To normalne że od słuchawek pchełek po kilku minutach bolą mnie małżowiny uszne, bo tak mocno mnie uwierają?
@wysuszony: Na pchełki nie ma rady, jak pisałem Waszmości.
Co do lutowania, szczerze życzę powodzenia ;]
To normalne że od słuchawek pchełek po kilku minutach bolą mnie małżowiny uszne, bo tak mocno mnie uwierają?
@wysuszony: Normalne, też zawsze tak mam, takie jakby uwieranie i uczucie jakby bolało od siniaka. Sprawdzałem cicho słuchając i też tak jest- czyli to nie od dźwięku, tylko niematuralnej wrogiej i uciążliwej penetracji małżowiny usznej tym zjebanym dziadostwem. A kanałowe mi wypadają, wkurwiają i w ogóle psują słuch i też boli :(
Polecam bardzo- może Ci stykną http://www.oleole.pl/sluchawki/panasonic-rp-hs46ek-czarne.bhtml?from=td&utm_source=1831888|idealo.pl+%28PL%29&utm_medium=TradeDoubler&utm_campaign=%28TradeDoubler%29&utm_content=%2Fceny%2F1770038%2Fpanasonic-rp-hs46.html dupy nie urywają, jeżeli chodzi o dzwięk- tak jak Ci szarak pisał, też polecam sennhaizery- świetne słuchawki- każde, albo coś od Tonsila (miałem jakiś czas temu przyjemność porównać), ale jeżeli chodzi o wygodę i stosunek jakość/cena, to naprawdę są ok. Zazwyczaj współpracują z XCoverem 2 i się świetnie sprawdzają na rowerze (nie ma szans żeby spadły) i nawet w dużym hałasie (oczywiście jeżeli odpowiada Ci słyszenie tła- ja lubię bo dzięki temu się nie izolujesz, ale masz "podkład muzyczny do życia" ;) kwestia gustu, choć odpowiednią głośnością idzie zagłuszyć zwykły miejski hałas zupełnie).
Dodam że melomanem nie jestem, mam ubytek słuchu w lewym uchu, ale do tej pory w hałasie potrafię na słuch nastroić dobrze gitarę i dalej mnie drażni "hujowy dzwięk", ale te spoko polecam, choć mocno brakuje im głębi brzmienia, są ok.
@MoonAteTheDark:
@pierozen:
Pocieszam, rozumiem i inspiruję.
http://www.youtube.com/watch?v=JiXnswDyZAQ
Najchętniej bym rzucił tego windoza psom na pożarcie a potem to, co by oddały w formie kału wsadziłbym do drewnianego pudełka, zalał cementem i wrzucił do oceanu.
Chciałem zagrać sobie w teleglitch, ale oczywiście to 64 bitowe gówno odmawia posłuszeństwa:
The program can't start because MSVCR110.dll is missing from your computer. Try reinstalling the program to fix this problem.
Zainstalowałem ten szajs (w wersji 64 bitowej) i nic się nie zmienia. Pobrałem tę chujewską bibliotekę, wstawiłem do folderu z grą i wyskakuje:
The application was unable to start correctly (0xc000007b). Click OK to close the application.
Czemu to gówno nie może po prostu działać, co? :/
Pokaż ukrytą treść Zmieniam na 32 bitowego XPka jak tylko będę miał możliwość, ot co.@test: Chytra zamiana plików na siłę nie zawsze się sprawdza. Ale szcun za wiedzę o FNV.
Kurwasz aż bym to oblukał żebym niebył taki nabombiony (:
PS poza tym wstyd przytaczać tak oczywisty respons z googla, sprzed stu lat ;>
A tak na serio, czy to trudne by było wplecenie takiego ficzera żeby dla każdego nie zalogowanego leciał jakiś kawałek na dzień dobry- takie jakby logo serwisu, w końcu z doświadczenia jako user wiem że najbardziej się zapamiętuje strony które od razu dźwiękiem mówią dzień dobry.
Tak rozumiem kwestię praw autorskich i że może nie każdemu to na rękę, ale jednak w imię promocji serwisu,..?
@duxet @zskk
@only_spam: Nom to rozumiem, częsty przywar ;D
Ale jednak, ale jednak,.. wchodzisz sobie na Strimoida a tu coś w ten deseń ten sewis, ta idea, są niezatapialne ;>
Czyli tak zakochałem się w Strimoidzie= daje wolność XDDD
A tak na serio, czy to trudne by było wplecenie takiego ficzera żeby dla każdego nie zalogowanego leciał jakiś kawałek na dzień dobry- takie jakby logo serwisu, w końcu z doświadczenia jako user wiem że najbardziej się zapamiętuje strony które od razu dźwiękiem mówią dzień dobry.
Tak rozumiem kwestię praw autorskich i że może nie każdemu to na rękę, ale jednak w imię promocji serwisu,..?
@duxet @zskk
@gethiox: A to o przerzutach na inny serwis chyba piszesz, bo ja oprócz siebie nie obserwowałem innych zarażonych tutaj, chyba że coś mi umknęło.
Najchętniej bym rzucił tego windoza psom na pożarcie a potem to, co by oddały w formie kału wsadziłbym do drewnianego pudełka, zalał cementem i wrzucił do oceanu.
Chciałem zagrać sobie w teleglitch, ale oczywiście to 64 bitowe gówno odmawia posłuszeństwa:
The program can't start because MSVCR110.dll is missing from your computer. Try reinstalling the program to fix this problem.
