@Deykun: u mnie też x/6. Karaiby / wyspy na Pacyfiku to jest dramat. No chyba że ktoś z atlasem siedzi.
Oglądam sobie In Bruges (2008) dzisiaj i okej film, fajnie poprowadzona fabuła i klimat, ale ja nie o tym...
Zgniłem trochę, bo w pewnym momencie jest scena w kawiarni w Belgii i na stołach stoją zapalone typowe polskie znicze. 😀
https://www.filmweb.pl/film/Najpierw+strzelaj%2C+potem+zwiedzaj-2008-397071
Dejkun poker tejk
Poker to gra losowa, na poziomie amatorów traktuje się jako zwykły hazard i ludzie blefują i ryzkują mimo, że ich karty stawiają ich na gorszej pozycji, a na poziomie profesjonalnym gdzie top pokerzyści mają prawdopodobieństwa opanowane do perfekcji matematyczne idealne rozwiązanie są jedno czy kilka przy czym ten rozkład na kilka wynika z tego jak duże ryzyko chcemy podejmować w ramach matematyki. Jak wszyscy prosi tak grają to tak naprawdę następuje losowanie wygranego. Ba jak mamy poker sportowy gdzie wejście do rozdania jest drogie i ktoś ciągle dostaje słabe karty to w pewnym momencie musi blefować żeby nie zbankrutować tylko biorąc udział w rozdaniach.
Z 10-15 lat temu jeszcze boomerzy pokerowi dopisywali mistycyzm, że czytanie kart przeciwnika z twarzy klint istwud fejs, można to dojrzeć w scenach z bonda czy suitsów, dzisiaj w topce coraz więcej jest Azjatów po matematyce, twoja twarz nie pokazuje twoich kart, bo nie jesteś emocjonalnie przywiązany do pojedynczego rozdania rozumieją arytmetykę.
Dobry argument od pokerzystów, to, że grają te wersje, że dostaje się 2 karty i widać 3, 4, 5 etc. wtedy te prawdopodobieństwa trzeba ważyć biorąc pod uwagę reakcje graczy na kolejne karty, ale still.