
@sens: Czy uwzględniłeś, że ktoś może dodać kilometry, zamiast odejmować? ;) Jakby się skrypt statystyk zachował w przypadku innego działania niż odejmowanie? ;)

Dalej nie rozumiem czym wy się podniecacie? Że kto osiągnie ostatnimi liczbami długość równika, czy że to jakiś rodzaj wzajemnej automotywacji, żeby w ogóle jeździć rowerem i ruszyć dupę?
Ja jestem pijusem- podobno i z przyjemnością, oprócz (jak jest pogoda) 3 km drogi do pracy, to chętnie dwa trzy dni w tygodniu jeżdżę rowerem po kilkadziesiąt kilosów i jakoś nie czuję potrzeby żeby się tym chwalić, albo co.
Czy to jest jakiś klub grubych ludzi, czy coś, a może to chodzi o tą autoonanizację ala chwalenie się screenami z pokonanej trasy, dzięki apce i jeszcze do tego focie na Fejsa wrzucić?
Coś w ten deseń, blisko jestem?

@Runcheinigal: EEEE zaraz, ja się nie udzielam XD raz próbowałem i nie wyszło :D Pewnie tak, ja nie lubię się chwalić, dlatego nic takiego nie wrzucam. Zresztą kogo to może obchodzić:)

@Runcheinigal: Run, już ustaliliśmy, że Świata nie rozumiesz i po prostu odstaw takie tematy na bok, bo niepotrzebnie ludzi zaszczuwasz.
Zarzucasz piszącym tutaj ściąganie uwagi, a sam już któryś raz chwalisz się ile to Ty nie jeździsz, jednocześnie wyzywając piszących tutaj od grubasów.
Już widzę, że pierwsze osoby zaczęły usuwać swoje normalne przejazdy - a jakoś nikt prócz Ciebie się nie czepia tematu. Odstaw swoje kompleksy na bok i bądź "polaczkiem" gdzieś indziej.

@sens: trochę pomieszałem w statach ;/ pomyliłem się o 200km, potem inni nadpisali, esz. Ten wpis to prostuje, nie wiem czy na swojej stronce też nie musisz czegoś poprawić po tej zabawie :>

UWAGA - jebnąłem się w obliczeniach z tego co widzę :( Kolejny wpis powinien zaczynać się od:
2131
(czyli licząc od mojego błędnego wpisu 2210 - 22 - 13 - 36 - 8)
wybaczcie, nie wiem skąd ta liczba się wzięła ;/

2210 - 22 = 1988
chyba właśnie zaliczyłem g/BojoweZadanie (bo nie wliczyłem kilometrów zrobionych chwilę przed ogłoszeniem)

2244 - 13 - 2231
skoczyłem pofarmić (g/ingress), 05:00, termometr na oknie: 22.2°C (zacieniona strona budynku)
:|

@Jezor: wybiegasz bladym świtem, póki jeszcze nie ma hardcoru, biegniesz szybko do schronienia (niech zbledną Ci, którzy śmieją się z pracowników biurowych, albowiem to oni /i kierowcy/ mają większą szansę na klimę), czekasz do zmroku, opuszczasz schronienie, wracasz do jaskini :>

@szarak: niestety, ale jadę na 7 w jedno miejsce, potem o 8:45 mam być w innym, następnie w okolicach 10 jeszcze gdzie indziej i potem jeszcze trzeba wrócić do domciu... A ja głupi wczoraj nie poszedłem do fryzjera, bo myślałem, że zamknięty (zaraz go dodam do OSM na przyszłość) i będę się kolejny dzień męczył (no, conajmniej do 12) ze swoimi kudłami :c

2298 - 25 = 2273
Byłoby więcej, ale prowizorka u brata w rowerze mogła nie wytrzymać, więc zrezygnowaliśmy ;)

@sens jest jakiś bug w statach i nie liczy wszystkich wpisów "no equation". Może dlatego, że pisaliśmy też inne rzeczy we wpisie? Popraw, popraw, bo chcę być pierwszy :P

@szarak: powody są inne i lamerskie ;-) a na razie przepisuję rzecz do php, ale niczego nie obiecuję xD