
zryty_beret

@Deykun:

Mu chodziło o sytuacje kiedy mówił lasce, że ma wsiadać, a ta nie wsiadła. :)

Dokładnie. Ale @Wojnar chyba nie załapał ;)

#
zryty_beret

Zaś z innej beczki trochę... Nie obejrzałbym tak chętnie jeszcze raz, jak było z Incepcją, na której byłem 4 razy w kinie :)

#
Wojnar

@zryty_beret: Pytanie czy pilot jest dowódcą misji, bo to było tam niejasne. Z resztą nie wiem co się tego tak uczepiłeś, to tylko klasyczne amerykańskie kino żeby dodać dramatyzmu. Według mnie dużo głupszy był wątek Damona mordercy.

Ja popłynąłem? Znam się na teoriach naukowych dotyczących kosmosu trochę akurat, o filmie też czytałem sporo. Wiele zjawisk i zdarzeń jest wyolbrzymionych, końcówka jest czystym science fiction (chociaż w miarę logicznym dodając moją teorię poniżej).

Pokój był niczym innym niż interfejsem dla 3 wymiarowego użytkownika w n-wymiarowej przestrzeni (ta sama zasada co edytor filmu, który pozwala zmieniać, poprawiać sceny i przesuwać sobie czas w którym dana scena wystąpiła, przyspieszać, zwalniać, puszczać od nowa). Taki raczej był zamysł twórcy.

Przesłał dane, ktoś go odciął, cisza, następna scena. Takie coś wskazuje po prostu, że to był koniec jakiejś symulacji. W filmie były dwie teorie kto z kim się spotkał. Na początku było, że kontakt z obcymi według tej laski. Później okazało się, że to Cooper w zdarzeniu z przejściem przez warmhole wkładał rękę. Później wspominał o tym, że to mogła być ich cywilizacja z przyszłości, która im stworzyła pokój. Zauważ, że to ten jego komputerek też o tym wspominał, że może to być nie ludzka cywilizacja (na początku sceny w tym pokoju).

A sam się mógł podrzucić też ma logiczny sens, bo skoro masz władzę nad czasem to jesteś w stanie dość dużo zdziałać, ale to raczej jest nieistotne i wydłużyłoby tylko film.

W dodatku wszystkie rzeczy od początku były już z jego ingerencją (scena ze Stay napisanym na kartce), więc była tu przedstawiona ta teoria, w której poruszasz się w czasie i zmieniasz wydarzenia, to one i tak zawsze będą zmienione bo ten proces nie ma końca ani początku. Druga teoria mówi o tworzeniu się alternatywnego wszechświata po ingerencji w przeszłości, a trzecia, że to jest niewykonalne.

Ale to tylko jedno z gdybań naukowych przedstawionych w filmie.

#
Vespera

@Deykun: Ja też odniosłam wrażenie, że to byli ludzie z przyszłości, jakoś koncepcja kosmitów do mnie nie trafia.

#