
Dryń dryń dzień dobry nie chce niczego sprzedać, czy rozmawiam z właścicielem numer xxxyyyzzz?
Nie, to numer firmowy...
Czy ten drugi numer należy do właściciela firmy?
Nie wiem
Aha, a może mi pan podać numer do właściciela firmy?
Może i mogę, niech sobie pani zadzowni pod wszystkie numery...
0_o Sory ale nie chciało mi sie dalej z kimś tak gadać o c*huj wie czym, co mnie to obchodzi? niech mnie zostawi chce swietego spokoju :)

hahaha a wiecie jak jest motyl po niemiecku? xD hehehe Schmetterling - no co ci niemcy xD jaki oni mają język nieludzki hehehe xD ŻYCZENIA ŚWIĄTECZNE BRZMIO JAK ROZKAZ ROZSZCZELANIA XDDDDD BOŻE JAK ŚMIESZNIE XD NIEMIECKI TAKI BRZYDKI A NIEMKI TAKIE GRUBE XDD HAHAHAHA
czyli 15 sebów w szatni :/ gardzę

@Gitman87: lol. Najpierw zaplusowałeś wpis, w którym narzekam na pewien wyświechtany żart, a potem zapostowałeś ten sam żart w postaci filmiku. Myślę, że to nie ja powinienem czuć się tu debilem ;-)

hahaha a wiecie jak jest motyl po niemiecku? xD hehehe Schmetterling - no co ci niemcy xD jaki oni mają język nieludzki hehehe xD ŻYCZENIA ŚWIĄTECZNE BRZMIO JAK ROZKAZ ROZSZCZELANIA XDDDDD BOŻE JAK ŚMIESZNIE XD NIEMIECKI TAKI BRZYDKI A NIEMKI TAKIE GRUBE XDD HAHAHAHA
czyli 15 sebów w szatni :/ gardzę

hahaha a wiecie jak jest motyl po niemiecku? xD hehehe Schmetterling - no co ci niemcy xD jaki oni mają język nieludzki hehehe xD ŻYCZENIA ŚWIĄTECZNE BRZMIO JAK ROZKAZ ROZSZCZELANIA XDDDDD BOŻE JAK ŚMIESZNIE XD NIEMIECKI TAKI BRZYDKI A NIEMKI TAKIE GRUBE XDD HAHAHAHA
czyli 15 sebów w szatni :/ gardzę

z cyklu głupie przysłowia (tak, wiem że prawie wszystkie są głupie) - "Cudze chwalicie swego nie znacie" no kurwa, to że jakiś mirek na drugim koncu polski zbudował malucha napędzanego prądem który jest lepszy od tesli wcale nie znaczy że to jest moje c'nie??

Ech, czasami się zastanawiam, co by było, gdybym urodził się Niemcem. Nie bałbym się o swoją przyszłość, zarabiałbym dobre pieniądze. Na świecie byłbym traktowany jak człowiek, a nie jak robak. Ludzie dookoła szanowaliby się nawzajem i podchodzili do życia z uśmiechem.
Zadaję sobie pytanie - czy bóg mnie nienawidzi, że stworzył mnie Polakiem? A może po prostu bóg nie istnieje, a ja mam zwyczajnie wielkiego pecha :<

Ech, czasami się zastanawiam, co by było, gdybym urodził się Niemcem. Nie bałbym się o swoją przyszłość, zarabiałbym dobre pieniądze. Na świecie byłbym traktowany jak człowiek, a nie jak robak. Ludzie dookoła szanowaliby się nawzajem i podchodzili do życia z uśmiechem.
Zadaję sobie pytanie - czy bóg mnie nienawidzi, że stworzył mnie Polakiem? A może po prostu bóg nie istnieje, a ja mam zwyczajnie wielkiego pecha :<

Ech, czasami się zastanawiam, co by było, gdybym urodził się Niemcem. Nie bałbym się o swoją przyszłość, zarabiałbym dobre pieniądze. Na świecie byłbym traktowany jak człowiek, a nie jak robak. Ludzie dookoła szanowaliby się nawzajem i podchodzili do życia z uśmiechem.
Zadaję sobie pytanie - czy bóg mnie nienawidzi, że stworzył mnie Polakiem? A może po prostu bóg nie istnieje, a ja mam zwyczajnie wielkiego pecha :<

@lamaro: to zdanie może trochę nią być, ale generalny sens całej wypowiedzi jest jednoznaczny i poważny. Mogłem lepiej trafić w tej kosmicznej loterii.

Ech, czasami się zastanawiam, co by było, gdybym urodził się Niemcem. Nie bałbym się o swoją przyszłość, zarabiałbym dobre pieniądze. Na świecie byłbym traktowany jak człowiek, a nie jak robak. Ludzie dookoła szanowaliby się nawzajem i podchodzili do życia z uśmiechem.
Zadaję sobie pytanie - czy bóg mnie nienawidzi, że stworzył mnie Polakiem? A może po prostu bóg nie istnieje, a ja mam zwyczajnie wielkiego pecha :<

@Runcheinigal: patrzę na bycie Polakiem przez pryzmat tego, co zaobserwowałem. A zaobserwowałem, że w Niemczech żyje się zwyczajnie lepiej pod względem ekonomicznym, a ludzie nie są tak mentalnie niedojrzali.
Co do dumy, to nardowość jest skrajnie idiotycznym powodem do niej. To tak, jak byłbyś dumny ze swojej daty urodzenia. Dzieło przypadku.
Pokaż ukrytą treśćNie, nie zastanawiałem się.

Ech, czasami się zastanawiam, co by było, gdybym urodził się Niemcem. Nie bałbym się o swoją przyszłość, zarabiałbym dobre pieniądze. Na świecie byłbym traktowany jak człowiek, a nie jak robak. Ludzie dookoła szanowaliby się nawzajem i podchodzili do życia z uśmiechem.
Zadaję sobie pytanie - czy bóg mnie nienawidzi, że stworzył mnie Polakiem? A może po prostu bóg nie istnieje, a ja mam zwyczajnie wielkiego pecha :<

"Miarą cierpliwości, jest to ile jesteś w stanie znieść obelg, równo znacznie jak miarą inteligencji jest; kiedy na nie odpowiesz, a prawdziwa mądrość tkwi w miejscu zrozumienia granicy, gdzie należy na nie odpowiedzieć"- stare chińskie przysłowie.
Pokaż ukrytą treśćstworzone przeze mnie, 5 minut temu. :>

@Runcheinigal: czyli trochę z ciebie taki buntownik xd
Pokaż ukrytą treśćMiarą cierpliwości jest to, ile jesteś w stanie znieść obelg, równoznacznie jak miarą inteligencji jest, kiedy na nie odpowiesz, a prawdziwa mądrość tkwi w miejscu zrozumienia granicy, gdzie należy na nie odpowiedzieć.
Pokaż ukrytą treśćTo "równoznacznie jak" nie wiem, jak potraktować przecinkiem ;s więc zostawiłem tak, jak było.

"Miarą cierpliwości, jest to ile jesteś w stanie znieść obelg, równo znacznie jak miarą inteligencji jest; kiedy na nie odpowiesz, a prawdziwa mądrość tkwi w miejscu zrozumienia granicy, gdzie należy na nie odpowiedzieć"- stare chińskie przysłowie.
Pokaż ukrytą treśćstworzone przeze mnie, 5 minut temu. :>