
Reddita się powinno jebać za te ich gówno awatary których tknięcie wypierdala stary bez słowa. Rozsierdzony.

Dzisiejszy internet i jakieś ujebane prawdy.
Facebook ma najwięcej użytkowników i cię śledzi lepiej niż Mateusz z ABW, a w metawers ci ukradnie duszę - jak wejdziesz na te gównostronę to masz zakładkę na środku do góry z ich feedem który jeszcze jakieś powiadomienia do ciebie wyświetla a który jest gównem o 0 personalizacji. Już pędzę kupić reklamę na facebooku jak mi codziennie pokazują, że chuja się znają na personalizacji.
Google wbij frazę po polsku nie wiem "wolna niedziela" to najlepsza wyszukiwarka na świecie się wysra, bo ich filtry wykrywania spamu są napisane po angielsku i polskie artykuły do niego napierdalają przez Google Translator. DuckDuckGo ich w tym zakresie niszczy, bo nie mają sztucznej inteligencji, Google przegrywa, bo ma ale przyjebaną.
Google najlepsza wyszukiwarka a wejdź na YouTuba i wpisz jak zrobić ptasie mleczko to między wynikami wyszukiwania dostajesz filmy nie na temat z rekomendacji - super utrzymanie atencji na platformie, ale nie tego kurwa szukam.
Najlepsza wyszukiwarka internetowa ja pierdolę, zajebali ją gdzieś w 2015 i teraz zamiast być zoptymalizowaną pod "Jan Paweł data śmierci" jest zoptymalizowana pod "Kiedy umarł Jan Paweł" przez co nie da się już tak dobrze wyszukiwać jak kiedyś.

“Within the next two or three years, I predict most virtual meetings will move from 2D camera image grids...to the metaverse, a 3D space with digital avatars,” Gates writes in his blog post.
https://www.cnbc.com/2021/12/09/bill-gates-metaverse-will-host-most-virtual-meetings-in-a-few-years.html
W ogóle to ja Billa Gatesa nie mam specjalnie za idiotę. Ten cytat, że 640K ramu wystarczy każdemu mu fałszywie przypisywano, ale to zdanie o 2-3 latach to debilizm podobnego poziomu.
Firmy nie będą kupować VR pracownikom żeby robić spierdolwers i widzieć jak siedzą w rozpixelowanej rzeczywistości ich awatary, to nie ma wartości dodanej względem kamerki, więc po chuj miałby coś takiego robić. A prywatnie ile osób faktycznie stwierdzi, że chcę oglądać wizualizacje 3D z googlami na mordzie zamiast zwykłego nagrania na ekranie komputera jednocześnie wpierdzielając spageti.
VR bardzo fajny, ale trzebać być srogo spierdolonym jak Mark czy Bill żeby stwierdzić, że tak chciałbym prowadzić spotkanie firmowe patrząc na awatary 3d i pocąc się w plastiku na mordzie - to jest przyszłość i to ma sens. I to są ludzie którzy odpowiadają za rzeczy budujące dzisiejszy internet, ja pierdolę.