największy mój strach to jest że przyjdę do biura po tygodniu, a tam nie będzie kawy i cały dzień rozpierdolony, nie jest to strach bezzasadny, bo bywało tak już nie raz
@rakkenroll: inflacja, mówi to panu coś panie ferdku, poza tym są różne rozmiary, ja wziąłem największy, bo chodzi o to zeby byc jak najwiekszym ogromnym jak zwierz
Chlip, chlip, piękne :)
Pokaż ukrytą treśćnie wiem czy to grindcore, czy inny grind, ale wrzucam tutaj ;PAss to Mouth niedawno wydało nowego długograja zatytułowany "Degenerate". Inteligentny i zabawny komentarz na temat degradacji tak zwanego społeczeństwa prowadzonego przez medialnych pasterzy okraszony jest skocznymi riffami, świdrującymi garami i sporym pierdolnięciem na wokalach (szczególnie w "13", jedyny wałek po polsku na płycie). Nie jest najbardziej odkrywczy album tej dekady, ba, nawet nie jest w pierwszym milionie, ale nie o to w tej muzyce chodzi. Album słucha się przyjemnie, ciało same podskakuje, głowa nie pozostaje w miejscu. Te pół godziny spędzone z muzyką ATM to czas spędzony dobrze i chce się do tego powrócić, co nie jest takie typowe przy milionie czekających albumów, także polecam i pozdrawiam.
Dominik Fronczewski.
Moje typy: "We are the pigs" oraz wspomniany "13".