Stada robaczków świętojańskich, małych punktów światła widocznych przez kilka sekund po spojrzeniu na jasny, zwykle niebieski obiekt, to zjawisko entoptyczne zwane fenomenen entoptycznym niebieskiego pola. Inaczej mówiąc, to co widzimy, to nasze białe krwinki poruszające się w kapilarach przed siatkówką.
@borysses: sorry, skopałem coś z formatowaniem i usunąłem, zanim zdążyłeś odpowiedzieć. Pytałem jak to ma się do "mętów ciała szklistego": http://pl.wikipedia.org/wiki/Męty_ciała_szklistego (to dla potomnych, którym się pomiesza w głowie o co chodzi z odpowiedzią bez pytania).
Natomiast do tematu nawiązując: jak to odróżnić i czym to się różni? Bo do tej pory byłem przekonany, że jak patrzę na błękitne niebo to właśnie widzę te "męty", a Ty mi teraz burzysz porządek świata. No?
@zryty_beret: Pływaki to "zabrudzenia" z czasów prenatalnych (wody płodowe w oku ftw). Występują w gałce ocznej i widzimy ich cienie.
@borysses: czyli, panie doktorze profesorze z internetu, mówisz że nie mam żadnych mętów w oku tylko to jest efekt "białych krwinek" jak patrzę na błękit nieba w tak piękny wiosenny dzień jak dziś? (jakbyś chciał zapłaty za usługę medyczną i diagnozę, to uderzaj do NFZ, ja Ci nie będę płacić:P)
@zryty_beret: Męty rzucają cień i są ciemniejsze niż tło. Robaczki wyglądają jak punkty światła bo są jaśniejsze niż tło.
Mety są w płynie w gałce ocznej i poruszają się razem z ruchem gałki ocznej, ale jak przestaniesz sie rozglądać dalej będą płynąć dzięki nadanemu pędowi. Robaczki są w naczyniach krwionośnych i ich ruch jest niezależny od ruchów oka.
Na męty możesz patrzyć dość długo, robaczki znikają po kilku sekundach kiedy oko zdąży zaadoptować się do zmiany warunków świetlnych.
@borysses: Na przyszłość treściuj takie fajne rzeczy. Przez całe życie myślałem że to tylko podrażnione receptory siatkówki. Niesamowita sprawa że jesteśmy w stanie ujrzeć białe krwinki.