Po pierwsze tam chodziło o beta-karoten spożywany przez palaczy - mógł zwiększać ryzyko raka płuc, a po drugie w postaci suplementu diety, a nie marchewki. Poza tym ten filmik nic nie mówi o wpływu beta-karotenu na zdrowie, więc nie rozumiem skąd ten opis. To, że ta kobieta ma obsesję, dowodzi, że beta-karoten nie zwiększa prawdopodobieństwa raka płuc u palaczy? :D
Ha, a niedawno jeszcze była nagonka na laptopy Lenovo bo niby używały sprzętowego backdoora a tu sie okazuje że i Dell najprawdopodobniej tez stosował takie praktyki.
Te założenia w przypadku ekonomii są tak oderwane od rzeczywistości i od potrzeb i zachowań większości ludzi, że efektem jest wysoce zwodnicza karykatura.
Trudno o lepsze określenie ekonomii.
Ciekawe czy pokazanie tego obrazka kobiecie zmieniłoby nastawienie do wysokich obcasów? Chyba trzeba wypróbować na mojej żonie, która choć nie często, to jednak je nosi
Nie wiem dlaczego w "Humor", w końcu tyle w tym prawdy. A gdyby tak jeszcze zerknąć na "Folwark Zwierzęcy", to będziemy mieli wieczną pętlę (d)ewolucji.
Mhm, przedłużyć czas niedołężności, no tak, to całkiem mądre - więcej stałych klientów uzależnionych od koncernów farmaceutycznych. W dupach się przewraca..
Wybacz @Writer za skasowanie, ale ma się tu taką władzę nad treścią, że trza usuwać i kurwa dodawać jak literówka wejdzie...
Ciekawe jak z punktu ewolucji właczanie i wyłączanie sie genów w zalezności od stylu życia miało pomóc w przetrwaniu organizmu i przekazaniu ich dalej
Globalne zmiany stylu życia, które obejmują zdrowszą dietę i zwiększenie aktywności fizycznej, wpływają korzystnie nie tylko na fizjologię, ale wywołują też sporą rewolucję na poziomie genetycznym (Proceedings of the National Academy of Sciences).
Amerykańscy naukowcy przeprowadzili niewielkie badanie. Wzięło w nim udział 30 mężczyzn z nowotworem prostaty niskiego ryzyka, którzy zrezygnowali ze standardowego leczenia, tj. operacji, naświetlania lub terapii hormonalnej. Zamiast tego zdecydowali się oni na 3-miesięczną gruntowną zmianę stylu życia. Od tego momentu ich jadłospis miał obfitować w warzywa, owoce, pełne ziarna, rośliny strączkowe i produkty sojowe. Poza tym zobowiązali się do codziennego umiarkowanego wysiłku fizycznego, np. półgodzinnych spacerów, a także poświęcania godziny jakiejś metodzie radzenia sobie ze stresem, np. medytacji.
Zaobserwowano u nich szereg korzystnych zjawisk, m.in. obniżenie ciśnienia krwi i spadek wagi. Zmieniła się też aktywność kilkuset genów: 48 uległo włączeniu, a aż 453 wyłączeniu. Aktywność genów zapobiegających zachorowaniu wzrosła, podczas gdy genów predysponujących do różnych chorób, w tym nowotworów prostaty i piersi, zmalała.
Pracami zespołu naukowców kierował dr Dean Ornish, szef Instytutu Badań z Zakresu Medycyny Prewencyjnej w Sausalito w Kalifornii.
Ornish jest bardzo podekscytowany uzyskanymi rezultatami. Zauważa, że obalają one podstawowy argument osób, które twierdzą, że nie mogą nic zrobić, jeśli urodziły się z określonym zestawem genów. Okazuje się, że mogą, w dodatku stosunkowo szybko i w prosty sposób. Implikacje naszych badań nie ograniczają się tylko do mężczyzn z nowotworem prostaty.
Powody, dla których badani przez Ornisha mężczyźni, zrezygnowali z konwencjonalnego leczenia nie miały nic wspólnego z celem opisywanego eksperymentu. Wszyscy zgodzili się na biopsję przed i po zakończeniu 3-miesięcznego studium.
Wrzuciłem tutaj, bo zdaje mi się, że pasuje do tematu rozwoju osobistego, prowadzenia lepszego życia itp. itd.
@elDominiko: wołam Cię, bo wiem, że będziesz chciał podejść do tego artykułu krytycznym okiem. ;) Tutaj zbiór kilku badań opisanych w artykule, i TED Talk mówiący, że pieniądze dają szczęście, o ile nie jesteśmy samolubni. IMO w skrócie - materializm szczęścia nie daje, ale same pieniądze mogą je dać.
W Polsce pojawiły się dwie. Ciekawe ile jeszcze przetłumaczą.