Zainstalowałem ten szajs (w wersji 64 bitowej) i nic się nie zmienia. Pobrałem tę chujewską bibliotekę, wstawiłem do folderu z grą i wyskakuje:
The application was unable to start correctly (0xc000007b). Click OK to close the application.
Czemu to gówno nie może po prostu działać, co? :/
Pokaż ukrytą treść Zmieniam na 32 bitowego XPka jak tylko będę miał możliwość, ot co.@Jezor: Dla mnie to bełkot, jakaś karta mojżesza potrzebna chyba ;D
Za dobry komputer masz- sorry jestem koniem nie mogę Ci pomóc ;DD
A tak na serio to jakbyś miał wywalone sterowniki grafiki albo brak komunikacji między kartą a grą.
Normalnie banalne rozwiązanie jest na to przecież :))))
A w sumie co mi zależy, przecież to mój prywatny grup archiwizacyjny i w sumie bez sensu blokować, żeby tylko minusami się nie wkurzać. To odblokowuję wszystkich, jakby co w g/MuzykaRuncheinigala.
Edit; Oprócz tego chuja @pierog, co mi pedalską partyzantkę szerzył
@Kuraito: Ale o jego pedalskich treściach i pokątnej partyzantce, dowiedziałem się dopiero jak przypomniałem sobie tą moją ulubiona grupę, postanowiłem ożywić, wchodzę i pierwsze co zobaczyłem to jakieś jego perfidnie pedalskie treści, złośliwie nieodpowiednie dla g/MuzykaRuncheinigala wykorzystujące brak mojej i tak wszechogarniającej uwagi!
Także tego, dlatego ban permamentny
Teraz to ten troll się chyba ukrywa pod @pirozen albo to jakiś pedalski naśladowca, jak ten co do Lectera pisał :<
Najchętniej bym rzucił tego windoza psom na pożarcie a potem to, co by oddały w formie kału wsadziłbym do drewnianego pudełka, zalał cementem i wrzucił do oceanu.
Chciałem zagrać sobie w teleglitch, ale oczywiście to 64 bitowe gówno odmawia posłuszeństwa:
The program can't start because MSVCR110.dll is missing from your computer. Try reinstalling the program to fix this problem.
Zainstalowałem ten szajs (w wersji 64 bitowej) i nic się nie zmienia. Pobrałem tę chujewską bibliotekę, wstawiłem do folderu z grą i wyskakuje:
The application was unable to start correctly (0xc000007b). Click OK to close the application.
Czemu to gówno nie może po prostu działać, co? :/
Pokaż ukrytą treść Zmieniam na 32 bitowego XPka jak tylko będę miał możliwość, ot co.Najchętniej bym rzucił tego windoza psom na pożarcie a potem to, co by oddały w formie kału wsadziłbym do drewnianego pudełka, zalał cementem i wrzucił do oceanu.
Chciałem zagrać sobie w teleglitch, ale oczywiście to 64 bitowe gówno odmawia posłuszeństwa:
The program can't start because MSVCR110.dll is missing from your computer. Try reinstalling the program to fix this problem.
Zainstalowałem ten szajs (w wersji 64 bitowej) i nic się nie zmienia. Pobrałem tę chujewską bibliotekę, wstawiłem do folderu z grą i wyskakuje:
The application was unable to start correctly (0xc000007b). Click OK to close the application.
Czemu to gówno nie może po prostu działać, co? :/
Pokaż ukrytą treść Zmieniam na 32 bitowego XPka jak tylko będę miał możliwość, ot co.@Jezor: Nie znam się więc sie wypowiem.
W FNV też po wgraniu "wszystkiego" miałem problemy z dll. a jak znalazłem lekarstwo= brakujące pliki, to mi ta łatka pomogła, bo gra i tak wywalała i cięła.
Proszę cię nie rozwalaj mnie że nie możesz sobie wyszukać brakujących dll,- kurwa najczęstszy fejk i zawsze tego pełno, to nie rozumiem że nie możesz sobie wyszukać?
Acha, i najlepsze remedium- ściągnąć inną wersję- albo jak darmówka to innego rellisa.
Najchętniej bym rzucił tego windoza psom na pożarcie a potem to, co by oddały w formie kału wsadziłbym do drewnianego pudełka, zalał cementem i wrzucił do oceanu.
Chciałem zagrać sobie w teleglitch, ale oczywiście to 64 bitowe gówno odmawia posłuszeństwa:
The program can't start because MSVCR110.dll is missing from your computer. Try reinstalling the program to fix this problem.
Zainstalowałem ten szajs (w wersji 64 bitowej) i nic się nie zmienia. Pobrałem tę chujewską bibliotekę, wstawiłem do folderu z grą i wyskakuje:
The application was unable to start correctly (0xc000007b). Click OK to close the application.
Czemu to gówno nie może po prostu działać, co? :/
Pokaż ukrytą treść Zmieniam na 32 bitowego XPka jak tylko będę miał możliwość, ot co.@Jezor: A próbowałeś wgrać przerobioną łatkę na viste z bodajże SilentHilla oryginalnie ktoś zrobił, ja na 7 miałem problemy z FNV i pomogło, a też mi waliła akcja brakiem plików i niewykonywalnymi gry i niemożnością CR? Nie wiem dlaczego.
O akcjach z wył/wł pixelshaderów i że nawet jak masz wyłączone, a jak masz kodeki klite, albo inny WMP, to się jakoś wtarabania i utrudnia, też wiesz?