ciekawy ciąg przyczynowo-skutkowy jest taki, że poprzez przeczytanie książki "Przegryw: mężczyźni w pułapce gniewu i samotności" właśnie żrę antydepresanty
@strimsVEVO: no zauważyłem że traktując to przegrywanie na serio (a bardziej jako po prostu problemy psychiczne, mówię tu głównie o nerwicy, depresji czy fobii spolecznej lub innych zaburzeniach lękowych) to byłem bardzo blisko jakiejś totalnej izolacji czy nieprzystosowania i sam mogłem być zaorany przez system (i patriarchat xd) podobnie jak inne postaci z książki. no i zauważyłem że dzielę te same problemy, które się leczy po prostu, tzn mówię tu o podejściu do życia, myślenie o nadziei na "wygranie", a raczej jej braku