Chmura słów pewnego polityka, nietrudno zgadnąć, o kogo chodzi. W innych chmurach ciekawe jest to, że Palikot prawie nie używa słowa Europa - w przeciwieństwie do Millera. Tusk nie odwołuje się do Kaczyńskiego, a Kaczyński nazwiska przeciwnika używa często. Nikt specjalnie nie mówi o gospodarce, ale już najwięcej prezes PiS-u. źródło
Ja jestem wielbicielem Margaret Thatcher, a ona była przeciwniczką prawa głosu dla kobiet - odpiera zarzuty Korwin-Mikke
Żadne źródło tego nie potwierdza. Cytat, na który się powołuje został prawdopodobnie przez niego wymyślony, a poza tym używa dość pokrętnej logiki - Thatcher (podobno) twierdzi, że kobiety mają większe szanse bycia wybranym, gdy głosują mężczyźni, więc była przeciwniczką prawa kobiet do głosu. To nie jest logiczne wnioskowanie - ani to nie wynika z wypowiedzi, ani premier UK nie była fanką zaangażowania kobiet w aktywną politykę. Jeśli ktoś znajdzie źródło, to może poprawić.
Przypomniałem sobie o zegarku, który dostałem dawno temu, ale nie noszę. Ponieważ słyszałem sprzeczne opinie - czy pasek zegarka musi mieć ten sam kolor, co buty?
Luźna propozycja systemu, który ma łączyć duży wpływ ludzi na podejmowane decyzje, myślenie długoterminowe, stabilność i jakość tworzonego prawa. Obecnie tzw. "demokracja bezpośrednia" w Polsce polega właściwie na odwoływaniu... reprezentantów, należałoby to zmienić.
Główną instytucją stanowiącą prawo jest Parlament, wybierany koniecznie w wyborach proporcjonalnych na bardzo długą kadencję, w okolicach 12 lat. Organizacja prac ma zapewnić jak największy stopień demokracji deliberatywnej. Rząd działa mniej więcej tak, jak w Szwajcarii Rada Związkowa, technokratycznie, z wielką koalicją. Najważniejsze - co 2-3 lata odbywa się referendum, w którym obywatele odpowiadają na pytania dotyczące ważnych problemów. Na takim referendum może się pojawić nawet kilkadziesiąt pytań z wieloma opcjami, i to jego wyniki byłyby podstawą do tworzenia prawa przez parlamentarzystów. Podstawa nie oznacza dyktatury większości - ostateczne decyzje biorą pod uwagę też chociażby liczbę głosów na opcje, które nie wygrały (demokracja deliberacyjna wymaga kompromisu) czy zobowiązania międzynarodowe, budżet państwa itd. Zalety rozwiązania to możliwość zwracania uwagi na dłuższy okres czasu - 4 lata to za mało, a także realna władza wyborców, która jednak byłaby - zdroworozsądkowo - ograniczona przez członków Parlamentu. I głosujący nie są ograniczeni do wyboru platformy danej partii, jeśli się nie zgadzają z nią w kilku kwestiach, to mogą to wyrazić. Jakie są wady? Niestety obawiam się, że taki system w Polsce jest nie do zrobienia, bo za trudno u nas osiągnąć zadowalające możliwie dużą grupę osób.
Eurowizja dzień przed Catalunyą nie jest dobra, ale udało mi się nie zasnąć. I jeszcze następne jest Monako... Przynajmniej dublowanie będzie tam interesujące, może.
Stream Ciekawie może być z tyłu, skąd Vettel w szybkim, co pokazał Ricciardo, Red Bullu będzie musiał przebijać się do przodu. Start jest bardzo ważny, więc można się spodziewać, że Bottas, Massa i Alonso awansują.
ech. Brytyjka użyła za dużo henny, a nie mogła, bo nie.
Dlatego chciałbym, żeby pierwsze trzy miejsca zajęły Austria, Polska i Ukraina. Rosjanie, ultrakonserwy i radykalne feministki nie wytrzymają tego nerwowo. Co by nie było takie złe.
Nauczyciel do ucznia na maturze:
N: Po co ci aż cztery długopisy?