nadszedł czas, że niestety potrzebuję taniego (fuj) smartfona (fuj) z androidem (fuj fuj fuj).
wymagania:
- andrut 4+
- gps
- bateria na 3-4h gpsa
- zwykly mini-jack audio
Poleććie coś proszę. Ekran nie gra roli, dodatki też. Fon bedzie slużyć tylko do https://www.zombiesrungame.com/ i niczego innego. Będzie schowany w worek, żebym mógł podczas deszczu go używać itp.
są bodaj trzy rownolegle iphony
Serio? o0 Nie w temacie jestem. Więc rzeczywiście odeszli od swojej idei. Jest ten tani plastikowy, zwykły, i coś jeszcze?
iRzeczy nie są juz "elitarne" bo ma je polowa zjadaczy hamburgerów
Ale AFAIK w USA to nigdy nie był elitarny produkt, ale "dla ludzi".
@Xanthia: Korzystałaś? Bo po screenach jak dla mnie sprawia wrażenie niebrzydkiego, ładniejszy niż Maverick. W końcu nie ma skeuomorfizmu (czy jakoś tak).
@kalmanawardze: To też prawda, kwestia negatywnego wpływu multitaskingu i skakania po informacjach. Ostatnio staram się to u siebie ogarnąć.
Czym innym jest internet jako sama sieć, a co innego jako miejsce spędzania czasu. Jeżeli weźmiemy pod uwagę wszystkie możliwości, to nie da się odciąć, wszak w dużych miastach nawet sygnalizacja, czy oświetlenie są podłączone do sieci, aby nimi zarządzać.
Dokładnie. Chodziło mi właśnie o to. Od sieci się nie uniezależnisz, można po prostu ograniczyć "siedzenie przed kompem". shish wyraźnie pisał o takim siedzeniu przed kompem, ale odpisywałem bardziej Geraltowi, a mialem wrażenie, ze on mówił o sieci ogólnie.
znacie to uczucie jak bardzo chcecie kupe ale w kazdej chwili moze przyjsc kurier? ja znam, nie jest fajne
@kalmanawardze: No to akurat Ty nie korzystasz, ale coraz częściej ludzie korzystają z takich rzeczy. I to nie są geeki, a zwykli ludzie którzy kupili telefon w abonamencie, mają pakiet internetowy i akurat Samsung czy kto inny wrzucił im na pulpit widget pogody. Kto inny sprawdza rozkład autobusów w jakdojade.pl itp. Wczoraj rozmawiałem ze znajomą panią ~50 lat która prosiła mnie o pomoc, bo jej właśnie widget pogody się nie odświeżał, a korzysta z tej funkcji. Stąd taki przykład.
Nie chodzi o to, by się obwieszać gadżetami, tabletami i smartfonami. Chodzi o to, że internet jest w wielu miejscach i coraz rzadziej się opłaca go unikać. Głupie podanie (czy tam jakieś papiery, tak słyszałem) do urzędu pracy można chyba już przez internet wysłać zamiast stać w kolejce (?), to samo PITy.
Kupujesz, czy nie, to nie ma różnicy. Korzystasz z sieci, żeby obejrzeć serial, bo przecież nie płacisz 200zł za jakieś zestawy na DVD, które kupisz rok po premierze sezonu? :P
@shish: Ja po prostu nie widzę sensu w odcinaniu się prawie całkiem od internetu jak pisze @GeraltRedhammer (chyba, ze źle zrozumiałem). Można ograniczyć takie bezcelowe siedzenie przed kompem, dokładnie. Ale nie widzę powodu, by Internet sam w sobie utrudniał takie rzeczy jak opisał:
pójdź na piwo, zagraj w paintballa, pojedź na wspinaczkę, spływ kajakowy, lub w góry, zacznij jakiś hobbystyczny projekt
jest raczej uzupełnieniem. Można przez internet kupić bilet na tego paintballa, sprawdzić informacje gdzie wyjechać na wspinaczkę, zgadać się z ludźmi na piwo albo dołączyć do społeczności ludzi którzy też mają takie hobby. Po prostu IMO to jest nieprawidłowe postrzeganie Internetu, jak takiej telewizji (że trzeba siedzieć w fotelu i patrzeć w nią kilka godzin dziennie)
Szkoda czasu na interneta poza Strimoidem w małych dawkach :-D
Internet i życie in real to coraz bardziej jedność. Możecie mówić o porzucaniu odwiedzania np. strmioida albo innego portalu pochłaniającego czas, ale porzucanie korzystania z internetu? Internet coraz rzadziej wygląda jak oglądanie TV, gdzie mówisz "O, teraz odpalę sobie TV!" i siadasz w fotelu korzystając z sieci, a potem mówisz "a teraz przestaję korzystać z TV!' i go wyłączasz.
Teraz to wygląda tak, że wyciągasz smartfona i patrzysz na widżet z pogodą - korzystasz z sieci. Wyciągasz telefon i piszesz do znajomych czy idziecie na piwo (Hangouts, Whatsapp), czyli "wychodzisz do ludzi", ale nadal korzystasz przy tym z sieci. Odpalasz sobie serial - korzystasz z sieci (torrenty, streaming, nie ma różnicy).
@Jezor się lansuje na reddicie
http://www.reddit.com/r/unixporn/comments/273for/my_orange_manjaro_openbox/ :>
Looks really nice. Personally, I would get rid of the title bars. #
a nie mówiłem?! brzydkie title bary. :D
@elDominiko: torrenty.org - portal do płacenia za możliwość ściągania rzeczy, które przeważnie można znaleźć gdzie indziej w Internecie, za darmo. Do tego podobno regularnie resetują konta, co by ludzie ponownie musieli płacić.
Google pozazdrościło Spotify widzę :>
https://play.google.com/intl/ALL_pl/about/music/allaccess/index.html#/
@Analfabeta: Nowością jest to, że możesz z tego korzystać w Polsce. Google Music działało od jakiegoś czasu, było i kupowanie pojedynczych albumów i wrzucanie własnej muzyki za free. Tylko nie można było z tego korzystać w PL. Być może all access to też nowość, ale większe "halo" jest raczej o tym, że można w PL korzystać.
Kiedyś nawet przez jakieś proxy próbowałem sobie powrzucać muzykę, ale chcieli numer karty kredytowej zarejestrowanej na terenie USA.
Google pozazdrościło Spotify widzę :>
https://play.google.com/intl/ALL_pl/about/music/allaccess/index.html#/
@Analfabeta: Właśnie całkiem za free. Wrzucasz sobie całą muzykę z dysku i potem streamujesz skąd chcesz. Nie ma ograniczenia w MB, jest za to ilościowe - 20 tysięcy kawałków. Płacisz tylko za kupowanie u nich muzyki. Kupiona muzyka, i ta wrzucona z kompa pojawia się w tym samym miejscu.
Google pozazdrościło Spotify widzę :>
https://play.google.com/intl/ALL_pl/about/music/allaccess/index.html#/
@Analfabeta: Fajna opcja. Wrzucam sobie wszystko z dysku za darmo i mogę słuchać gdziekolwiek jestem. Mi to pasuje, bo lubię mieć wszystko na dysku, ale często przydaje się posłuchać gdzieś "w terenie", bez potrzeby wrzucania na kartę SD telefonu wielu gigabajtów.