zryty_beret
g/Linux

Spędziłem weekend na bojach z instalacją Linuksów. I co? Stwierdzam, że Mint jest brzydal, Arch jest dla masochistów, bo robiąc wg ich poradnika (inglisz, żeby mi zaraz jakiś u/szarak nie pluł w twarz, że korzystam z nieaktualnego polskiego tłumaczenia) za każdym razem mam inny efekt końcowy (a i tak brak jest automatycznego łączenia z siecią bezprzewodową, po każdym uruchomieniu muszę z palca wifi-menu odpalać; zresztą, po jednej z instalacji nawet w ten sposób nie chciał się łączyć z siecią). W akcie rozpaczy próbowałem nawet ściągnąć Ubuntu, ale po wypaleniu obrazu na płytę lub przerobieniu pendryla na bootowalnego, nośnik w ogóle nie startował - migał tylko szybko jakiś błąd, a następnie komp bootował się z HDD i uruchamiał się GRUB.

Natomiast w kwestiach użytkowych - na pewnym etapie udało mi się nawet zainstalować KDE, tak zachwalane przez u/akerro i włączyć logowanie graficzne pod tym Archem (kdm.service to się chyba nazywało). Odpalam i nie wiem gdzie jestem. Ciemnoszare czcionki na jasnoszarym tle i do tego jeszcze z przezroczystością? I taki laik ma to zobaczyć na oczy i co? Przecież to się zlewa w jedno. Z miejsca chciałem wywalić.

Jeszcze na koniec w ramach narzekania na tego Archa. Instalowanie grup paczek odbywa się tam za pomocą np. pacman -S kde, ale żeby już usunąć to całe gówno, jakie się wrzuciło, to pacman -R kde nie pomaga. Dziwactwo.

No i byłoby na tyle

#
borysses

@zryty_beret: tylko windows <3

#
zryty_beret

@borysses: Oczywiście :F Taka siódemka zainstalowana na laptopie działa sama przez się. No i windowsy mają akceptowalny poziom emejzingu, od którego nie rzygasz tęczą ;)

#
_lechu_

@zryty_beret: to był dobrze spędzony weekend.

#
gethiox

@zryty_beret: lol bo nie umiesz wifi, lol noob :v
Po stworzeniu profilu przez skrypt wifi-menu, wklepujesz "netctl enable <nazwa_profilu>" - tadam, już masz automatyczne łączenie się z siecią.

#
shish

@zryty_beret: >2014 - nie umie zrobić bootowalnego usb z linneuszem
>loooooooooooooool

#
zryty_beret

@shish: Współczuję, mi (nie licząc ubuntu, ale to jest linux dla biedaków ze słomą w butach) jakoś to wychodziło i działało przyzwoicie.
@gethiox: O, to jest przydatne info :)

#
shish

@zryty_beret: kek

#