Wiem, że nikogo to nie obchodzi, ale gardzę artykułami o planetach pozasłonecznych.
TL;DR
Pokaż ukrytą treśćGardzę artykułami o planetach pozasłonecznych.Jest ich pełno, odkrywamy ich miesięcznie kilkadziesiąt i te kilkadziesiąt generuje kilkaset jak nie więcej newsów kompletnie o niczym. Wiemy o cieniu na gwieździe oddalonej o lata świetlne od nas, przypuszczamy że to planeta i potrafimy oszacować jej masę, orbitę i promień. Czasami jest więcej detali (coś o atmosferze), a czasami mniej, ale w gruncie rzeczy nie wiemy o tych obiektach nic, a żebyśmy się dowiedzieli więcej póki co się nie zapowiada.
Nie lubię tych artykułów, bo takie doniesienia były fajne na początku jak to była nowość i planet było niewiele, obecnie to nawet ciężko nazwać nauką, zwykłe katalogowanie obiektów bez konkretów. Fanfary i flesze, a tak naprawdę wystarczy napisać skrypt który pobiera z jakieś bazy danych informacje o nowej planecie i wstawia do szablonu, nawet zdjęcia nie trzeba szukać, bo można dać wizualizację z Photoshopa. W ogóle ostatnio to nawet nazwy nie trzeba zmieniać, bo Keplery w kółko się odkrywają i wystarczy zmienić indeks na końcu.
( ͡° ʖ̯ ͡°)
@Deykun: Jestem za. TLDR
Przy okazji: również gardzę tą całą ekscytacją, planetami pozasłonecznymi, jak również tymi pozostającymi w "strefie życia".
@Deykun: IMO ludzie w przyszłości powinni katalogować wyłącznie planety/układy które odwiedzili. Przecież tego jest za dużo i nie ma sensu jarać się każdą planetą. Ewentualnie katalogować tylko planety podobne do Ziemi. Też uważam, że te doniesienia są bez znaczenia.