Podpinałem wczoraj pendrajwa i... http://i.imgur.com/tkS89DN.jpg takie są efekty. Przeskanowałem kompiuter Panda Antywir Cloud coś tam i tym pogramem z którego widnieje komunikat. Malwarebytes coś tam znalazł i wrzucił do kwarantanny, a Panda - mimo, że co chwilę blokowała jakiś 3ergqdvqd.exe (nie pamiętam nazwy, ale google nic nie wypluło) - nie wskazała żadnego wirusa w systemie. Przed zainstalowaniem Malwarebytes co kilka sekund uruchamiał się iexplore.exe, teraz się to już nie dzieje, chyba właśnie Malwarebytes blokuje. Co począć?
Ale tak serio, wiecie, z serduchem. Jak nie masz mokro przy słuchaniu tego https://www.youtube.com/watch?v=QvEBMsXEWgM to chyba czas najwyższy zadać sobie to pytanie: informatyka, czy życie?
Podpowiem jeno, że i jedno i drugie warte chuja zwiędłego. Rzekłem.
Patrzysz prosto w oczy swojej niewinnej ofiary.
Legalne morderstwo, za które raz w miesiącu dostajesz marną kasę
Mordowanie ludzi wydaje się być bardziej opłacalne.
http://speedy.sh/HJ9WA/04.-Rzeznik.mp3
Drobne na jabcoka dla tego (tej? Heheh), kto zgadnie z jakiego filmu outro z tego wałka.
Frozen thoughts are like a curse
Life inflicted you deep wound
Bad conscience doesn't let you speak
You've lost your strength , you're so weak
All your good thoughts are gone away
Nothing will help you with this pain
Your life is poisoned with a grief
Death is the only suffer relief
Sense of life lost long ago
There's no salvation for your soul
Hiro> reszta gitarników.
Znajomy właśnie mi podrzucił - http://tvn24bis.pl/informacje,187/zanim-wyrzucisz-podpisz-opakowania-po-lekach-czy-prezerwatywach-maja-byc-podpisane,482992.html
Ja zdaję sobie sprawę z tego, że nasze krainy rządzone są przez osoby o wyobraźni wielkości główki od szpilki... w domku dla lalek... miniaturowych... na monecie... dla lalek, ale osoba odpowiedzialna za ten "pomysł" winna być publicznie wychłostana i oddelegowana do, hmm, macie jakieś pomysły? Może Łagry?
http://geektyrant.com/news/2012/6/11/the-adventures-of-tintin-and-the-horrific-world-of-hp-lovecr.html
Tintin i Wielcy Przedwieczni
https://www.youtube.com/watch?v=y8Umd9cMi-o#
Nie wiem, czy to jakiś kabaret, czy facet jest chory (na zasys pałkowy), ale uśmiech na mordzie gwarantowany
Zabrałem się za serię Dead or Alive (mam dziwne wrażenie, że po raz drugi, ale...) i mam pewien kłopot, a mianowicie jakiś miły pan wstawił angielskie napisy w filmy, co bardzo utrudnia czytanie polskich napisów. Jak w Media Player Classic włączyć jednolite, czarne tło dla napisów?
A i przy okazji nie mogę zapomnieć pochwalić przytłaczającej ilości zmian w serwisie.
edytka:
Sprawdziłem jak to będzie z tymi angielskimi napisami i okazało się, że wcale nie są one angielskie, jeno włoskie. Cholera, japoński, chiński dialog z włoskimi napisami... ratunku! ;-)
29 dziś mi strzeliło i się toczy, jak Syzyf w swych udrękach (ładne słowo, prawda?). Chciałem Was oświecić czymś niesamowitym (przykładowo Chopin - moim zdaniem - XXI wieku, albo Penderecki z muzyką ilustrującą proces powstania koszmaru człowieczeństwa), ale w moim zasięgu rzeczy niesamowite nie istnieją, więc co mi pozostaje (bo orzechuto nadal lamus przy mnie :D)? Ano... pozdrowić Was i życzyć Wam w sercu anarchii, buntu wobec tego co nas zabiło.
Tu miał być jakiś utwór podsumowujący, ale nie umiałem wybrać między Ayub Ogada, Disclose, Kenji Kawai (ta, coś niesamowitego...), Nasum i innymi gównami. Więc... z bogami w dobrej komitywie bądźcie.
Macie ktoś na zbyciu procesor, coś takiego jak Core 2 Duo E8XXX (nie znam się na tym...)? Kupię tanio, ewentualnie bardzo tanio ;)
Jesienie dziś, tak nostalgicznie w człowieku się robi kiedy niebo pokryte płachtą szarości (jaki ja romantyczny jestem...). Budzą się dawno uśpione wspomnienia, więc wykorzystam chwilę i podzielę się z Wami krótką historią bez morału.
Kiedyś w Parku Kultury (obecnie Parku śląskim) istniała knajpa co się zwała "Rampa". Słynęła z tego, że to było jedne takie miejsce gdzie były organizowane tony koncertów. Często uczęszczał do niej Dominik który też z czegoś słynął- miał włosy do pasa i był cholernie dumny z nich. Był także pijakiem i uwielbiał koncerty. Akurat tego jednego nie pamięta, tego jednego którego powinien zapamiętać, bo na następny dzień, kiedy wesoły Dominik dokonał wielkiego czyszczenia siebie, łączenie z wszelakimi i głośno reklamowanymi odżywkami , Dominik dokonał najodważniejszego czynu na jaki mógł się zdobyć młody czciciel tanich win i wydzierania mordy. Po tym jak stanął przed w lustrem z szczotką w ręku i miną młodego demona (właściwie to jak matka Sadako, jeśli japońskie Ringi kojarzycie) okazało się, że... włosów nie da się rozczesać. Wspaniały koncert pozostawił ślad w postaci ogromnego kołtuna, któremu nie poddała się żadna szczotka, czy grzebień, a wszelakie "ułatwiacze rozczesywania" nie pomogły. Po przeszło 10 latach noszenia długich włosów Dominik bez żalu w sercu wziął maszynkę do golenia i...
...i przez następne dwa lata wyzywali go od nazistów.
Uwielbiam jesień!
https://www.youtube.com/watch?v=gKm4yZura_o (wiem, wiem, ale mi się podoba)