Praca z domu to jest kurwa jednak słaba opcja. Przynajmniej dla mnie, bo nie mam pokoju dodatkowego, żeby sobie zrobić gabinet, no to nikt się nie liczy z moim czasem, bo kilkam w konkuter, to przecież się świetnie bawię hehe. Mnie też się nie bardzo chce wstawać z łóżka. Jak ja już się przemogę, zbiorę w sobie i wstanę rano i siądę do kodu, to się z kolei uruchamiają domownicy. A może byś poszedł na zakupy, a może byś popatrzył na rachunki, a może byś zrobił kawkę. Kurwa.