@HadronsCollidor: Kup PS2. Można grać w gry z PS1, a do tego masz bogatszą bibliotekę gier i sporo bajerów.
@Writer: Racja, wolność każdego Koreańczyka kończy się dopiero tam gdzie zaczyna się wolność innego.
Pokaż ukrytą treśćtylko że wolność kogoś innego nigdzie się nie zaczyna
@akerro: Ja używałem jakiejś darmowej upośledzonej wersji OsmAnd z limitami z Google Play, nie wiedząc nawet, że w F-Droid jest darmowa pełna. Dzięki za uświadomienie :D
@zryty_beret: Racja. Jak się jeszcze bawiłem w CM, to "oficjalne" Cyany nie zawierały gapps, a jedyne które zawierały, to te które tworzyli ludzie na jakieś mniej popularne urządzenia.
Jeszcze ze sklepów z aplikacjami przypominam sobie coś takiego: http://slideme.org/
@zryty_beret: No jeśli chce się odciąć od Google, to trzeba szukać alternatyw, albo pisać do developera z prośbą o udostępnienie .apk tylko dla nas. Swoją drogą było/jest coś takiego jak "Replicant", czyli właśnie Android bez tych wszystkich rzeczy od Google, zawierający tylko open source.
@borysses: niestety nie pomaga, próbowałem też z:
ul.dropdown-menu.user_menu
i wszystkim innym co mi wpadło do głowy.
@borysses: Kontrole to nie przyczyna dla której podjąłem się dyskusji, po prostu do tej pory sądziłem, że ten CS2, zgodnie z tym co przeczytałem na stronach od polskich po zagraniczne (nawet forbes pisał o tym) jest w pełni legalny do domowego użytku, ale po tym co napisałeś zrobiłem research i faktycznie może być tak jak mówisz, choć strasznie dużo tu sprzeczności ze strony Adobe. Staram się działać zgodnie z własnym sumieniem i obowiązującym prawem, a nie ze strachu przed kontrolami, więc oprogramowanie i gry kupuję. Gdybym się obawiał jakichkolwiek kontroli, to po prostu zaszyfrowałbym dysk i nie wnikał :D.
@borysses: A, jeszcze taki zapis w licencji figuruje:
- Software License. If you obtained the Software from Adobe or one of its authorized licensees and as long as you comply with the terms of this agreement, Adobe grants you a non-exclusive license to use the Software in the manner and for the purposes described in the Documentation, as further set forth below. See Section 14 for specific provisions related to certain components.
A więc, jeśli program został uzyskany prosto od Adobe (a został), to Adobe przyznaje osobie, która wygenerowała klucz licencję do korzystania z niego. Nie ma tu ani słowa o zakupie.
@Writer: Tak wiem, używając sformułowania "dozwolony użytek" nie miałem na myśli tego dozwolonego użytku o którym mówi prawo, chodziło mi raczej o to, że Adobe udostępniając klucze dla każdego posiadającego Adobe ID samo przyzwala na jego niekomercyjne wykorzystanie, tak jak o tym trąbił swego czasu każdy portal technologiczny. Adobe strasznie niejasno się wyraziło, w dodatku nie dając wyraźnego oświadczenia już na samym początku, a inni to podłapali.
@borysses: Ok, zobaczę. Jednak z tego co widzę, to najbliżej Photoshopa jeśli chodzi o interfejs jest webowy Pixlr - http://pixlr.com/editor/
@borysses: Mowa jednak o pobraniu na własny użytek, a nie do wykorzystania komercyjnego, a tu przecież uzyskania korzyści majątkowej nie ma. Chyba, że zaczniemy rozumować jak organizacje antypirackie pokroju ZAIKS, dla których muzyka niekupiona oznacza stratę, co nie jest prawdą, bo nikt nie uszczupla ich zasobów finansowych.
Cóż, trzeba się rozejrzeć za alternatywą, a chyba jedynie GIMP jest takową :(.
@borysses: Zerknij tutaj, tu jest interpretacja jakiegoś prawnika, która odnosi udostępnienie tych kluczy do polskiego prawa.