strimoid - znane twarze
stri.ms - znane twarze
wykop - znane twarze
strims - za chuja nikogo nie kojarze o_O

@grzegorz_brzeczyszczykiewicz: Na szczęście wszystko ląduję automatycznie w folderze ze spamem :) Zaglądam tam czasem, czy przez przypadek nie załapało się coś ważnego.

@Writer: Nom masa :) mam przekierowaną całą domenę do jednej skrzynki, dziennie potrafi przyjść 200-300 spamów.
U was też tak śnieży? Jak tak dalej pójdzie to znów będę musiał nieść rower na plecach i przedzierać się przez zaspy. >.<

Zawsze odstawiałem Morrowinda na bok, bo miałem inne gry na głowie. Teraz tak sobie zainstalowałem, gram i... żałuję że wcześniej nie grałem. Poza popieprzonym systemem walki gdzie machasz mieczem a obrażeń nie zadajesz cała fabuła, mnogość misji i wielkość świata jest niesamowita - wszak to gra z 2002 roku. Do której gry bym porównał? Do Gothica. Tyle, że w Gothicu na początku gry było bardzo ciężko walczyć, natomiast w Morrowindzie, pierwszy lepszy długi miecz i już mogłeś kosić potwory po drodze. W Gothicu była większa różnorodność gatunkowa potworów, jak i również różny stopień trudności przeciwników. W Morrowindzie masz praktycznie ten jeden sam, tylko w ruinach i ich okolicach krążą twardsze daedry. Ci, którzy odstawiali Morrowinda - nie żałujcie, zainstalujcie.

@lothar1410: Morrowind miał mega klimat :D Strasznie go lubiłem i to ciągłe skakanie, gdzie by się nie szło :D