Z takich rozkmin to ciekawe czy są i ile razy programiści rozwiązali nieświadomie jakiś mega problem wydajnościowy w matematyce i nikt o tym nie wie. Typu programista ma w kodzie problem, bo ma dużą złożoność obliczeniową, bo musi zrobić pętlę na pętli w tablicy tablic i wymyślił jakieś rozwiązanie, a to przypadek szczególny którego tęgie głowy w matematixach jeszcze w abstrakcji nie odkryły i niesformalizowały. Imho programistów co takie rzeczy danego dnia główkują jest z 10 rzędów więcej niż matematyków.