Mówcie, co chcecie, ale Bartosz żółtak już dawno zapisał się w historii
Pokaż ukrytą treść wyszukiwania w mojej przeglądarce
W ogóle kupiłem nową klawiaturę żeby wymienić w lapku (skomplikowana operacja) i obecna zaczęła działać. Wstała suka, a to szmata oszukała mnie.
Na przełomie roku miałem sporo perturbacji w normalnym życiu (poza funkcją VMPC) i dopiero udało mi się odzyskać równowagę. W ramach nabierania dystansu do najnowszych wyników wykonałem też kilka modyfikacji w aplikacji do szyfrowania VMPC Secret Book. Wprowadzony został nowy wewnętrzny bufor do przenoszenia kluczy (alternatywa dla schowka systemowego), obsługiwany przyciskami "Buf+", "Buf=". Pojawiły się też nowe przyciski "Odłącz" i "Przenieś klucz do głównego okna".
Od dawna w planie było równoczesne sfinalizowanie aplikacji oraz dowodu jednokierunkowości funkcji. Mam przyjemność ogłosić, że aplikację VMPC Secret Book uznaję za ukończoną i gotową do premiery. Premiera nastąpi po merytorycznym ukończeniu dowodu. W międzyczasie rozważam udostępnienie wersji przedpremierowej tu na blogu ze znacznym rabatem dla stałych czytelników przez ograniczony czas. Na razie aplikacja jest udostępniona indywidualnie w limitowanym gronie osób, które uczestniczą w jej testowaniu.
XD
@zryty_beret: ja go lubię ale nie szanuję za specjalnie, bo zwykle w tematach które są ważne potrafi wysrać z dupy mnóstwo tez i ogłosić spisek masonów jak przeciętny wykopek.
Na przełomie roku miałem sporo perturbacji w normalnym życiu (poza funkcją VMPC) i dopiero udało mi się odzyskać równowagę. W ramach nabierania dystansu do najnowszych wyników wykonałem też kilka modyfikacji w aplikacji do szyfrowania VMPC Secret Book. Wprowadzony został nowy wewnętrzny bufor do przenoszenia kluczy (alternatywa dla schowka systemowego), obsługiwany przyciskami "Buf+", "Buf=". Pojawiły się też nowe przyciski "Odłącz" i "Przenieś klucz do głównego okna".
Od dawna w planie było równoczesne sfinalizowanie aplikacji oraz dowodu jednokierunkowości funkcji. Mam przyjemność ogłosić, że aplikację VMPC Secret Book uznaję za ukończoną i gotową do premiery. Premiera nastąpi po merytorycznym ukończeniu dowodu. W międzyczasie rozważam udostępnienie wersji przedpremierowej tu na blogu ze znacznym rabatem dla stałych czytelników przez ograniczony czas. Na razie aplikacja jest udostępniona indywidualnie w limitowanym gronie osób, które uczestniczą w jej testowaniu.
XD
@sens:
Ominąłem to, bo myślałem, że tam gdzie jest najwięcej liczb jest najwięcej lolconentu, ale tych cyfr u Ciebie nie zauważyłem. XD
Na przełomie roku miałem sporo perturbacji w normalnym życiu (poza funkcją VMPC) i dopiero udało mi się odzyskać równowagę. W ramach nabierania dystansu do najnowszych wyników wykonałem też kilka modyfikacji w aplikacji do szyfrowania VMPC Secret Book. Wprowadzony został nowy wewnętrzny bufor do przenoszenia kluczy (alternatywa dla schowka systemowego), obsługiwany przyciskami "Buf+", "Buf=". Pojawiły się też nowe przyciski "Odłącz" i "Przenieś klucz do głównego okna".
Od dawna w planie było równoczesne sfinalizowanie aplikacji oraz dowodu jednokierunkowości funkcji. Mam przyjemność ogłosić, że aplikację VMPC Secret Book uznaję za ukończoną i gotową do premiery. Premiera nastąpi po merytorycznym ukończeniu dowodu. W międzyczasie rozważam udostępnienie wersji przedpremierowej tu na blogu ze znacznym rabatem dla stałych czytelników przez ograniczony czas. Na razie aplikacja jest udostępniona indywidualnie w limitowanym gronie osób, które uczestniczą w jej testowaniu.
XD
Z pilnych potrzeb muszę kupić nowe całoroczne opony w rozmiarze 195/65R15 (1200 zł), tylne górne wahacze + tuleje (1300 zł z wymianą), przednie sworznie wahaczy (400 zł z wymianą), akumulator (300 zł). Z mniej pilnych, potrzebna jest naprawa blacharska przy mocowaniu tylnego zawieszenia (korozja), koszt około 1500 zł. W dłuższym terminie wymiany wymaga też sprzęgło (2000 zł) (mechanik zakwalifikował je do wymiany, ale wg mnie jeszcze da się jeździć) oraz katalizator (1600 zł) (był analizowany kamerką i jest przytkany). Nie sumuję tych wydatków, aby "nie wiedzieć", ile one razem wyniosą.
