A ja dziś poginam do pracy w sensie ruszam się z domu w maseczce i se czekam na pociąg, a potem będę pracował w pracy. Nie spałem całą noc, bo słuchałem jakiegoś szura z niezależnejtelewizji, który pytał poprzez medium Krystynę ojca Pio czy może zwiększyć węglowodany do 100g, a ojciec Pio mu odpowiedział przez medium Krystynę że albo się trzyma sztywno diety dra Kwaśniewskiego i trzyma proporcje między węglowodanami a tłuszczem albo wpieprza wszystko jak reszta ludzi i lubię na przypale tak jeź∂zić do pracy pracować próbując nie paść ze zmęczenia. A co tam u was?
@sens: trochę zazdro, ja nie potrafię sie absolutnie skupic na pracy w domu, zwlaszcza ze w tym spowolnieniu same nieciekawe rzeczy do robienia. U nas mozna do biura tylko w ważnych przypadkach, dopiero za 2 tyg. powrot dla chetnyxh.