XCOM był ostatnią nieoryginalną grą w którą grałem. Tym samym przy rzewnym akompaniamencie trąbki ściągam w dół piracką flagę, kończy się pewna epoka ;_;
Pokaż ukrytą treść Ah, wait, zapomniałem że jeszcze ściągam filmy :D@Volkh: Ty zloczynco, przez ciebie biedne zydki z holywoda beda musialy jak biedacy mieszkac w posiadlosciach z marnymi 20 sypialniami i tuzinem lazienek :__;
@borysses: Aj waj gewałt co ja narobiłem, nu szajgec ze mnie
@wysuszony: dziwnie to zabrzmi ale owszem ciągnę...
@Volkh: Zasada jest prosta: ściągam pirata, sprawdzam, podoba się lub nie, kupuję lub nie. Można się nadziać, a kasę jakby co tylko na GOG-u bez problemu oddają w ciągu 30 dni.
@Zian: Też tak robiłem ale dostaję gry za darmo (lub za śmieszną cenę) w takim tempie i ilości że nie muszę już ściągać.
@Volkh: @Zian:
A ja już od dawna w gry nie gram, jednak większość z tych, w które grałem za dzieciaka, w koncu kupilem na steamie. Głównie po to, zeby wyrównac rachunek sumienia. Inna sprawa, że do tych gier sie z czasem wraca. Pomijam juz fakt, ze teraz bundle są czasem kuriozalnie tanie, wiec szkoda nie brać...
Prawda też taka, że na niektóre gry faktycznie można się nadziać. Jednak w moim przypadku rzadko to się dzieje - gram z reguły rok, dwa po premierze..