Kiedyś dostałem pierwszego kompa. Nie miałem przez bodajże 2 lata netu. Rozwalałem system i próbowałem go składać, edytowałem różniste pliki, nie mogłem zainstalować żadnego Lina chyba z powodu mojego złomu (nie wiem), więc wiązałem się z Win98, W98SE, WinMe zanim cokolwiek ruszyło więcej po nowszych częściach do kompa, a kumpli miałem kilku po przejściach z Commodore i Amigą, więc wiedzieli co to ból i miło się podpinało dyski (oprócz kompa kumpla, który krosował mi WSZYSTKO na moim mega dysku 7GB...). Tak się uczyłem, tak rozwaliłem płytę główną - zflashowałem BIOS bo omyłkowo nacisnąłem narzędzie z nie tym obrazem BIOSu spod Win98. Jak to, spod Win98? Bo to nakładka na DOS i poszło gładko... Działał świetnie do restartu, a potem już nic nie działało. Dowiedziałem się, że istnieje programator, ale dla mnie niedostępny, nikt o nim w komputerowych nie słyszał i kosztujący zresztą tyle, że mogłem mieć kilka płyt głównych z tego. 6 miesięcy w plecy.
A dziś? Dziś nawet ludziom się nie chce czytać komunikatów czy wpisywać magiczne słowa w głupie Google. Pisałem tu o policjantce, która nie potrafiła znaleźć adresu popularnego pubu, więc musiałem wtargnąć i jej pokazać.
Kiedy poszedłem na szkolenie z Office, panie i panowie, którzy chcieli się dokształcić, a pracują LATAMI z pakietem Office, nie mogli się napatrzeć jak używam skrótów klawiszowych od niechcenia, podczas gdy oni przedzierają się kursorem po menusach. Sęk w tym, że oni po 8-10h dziennie w tym siedzą, a ja prawie w ogóle nie tykam nic z pakietu. A to, że tych samych skrótów można używać pomiędzy różnymi programami, było i jest ponad ich pojęcie.
Czy to jest straszne? Nie, jeśli potrafi się na tym zarobić. Jak ktoś nie chce się uczyć to nie jest moja wina. To może być okazja do zarobku. Kolega się męczy z ledwo działającym kompem, ale nie chce wydać na moje usługi. Widać wielomiesięczne stany frustracyjne go zadowalają, bo kasę przecież ma.
To mi przypomina, że nie przeszedłem D3, bo była (jest) tak zajebiście długa, że poległem. Zaplątałem się w jakieś teleporty, przerwałem i zapomniałem na dłuższy czas. Oryginał, nie remake. Trudno mnie przestraszyć, ale tu kilka razy podskoczyłem. No i dodatek jeszcze czeka.
Przydałby się taki wąż. :> Mam dwie pułapki w pokoju przywiezione z Polski, dwie koło kuchni i nie dość, że się myszy nie łapią to jeszcze wyżarły mi przynętę...
Ten news mi śmierdzi. Powiedziałbym, że ta flaga jest niemile wdziana w Teksasie na rzecz Samotnej Gwiazdy. Po prostu wielu myśli, że rząd federalny to okupant. Zatem nie społeczności muzułmańskiej, a teksańskiej wobec tego mieszkańca.
@zryty_beret: No tak. Gdyby państwo istniało tylko teoretycznie, ściąłbym drzewo bez świadomości kary, postawiłbym dom bez nadzoru, podziwiłabym własną kolekcję broni i zastanawiałbym się który rodzaj amunicji przetestować pod koniec tygodnia.
Państwo ma się świetnie i na tym polega tragedia.
Our top three guesses for your English dialect:
- US Black Vernacular / Ebonics
- Singaporean
- South African
Our top three guesses for your native (first) language:
- Finnish
- Russian
- Polish
Nie jest tak, że rozwinęli się od samej sprzedaży Wiedźmina. CDR dostał 2,4 mln zł unijnych środków m.in. na drugą część gry.
King's Bounty godne polecenia, szczególnie dodatek z Księżniczką, gdzie w trakcie gry twój koń robi upgrade w pegaza i zaczyna się dosłownie nowy poziom rozgrywki, a nawet kilka poziomów. Trudna; nawet nie chcę odpalać tego na czymś większym niż normalny.
Stawiam na podmianę strony, a jeśli nie podmianę, to na przekabacenie autora przez służby. Zamknięte programy alternatywą? Nigga, pliz!
Co tu dużo mówić. :) W programie odbyła się sroga orka w wykonaniu Wiplera. Tak sroga, że panie w pewnych momentach nie wiedziały już co powiedzieć i gapiły się nie mogąc uwierzyć, że są masakrowane.
Do tego okazało się, że można mówić o Hitlerze i wszystkim to pasuje. No pięknie po prostu. :)
I czy mi się zdaje czy Stokrotce wyskoczyła cysta na LEWEJ części mordy, którą próbuje ukrywać pod kilogramem pudru? :)
Miałem nie głosować, ale teraz mówię NA POHYBEL SKURWYSYNOM oraz PRECZ Z KOMUNĄ! W niedzielę idę i głosuję na tę ich listę. Niech mają, niech dalej wywołują ból dupy, mam po prostu nadzieję, że działanie KNP spowoduje, iż w przypływie świadomości cały ten ubecki establishment popełni seppuku!