akerro
g/Polska

Ale bym se zjadł normalny chleb nie jakieś spulchniane gówno, które pleśnieje po 4dniach ;/

#
wysuszony

@akerro: Zmora państw zachodnich. Chcesz normalny chleb a kupujesz tostowy.

#
akerro

@wysuszony:

Zmora państw zachodnich. Chcesz normalny chleb.

FTFU

#
wysuszony

@akerro: Na bułkach lecisz? :D

#
akerro

@wysuszony: nie, przeważnie staram się kupować chleb od polskich piekarni, ale o 9 rano już go nie ma w sklepach, to musze jakieś gówno tostowe brać ;/

#
Volkh

@akerro: Właśnie normalny chleb szybko pleśnieje nawet po 2 dniach i dobrze że się tak dzieje. Oznacza to że jest dobry i bez domieszek. Obecnie do wypieków dodaje się całą masę środków przeciwpleśniowych z kwasem propionowym na czele.
Jeżeli chleb, zwłaszcza tostowy szybko spleśniał oznacza to że był popełniony błąd w produkcji. Chleb pakowano jeszcze ciepły a w folii zrobił się wilgotny mikroklimat sprzyjający rozwojowi pleśni i żaden kwas propionowy już tego nie zatrzyma.

#
wysuszony

@Volkh: Już nawet nie chodzi o pleśnienie, ale o smak tych miękkich chlebków. Poza tym smarujesz sobie kanapkę z takiego chleba, a to się rozrywa w rękach i przykleja do noża.

#
borysses

@wysuszony: Dlatego smaruje się majonezem. It's good for ya.

#
akerro

@Volkh: babcia mi piekła chleb to mógł tydzień stać na parapecie i przez grubą skórkę nic mu się nie działo, leżał tak tydzień zanim był otwierany, potem przez tydzień jedzony.

@borysses: albo ketchupem

#
zryty_beret

@akerro: Ostatnio zauważyłem, wśród znajomych, wzrastającą modę na pieczenie chleba własnym sumptem. Kupują jakieś maszynki i chleb na zakwasie sami robią (czyli nie drożdżowy).

#
akerro

@zryty_beret: też się nad tym zastanawiam, ale mam już tyle klamotów przy sobie, że coroczne przeprowadzki stają się katorgą, kolejny piekarnik to już byłoby za dużo.

#
Kaba___JK

@zryty_beret @akerro: To jest super rozwiązanie, bo taki chleb jest tani i zdrowy, a do tego zawsze możesz mieć składniki do jego zrobienia w domu. Nie martwisz się że przed świętami trzeba kupić więcej, albo że nie zdążysz kupić, tylko na zawołanie masz świeży o każdej porze każdego dnia.

#