Jeszcze trochę pomarudzę. Testuję kilka już dni i nie ma mowy, żebym instalował starszemu małżeństwu OpenSUSE + KDE i zostawił ich sam na sam z tym systemem.
- Po zwykłym przeniesieniu paska: http://i.imgur.com/keQpgGy.png?1
- Po ostatnim uaktualnieniu spieprzył się GRUB i nie pomogła przebudowa; dopiero spod Fedory się dało (te same polecenia)
- Niby RPM i kilka kliknięć ale już się natknąłem na nierozwiązane zależności
- Repozytoria potrafią być niedostępne i niech tylko wyskoczy im ręczna konfiguracja
- Ni z tego ni z owego automatyczne logowanie przestało działać i zapytało o użytkownika i hasło
Nope, nope, nope.
@Writer: Niesie to ze sobą pewne nieprzyjemności. Short Term support czy też nowe wydanie co pół roku. Rolling release rządzi :-) (czyt. debian, gentoo....)
Jeszcze trochę pomarudzę. Testuję kilka już dni i nie ma mowy, żebym instalował starszemu małżeństwu OpenSUSE + KDE i zostawił ich sam na sam z tym systemem.
- Po zwykłym przeniesieniu paska: http://i.imgur.com/keQpgGy.png?1
- Po ostatnim uaktualnieniu spieprzył się GRUB i nie pomogła przebudowa; dopiero spod Fedory się dało (te same polecenia)
- Niby RPM i kilka kliknięć ale już się natknąłem na nierozwiązane zależności
- Repozytoria potrafią być niedostępne i niech tylko wyskoczy im ręczna konfiguracja
- Ni z tego ni z owego automatyczne logowanie przestało działać i zapytało o użytkownika i hasło
Nope, nope, nope.
Jeszcze trochę pomarudzę. Testuję kilka już dni i nie ma mowy, żebym instalował starszemu małżeństwu OpenSUSE + KDE i zostawił ich sam na sam z tym systemem.
- Po zwykłym przeniesieniu paska: http://i.imgur.com/keQpgGy.png?1
- Po ostatnim uaktualnieniu spieprzył się GRUB i nie pomogła przebudowa; dopiero spod Fedory się dało (te same polecenia)
- Niby RPM i kilka kliknięć ale już się natknąłem na nierozwiązane zależności
- Repozytoria potrafią być niedostępne i niech tylko wyskoczy im ręczna konfiguracja
- Ni z tego ni z owego automatyczne logowanie przestało działać i zapytało o użytkownika i hasło
Nope, nope, nope.
@jebiemnieto: @borysses: @GeraltRedhammer: @laksacja: Pytanie było ogólne bo i to chodziło. Tieto uruchamia coś co się nazwywa android inkubator i każdy może tam startować. Przez 2 mc są szkolenia z androida (pisanie apek, framework, userspace, linux kernel). Szkolenie jest również płatne i stawka zależy od rozmowy.
No i dostałem odpowiedź od Euro w sprawie reklamacji (na niezgodność towaru z umową), o której pisałem tutaj:
http://strimoid.pl/e/UrCmEX
Stwierdzili - a jakże - uszkodzenie mechaniczne, które wyklucza naprawę/wymianę:
http://wstaw.org/m/2014/04/03/euro_reklamacja.jpg
Nie mam pojęcia o jakie uszkodzenie może chodzić - telefon nie ma nawet jednej rysy, cały czas (oprócz używania) siedział w piankowym etui i na pewno nie był niczym zalany. Jeśli jest to jakieś uszkodzenie mechaniczne (no a kurde jakie inne, przecież wgranie nowego systemu nie pomoże...), to chyba jest to wada ukryta która się teraz ujawniła? Co powinienem teraz z tym zrobić?
Zawołam osoby z poprzedniej dyskusji: @osiwiony: @borysses: @Jezor: @Paralotnia.
@scyth: Rzeczoznawca? Ogólnie to ze zwrotami jest tak:
- Wysyłasz produkt i firma ma swojego rzeczoznawcę (niekoniecznie pomyśly dla Ciebie) na ich koszt
- Bierzesz swojego rzeczoznawce i on stwierdza czy przysługuje Ci reklamacja
Nie wiem jak wyglądają ceny, ale ja bym szedł w tym kierunku.
