http://screenshu.com/static/uploads/temporary/wm/da/zt/y99fli.jpg
KTO ZGADNIE CO TO ZA CZŁONEK SPOŁECZNOŚCI STRIMOIDA?
@laksacja: widziałeś moje zdjęcie z wakacji i się teraz ze mnie śmiejesz ;; że niby jestem polakiem ;_;
http://screenshu.com/static/uploads/temporary/wm/da/zt/y99fli.jpg
KTO ZGADNIE CO TO ZA CZŁONEK SPOŁECZNOŚCI STRIMOIDA?
@laksacja: bo tutaj jest prawdziwe zdjęcie runa <3
Pokaż ukrytą treść Pokaż ukrytą treśćto ten po lewej stronie <333
http://screenshu.com/static/uploads/temporary/wm/da/zt/y99fli.jpg
KTO ZGADNIE CO TO ZA CZŁONEK SPOŁECZNOŚCI STRIMOIDA?
Tak sobie pomyślałem. Oglądam serial Battlestar Galactica http://www.filmweb.pl/serial/Battlestar+Galactica-2004-181823# i nie mogę się oprzeć, że to wszystko jest strasznie żydowskie.
-
Mamy do czynienia z 12 koloniami (12 plemion izraela), którzy wierzą w politeizm (w tym przypadku greccy bogowie).
-
Pojawiają się Cyloni, którzy zmuszają ich do ucieczki w przestrzeń kosmiczną i szukania 13 kolonii, która nieraz nazywana jest ziemią obiecaną
- Cyloni odrzucili politeizm na rzecz monoteizmu, na który przechodzi doktor Baltazar. który został wybrany przez Cylonów do spełnienia przepowiedni i jakiś tam wyższych celów. Mi to przynosi na myśl Abrahama.
Tak sobie też pomyślałem, że Cyloni tak na prawdę mogą być diabłami/demonami. Doktor Baltazar jest nawiedzany przez tą gorącą Cylonkę :> z którą rozmawia itp. Czy to nie jest w jakimś sensie opętanie>
Wiemy też, że Cyloni nie umierają, tylko się odradzają w nowych ciałach (demony też nie są śmiertelne).
Ech, czasami się zastanawiam, co by było, gdybym urodził się Niemcem. Nie bałbym się o swoją przyszłość, zarabiałbym dobre pieniądze. Na świecie byłbym traktowany jak człowiek, a nie jak robak. Ludzie dookoła szanowaliby się nawzajem i podchodzili do życia z uśmiechem.
Zadaję sobie pytanie - czy bóg mnie nienawidzi, że stworzył mnie Polakiem? A może po prostu bóg nie istnieje, a ja mam zwyczajnie wielkiego pecha :<
Wszystko zaczęło się niewinnie. Od czasu do czasu zdarzało mi się myśleć na imprezach - żeby się wyluzować. Jednak jedna myśl podążyła do drugiej i w końcu nieuchronnie zostałem czymś więcej niż okazyjnym myślicielem. Zacząłem myśleć będąc samym - "chwila relaksu" myślałem sobie, ale wiedziałem że to nieprawda.
Myślenie zaczęło być dla mnie coraz ważniejsze, aż w końcu myślałem przez cały czas. I wtedy zaczęły się kłopoty w domu. Pewnego dnia wyłączyłem TV i zapytałem żonę o sens życia. Tę noc spędziła u swojej matki.
Zacząłem myśleć w pracy. Wiedziałem że myślenie i zatrudnienie ze sobą nie współgrają, ale nie mogłem się powstrzymać. Zacząłem unikać znajomych podczas przerw na lunch, żebym w spokoju mógł poczytać Thoreau i Kafkę. Wracałem do biura zakręcony i skonfundowany pytając siebie, "co ja dokładnie tutaj robię?"
Pewnego dnia szef wezwał mnie do siebie. Powiedział: "Słuchaj, lubię cię, boli mnie że muszę to powiedzieć, ale twoje myślenie zaczęło być realnym problemem. Jeśli nie przestaniesz myśleć w czasie pracy, będziesz musiał znaleźć sobie nową."
To dało mi do myślenia.
@tmkwu: Gdybym był terrorystą, to kupiłbym taki samolot, wypełnił materiałami wybuchowymi, poleciał do stanów i pieprznął w nowy jork
UV - zastrzał ( za-strzałka)
DV - przestrzał (przeciw-strzałka)
Jak się podoboba to zastrzelcie to (zastrzel to!) a jak nie to przestrzelcie xD
wchodzę właśnie na https://pln.bitcurex.com/ a tam jakieś kosmiczne ceny za bitcoiny O_o ktoś wie o co chodzi? http://i.imgur.com/qW9ds4O.png
wchodzę właśnie na https://pln.bitcurex.com/ a tam jakieś kosmiczne ceny za bitcoiny O_o ktoś wie o co chodzi? http://i.imgur.com/qW9ds4O.png