MATEMATYCZNY GENIUSZ !
Marny tu znaleźliśmy schron i nie do obrony, ale prąd zastąpi jedno i drugie. Sebastian umie posługiwać się prądem, jak zresztą każdym innym środkiem, do złych celów, lecz użytkownicy prądu nie lubią i boją się tych, którzy wyciągają wtyczki. Prąd jest naszym sprzymierzeńcem na pustkowiu.
Ahoooooooooooooooooooooooooooooooooo ooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooj
4 miesiące remontu mijają (w tym prawie 2 na pełen etat, listopad i grudzień tylko po godzinach) i w końcu zaczyna to nabierać kształtów. Łazienka powiększona, wylewka gotowa, wyszło niemal idealnie w poziomie (2 miejsca lekko jeszcze lekko podszlifuję)
Jak na razie wydane 45k, ciekawe na ilu się skończy :P
Kolejne etapy: hydraulika i elektryka.
Zamknąłem budżet domowy na poprzedni rok, ale piękne podsumowanie mi wyszło =]
Tak się pięknie mi ten góglowy szit rozwija, że aż napawa mnie dumą. Od nowego roku weszły kolejne usprawnienia, zmiany, dodatkowe kategorie i w zasadzie wszystko samo się liczy. Jeden znajomy, jak to zobaczył, poprosił, żeby mu udostępnić, bo takie zajebiste to jest że ach i och :) I jak tak patrzę, to trzeba by do tego dokumentację robić, bo robi się w nim wszystko dla mnie intuicyjne, ale jakby ktoś miał siąść do tego od zera, to można rwać sobie włosy z głowy i brody, co tam jest od czego. Myślałem, czy by nie przenieść tego do jakiegoś pajtona i w formie aplikacji webowej to robić, wprowadzanie poszczególnych pozycji byłoby łatwiejsze dużo, aaale po co? Jako sam ekscel sprawdza się miodnie. Ciekawe, co będzie za lat kilka, czy nie zacznie zamulać?
@zryty_beret:
No to jest trochę autyzm, ale tego nie robisz na etat, masz transport. Potem to rozbijasz na tab i wpisujesz cenę biletu i skąd dokąd, bo czemu by nie i po roku masz dużo spoko danych o sobie i w 2 dni z nudów skręcasz drugi metarkusz. ;d
Ale mi się trochę nie chce iść w mega autyzm i małych rzeczy notować więc swój arkusz ceny pepsi zaniedbałem. ;d
Zamknąłem budżet domowy na poprzedni rok, ale piękne podsumowanie mi wyszło =]
Tak się pięknie mi ten góglowy szit rozwija, że aż napawa mnie dumą. Od nowego roku weszły kolejne usprawnienia, zmiany, dodatkowe kategorie i w zasadzie wszystko samo się liczy. Jeden znajomy, jak to zobaczył, poprosił, żeby mu udostępnić, bo takie zajebiste to jest że ach i och :) I jak tak patrzę, to trzeba by do tego dokumentację robić, bo robi się w nim wszystko dla mnie intuicyjne, ale jakby ktoś miał siąść do tego od zera, to można rwać sobie włosy z głowy i brody, co tam jest od czego. Myślałem, czy by nie przenieść tego do jakiegoś pajtona i w formie aplikacji webowej to robić, wprowadzanie poszczególnych pozycji byłoby łatwiejsze dużo, aaale po co? Jako sam ekscel sprawdza się miodnie. Ciekawe, co będzie za lat kilka, czy nie zacznie zamulać?
@zryty_beret: Mam podobny i imho nie muli do przeglądania, ale ładuje się dłużej i jak coś wbijam to jest opóźnienie, ale zwykle to wynik tego co mówisz, że się przelicza 1/4 arkusza. ;d
Też myślałem, czy by nie robić czegoś swojego ale tylko się to zgubi niepotrzebnie, a tak siedzi w chmurze i działa.
Excel jest też super do prototypowania, że rzucasz dane i patrzysz na wykresy i stwierdzasz, że ten wykres pokazuje spoko zależność. Jak się to koduje to potem ciężej robić tak wykresy w locie żeby znaleźć to co fajne i ciekawe.
Ty masz Transport, u mnie to jest osobny tab w arkuszu który produkuje do głównego sumę, i on zbiera ceny za bilety ale też kilometry pomiędzy i czy spałem gdzieś czy nie i z tych danych produkuje wykresy podróży na rok + wykres ile wydałem na środek transportu ile kilometrów zrobiłem samolotem, pociągiem etc. I w sumie to za darmo mam, bo to tylko nowa kolumna w tym arkuszu, a jakbym miał to pisać to samo dodanie tego ficzura to ja jebe. ;d
Mam wykres kupionych ubrań by kolor. :D