I poszło z funduszu drogowego :-/ http://fakty.interia.pl/polska/news-kosiniak-kamysz-projekt-ws-swiadczen-pielegnacyjnych-trafi-d,nId,1363693
@Kokofon: Ja w pierwszej kolejności wolę pomóc znajomym i rodzinie, a ktoś mnie zmusza abym oddał pieniądze komuś kogo nie znam i po drodze pobiera jeszcze sporą prowizję. To jest ok? Płace sporo na różne akcje charytatywne, ale ja chce mieć prawo o tym decydować.
I poszło z funduszu drogowego :-/ http://fakty.interia.pl/polska/news-kosiniak-kamysz-projekt-ws-swiadczen-pielegnacyjnych-trafi-d,nId,1363693
@Kokofon: Wolał czy nie wolał. Nie o to chodzi. Nie musimy być jak mrówki i zabijać słabe jednostki. Po prostu dajemy im żyć w spokoju i niech liczą na rodzinę lub fundację. Nie widzę powodu w czym osoba pełnosprawna jest gorsza, że musi 40h w tygodniu pracować na to co może mieć niepełnosprawna osoba za darmo.
I poszło z funduszu drogowego :-/ http://fakty.interia.pl/polska/news-kosiniak-kamysz-projekt-ws-swiadczen-pielegnacyjnych-trafi-d,nId,1363693
@laksacja: Przysługuje jedno dziennie. Chyba, że jest późna pora i jakieś zostały :-) Nie widziałem aby ktoś brał kilka
Jakie jest wasze zdanie w sprawie dopłacania do niepełnosprawnych?
Mam wrażenie, że komuś się ostro w 4literach poprzewracało i liczy, że zrobienie sobie niepełnosprawnego dziecka w dobie dużego bezrobocia będzie rozwiązaniem problemu. A naszym obowiązkiem jest utrzymywanie jednostek, które sobie nie radzą.
Jakie jest wasze zdanie w sprawie dopłacania do niepełnosprawnych?
Mam wrażenie, że komuś się ostro w 4literach poprzewracało i liczy, że zrobienie sobie niepełnosprawnego dziecka w dobie dużego bezrobocia będzie rozwiązaniem problemu. A naszym obowiązkiem jest utrzymywanie jednostek, które sobie nie radzą.
@Gitman87: Źle się z tym czułem. Bo wiem, że niektórzy koledzy poszli do zawodówki i płacili podatki, abym mógł się za darmo uczyć,a oni sami nigdy z tego nie skorzystają. Nie chce generalizować, ale gdyby studia były płatne to większość osób by się kilka razy zastanowiło czy "europeistyka" jest warta swojej ceny. Zostaliby pasjonaci i osoby, które wiążą z tym przyszłość.
Jakie jest wasze zdanie w sprawie dopłacania do niepełnosprawnych?
Mam wrażenie, że komuś się ostro w 4literach poprzewracało i liczy, że zrobienie sobie niepełnosprawnego dziecka w dobie dużego bezrobocia będzie rozwiązaniem problemu. A naszym obowiązkiem jest utrzymywanie jednostek, które sobie nie radzą.
Jakie jest wasze zdanie w sprawie dopłacania do niepełnosprawnych?
Mam wrażenie, że komuś się ostro w 4literach poprzewracało i liczy, że zrobienie sobie niepełnosprawnego dziecka w dobie dużego bezrobocia będzie rozwiązaniem problemu. A naszym obowiązkiem jest utrzymywanie jednostek, które sobie nie radzą.
@Gitman87: Nie czuje aby miał prawo okradać kogoś z jego zarobionych pieniędzy tylko dla tego, że np. miałem wypadek. Jeśli będe w stanie sobie poradzić, będzie mi pomagać rodzina to ok, ale dlaczego obca osoba ma mnie utrzymywać? Bo właśnie ta obca osoba może odkłada pieniądze na studia dla dziecka lub leczenie, którego państwo nie chce dotować?