Zostawiłem w pracy dziś (albo zgubiłem na ulicy, jeszcze nie jestem pewien) ładowarkę do makbuka. Trochę kurwa lipa. Ale mam na szczęście starą w domu. Niestety nie jest ona na USB-C, tylko na MagSafe. USB C ma oczywiście możliwość ładowania urządzeń przy napięciu 20 V, ale musi najpierw się z ładowanym urządzeniem skomunikować przez jakiś pojebany protokół i jeszcze używa do tego specjalnego przewodu, a ta ładowarka ma tylko + i -.
Rozebrałem swojego huba usb, na pałę podpiąłem 20 V ze starej ładowarki do przetwornicy na hubie w nadziei, że kontroler z huba mając pod ręką 20 V już sam ogarnie, że może dostarczać takie napięcie.
No ale niestety nie. Pewnie musi mieć podpięty ten pin z portu ładowarki, że jest obecna :/ Co w takim razie robi pomysłowy sensik? Podpiąłem dodatkowo ładowarkę telefoniczną do wejścia ładowarki na hubie, potem wsadziłem starą ładowarkę do gniazdka i cyk XD ładuje się jak pan bóg przykazał
to nieźle. Mnie byś nie lubił xd dzień zaczynam od kawy i szitpostowania na reddicie discordzie i strm ostatnio
Who kers, ważne, że potem jest zrobione ok, a nie jak ćwoki u mnie potrafiły śmiesznego PR dubać półtora tygodnia i wrzucić jakieś nasrane gówno na koniec sprintu. fx
@sens:
Zależy w jakim zespole jesteś, różne są. BTW. mnie byś lubił ja zaczynam dzień od sprawdzania listy PRów. :3
You have 15 public repos, yet they've been more neglected than an abandoned pet. "Diffle-lang" with a whopping 3 stars? We see you trying to make multilingualism cool, but it’s falling flatter than your open issues count. And what’s with "niedziela-wieczur"? Did your humor get lost in translation or did you just forget to put an effort into your creativity?
Yes, mr. robot. XD
>
bądź duńskim software engineerem>
adwajs Duńczyk: nasraj 150 warstw abstrakcji na coś co powinno zająć 20 linijek kodu>
hehe nie to co te hindusy w bombaju>
decoupling pozwala nam na łatwe dodawanie ficzerów w wielu środowiskach naraz>
dunczyk odchodzi z firmy>
dodawanie ficzerów to katorga>
środowisko dla tego programu jest jedno i nigdy się to nie zmieni>
zostaw brudną robotę polakowi
@sens:
Ja cię tutaj triggeruję, ale jak potem ktoś mnie będzie pytał to będę gadał twoje kwestie i udawał znawce. xD
>
bądź duńskim software engineerem>
adwajs Duńczyk: nasraj 150 warstw abstrakcji na coś co powinno zająć 20 linijek kodu>
hehe nie to co te hindusy w bombaju>
decoupling pozwala nam na łatwe dodawanie ficzerów w wielu środowiskach naraz>
dunczyk odchodzi z firmy>
dodawanie ficzerów to katorga>
środowisko dla tego programu jest jedno i nigdy się to nie zmieni>
zostaw brudną robotę polakowi
@sens:
Wytłumacz mi jak JS musi sobie napisać lepszy silnik żeby tłumaczył na procesorowe albo jak ludzie powinni porzucić najpopularniejszy język, bo nie rozmawia wydajnie z procesorami, przecież to ślepa furtka. Procesory powinny brać pod uwagę co na nich chodzi i być pod to optymalizowane. Niech sobie autystycy klepią specjalny rodzaj liczby dla jsa niskopoziomowo jak walą konia do bramek logicznych.
Nie robimy dziurek dziurkaczem i nie piszemy w asemblerze. Abstrakcja powinna rosnąć to nie jest era kamienia łupanego. 21 wiek, ej aj, a ktoś chce praktykować floaty, double, inty i longinty jak zwierzę w 1987.
>
bądź duńskim software engineerem>
adwajs Duńczyk: nasraj 150 warstw abstrakcji na coś co powinno zająć 20 linijek kodu>
hehe nie to co te hindusy w bombaju>
decoupling pozwala nam na łatwe dodawanie ficzerów w wielu środowiskach naraz>
dunczyk odchodzi z firmy>
dodawanie ficzerów to katorga>
środowisko dla tego programu jest jedno i nigdy się to nie zmieni>
zostaw brudną robotę polakowi
Dodaje się nową instrukcję w procesorze
Chciałbym żeby to był żart
Tak w sumie nie mam problemu, niech się hardware dostosuje do najpopularniejszych języków, a nie tylko języki do niego. dx
W ogóle się traktuje ludzi od procesorów jak bogów wielkich panów programistów a oni siedzą w tylko w jednej domenie tak naprawdę i ich praca przez ostatnie dekady wcale się nie zmieniła, szukanie lepszych optymalizacji, wymyślanie architektury i narzucanie absolutnie kurwa wszystkim interfejsu.
Zrobiłem małe podsumowanie. Zrzutka na finansowanie projektu aktywna jest od 5 lat (od 2019) roku. Oprócz comiesięcznego kosztu 108 zł na utrzymanie statusu "promowanej" (aby była publicznie widoczna w serwisie) pochłonęła też kilka tysięcy zł opłat za sporadyczne akcje promocyjne na Facebooku (jest to jedna ze standardowych opcji promocji zrzutki dostępnych w serwisie). Utrzymanie statusu zrzutki "promowanej" kosztowało mnie przez te 5 lat około 6500 zł, reklama zrzutki na Facebooku około 5000 zł, do tego kilka procent dobrowolnej prowizji od wypłacanej kwoty, którą zawsze przekazuję serwisowi. Wpłaty na zrzutkę są bardzo nieregularne, ale z okresu 5 lat można wyliczyć średnią, która daje jakąś orientację. Średnio zostaje mi ze zrzutki około 500 zł miesięcznie. Jestem bardzo wdzięczny osobom, które zdecydowały się wpłacić, co stanowi dla mnie nie tylko jakieś ułatwienie finansowe, ale także działa motywująco. Jednakże nie dałoby się sfinansować badań tylko z wpłat na zrzutce, nawet przy najbardziej oszczędnym życiu. Jednocześnie, jak wspomniałem w poprzednim wpisie, nikt w standardowej strukturze finansowania nauki nie przyznałby na taki projekt grantu, gdyż czas jego zakończenia był niemożliwy do określenia. Gdyby zatem postępować według schematów i kierować się racjonalnymi przesłankami, projekt ten nigdy nie mógłby zostać zrealizowany.
Żółtak xDD