Jakie jest wasze zdanie w sprawie dopłacania do niepełnosprawnych?
Mam wrażenie, że komuś się ostro w 4literach poprzewracało i liczy, że zrobienie sobie niepełnosprawnego dziecka w dobie dużego bezrobocia będzie rozwiązaniem problemu. A naszym obowiązkiem jest utrzymywanie jednostek, które sobie nie radzą.
@dotevo: Rozległy i skomplikowany temat. W końcu po co w dobie badań prenatalnych rodzic sobie niepełnosprawne dziecko?
@dotevo: masz jakiś przepis na to zrobienie sobie niepełnosprawnego dziecka? Kopać kobietę po brzuchu, czy jak?
@kalmanawardze: Myślę, że jeśli kobieta po 40tce decyduje się na dziecko to już jest blisko tej decyzji.
@dotevo: jeżeli w życiu płodowym dziecka wykryto wadę, która upośledza w stopniu znacznym (takim, że rodzic musi zrezygnować z pracy na rzecz zajmowania się dzieckiem), to aborcja powinna być dozwolona, a wręcz zrefundowana! Jeżeli taka matka decyduje się na urodzenie takiego dziecka, to jej problem. Co innego jeżeli wada pojawiła się później/nie została wykryta.
@shish: Zachodząc w ciąże sama podejmuje ryzyko. Nie widzę powodu, aby aborcia miałabyć dotowana w takim przypadku. Bardzo ciekawa inforgrafika odnoście wad genetycznych: http://i.wp.pl/a/f/jpeg/28905/infoplodnosc.jpeg
@dotevo: jesteś jeszcze dzke iakiem skoro tak sądzisz. Mam poglądy raczej prawicowe ale gdy sobie pomyślę że miałbym takie dziecko albo miałbym twój tekst wygarnąć samotnej matce wychowującej to wolałbym nie wyrażać się na ten temat.
@dotevo: Dlaczego dotowana i dozwolona? Bo przynajmniej na karb państwa nie przyjmujesz obywatela, który jest obciążeniem dla społeczeństwa. Jeżeli wada jest wykryta w życiu płodowym nie widzę problemu, żeby go zdławić w zarodku (dosłownie)
@borysses: wiele chrób nie wykryjesz a cześć ujawnia się w późnjejszym wieku. Mowa też o osobach które uległy wypadkow
@Gitman87: Bo? A czy jeśli dziecko w wieku 8 lat się np. podtopi bo matka nie odpilnowała i będzie miało uszkodzoną część mózgu to też ma dostawać pieniądze? A czy jeśli jest z bogatej rodziny i jeździ najnowszą furą też ma dostawać? A teraz pytanie kto ma o tym decydować i dlaczego za moje pieniądze?
@shish: Każdy ma prawo o tym samemu zadecydować i nie widzę powodu aby komuś pomagać finansowo w aborcji lub w utrzymaniu.
@dotevo: bądź sam bez rodziny, ulegnij wypadkowi takiemu że wysrać się nie będziesz mógł sam i ciekawe co powiesz?
PS jesteś ubezpieczony w prywatnej firmie?
@Gitman87: To wtedy pomyślę o eutanazji. A sorrry, państwo nie pozwala więc łatwiej będzie się utopić.
Tak mam, ale co to ma do rzeczy?
@dotevo: tak zapytałem heh jako libertarianin lepiej być ubezpieczonym i to nie tylko w ZUS zeby nie być hipokrytą.
Pomyślisz o eutanazji, dobre sobie :D
Wiesz, spór na argumenty pewnje bym przegrał choćby nawet dlatego że chiałbym w głębi siebie żeby każdy przejaw socjalu był zlikwidowany w nowoczesnym państwie. Piszę tylko tak bo staram się być przezorny i nie rozdziawić gęby w grymasie zdziwienia kiedy spotka mnie taka ciężka sytuacja. I niemógłbym być pewien jak wtedy zareaguję, pewnie jak duża większość nie popełniłbym samobója. Przynajmniej nie mogę wyobrazić sobie takiej sytuacji która by mnie do tego zmusiła. A ty nesteś pewien że raczybłyś się zlikwidować ze społeczeństwa bo straciłeś np nogi?
@Gitman87: Sory, ale z nogami mogę spokojnie pracować jako programista. Bez rąk też mogę sobie jakoś poradzić, chociaż pewnie z mniejszą wydajnością wiązałaby się mniejsza pensja. Więc jaka to niepełnosprawność? Czy osoba, która ma 1,30m wysokości jest niepełnosprawna tylko z powodu, że nie może do półki sięgnąć?
@dotevo: argumentacja godna JKM i oklepana. Ni pisałem jaka jest różnica między inwalidą a niepełnosprawnym.
Nie zamierzam się też wysilać na szukanje przypadków chorób po których powiedziałbyś że masz naprawdę przejebane. Przecież wiedziałeś o co mi chodzi
@Gitman87: Nie czuje aby miał prawo okradać kogoś z jego zarobionych pieniędzy tylko dla tego, że np. miałem wypadek. Jeśli będe w stanie sobie poradzić, będzie mi pomagać rodzina to ok, ale dlaczego obca osoba ma mnie utrzymywać? Bo właśnie ta obca osoba może odkłada pieniądze na studia dla dziecka lub leczenie, którego państwo nie chce dotować?
@Gitman87: @dotevo: Niestety dopóki tyle płacimy na ZUS i ona nam gwrantuje pomoc w takiej sytuacji to jest to zawsze uzasadnione.
Tak, wydałem olbrzymie pieniądze na ZUS, a skoro tak to uważam, że w takiej sytuacji w razie mojego wypadku, lub wypadku dziecka, należy mi się renta jak psu miska.
Niestety taki mamy system.
@dotevo: rozmawiamy o sytuacji obecnej czy hitotetycznej po zmianie systemu? Bo jeżeli chodziłeś na studia państwowe dzienne to jak się z tym czułeś?
@Gitman87: Źle się z tym czułem. Bo wiem, że niektórzy koledzy poszli do zawodówki i płacili podatki, abym mógł się za darmo uczyć,a oni sami nigdy z tego nie skorzystają. Nie chce generalizować, ale gdyby studia były płatne to większość osób by się kilka razy zastanowiło czy "europeistyka" jest warta swojej ceny. Zostaliby pasjonaci i osoby, które wiążą z tym przyszłość.
@dotevo: Która liczy się do ZUS.
Nasz system jest tak niewydolny, że większość z nas nie dostanie od ZUS tyle co wpłaciła. Kasę zjada biurokracja (4 mld rocznie) i utrzymanie infrastruktury ZUS (1 mld rocznie). Dochodzą do tego przywileje emerytalne i niewspółmiernie wysokie świadczenia w stosunku do składek dla wybranych. Do tego dochodzą głupie wydatki i sposoby refundowania.