mam dość tego januszexa, jutro składam wypowiedzenie. Jestem najmłodszy i najmniej doświadczony w zespole więc pomagam innym z ich zajęciami. Wszystko byłoby spoko gdyby nie naskakiwali na mnie. Jak robię z jednym to nagle drugi i trzeci coś chce ode mnie, oczywiście mówię, że zaraz bo przecież się nie rozerwę, a ci z mordą do mnie, że sami sobie poradzą albo po chuj przychodzę do pracy jak nie mogę im pomóc lub jestem najzwyczajniej gnojony. Mam jednego ancymona w ekipie, ciut starszy ode mnie i kilka razy groził, że mi zajebie, z tego co wiem nie tylko w moją stronę takie teksty leciały. Szef o tym wie, ale nic z tym nie robi. Pierdolę takie coś, szkoda nerwów.
@spam_only:
Why not both?
A tak serio to ja akurat mam spoko firmę i zespół niezjebany, ale i tak planuje odejść żeby przetasować stack.