@szarak: to byl laptop mojego ojca, on zalał klawiaturę, a ja muszę sobie jakoś radzić. :P
Przy pomocy tej niebieskiej taśmy pod spodem przykleiłem sobie tekturkę, co by się nie kurzyło. I wbrew pozorom taki układ jest wygodniejszy niż wbudowana klawa. Tą mogę sobie przepiąć do innego komputera, położyć na kolankach (długi przewód + przedłużka) i - co najważniejsze - wymienić po taniości w bardzo prosty sposób, gdyby też padła.
@osiwiony: trudno, mniej ludzi się dowie o moim stanowisku komputerowym. Może nie będę płakał... Za to wszyscy już wiedzą, co mam w kieszeniach - http://strimoid.pl/c/1kEDWc/a-swoje-kieszenie-wypycham-tym :D
Tylko niestety nie jest to reklama oficjalna. http://www.mediaite.com/online/brilliant-audi-ad-mocking-sochi-olympic-rings-fail-is-probably-fake/
@Writer: może tak tylko mówią :>
While the ad does seem like something more likely to come from an Audi “fan” than from the company itself, it’s perhaps even more impressive if the company managed to produce the image under the guise of it being an “unofficial” tribute. That way, they get the benefit of not angering an already-embarrassed Russia, and getting a clever, viral promotion at the same time.
Pole do zmiany hasła może być tylko dodatkowym wektorem ataku na bazę danych. Im mniej punktów ataku tym lepiej :D
@gethiox: graliśmy z duxem i kaczką, z dodatkami nawet się zbyt szybko nie nudzi. :P
@wysuszony: nie trzeba od razu na małej mapie z jakimś konkretnym celem, spokojne relaksujące ciupanie też wchodzi w grę. ;)
@shish, @localhost: Czysty MC się nudzi po ~dwóch dniach od "świeżego startu". Można pograć, ale trzeba mieć jakiś pomysł co chce się tam konkretnie zrobić. ;)
Nie ma pewności czy rzeczywiście została skazana na śmierć. W dyskusji na wiki są poważne wątpliwości. W innym źródle znalazłem: "National Geographic magazine published this shot with a description: “A Mongolian woman sentenced to starvation death”, though this box could be used just as a portable prison popular among nomadic people." Nomadzi nie budowali więzień tylko z nimi jeździli i to może być jedno z nich. Wyjaśnia to miseczki pozostawione w zasięgu ręki.
@Volkh: Oj nie wiem, czy ta miska jest rzeczywiście w zasięgu jej ręki. Może to taka dodatkowa tortura? Czuje i widzi jedzenie, ale nie dosięgnie go, więc jej apetyt tylko wzrośnie...
@Writer: Po co? Jak ktoś zna Angielski na tyle, żeby przeczytać ten tekst, to i nagłówek będzie w stanie przeczytać. Jeśli nie, to i tak nie wejdzie w tę treść...